Ci politycy muszą odejść z rządu, by koalicja utrzymała spójność. Porozumienie podaje nazwiska

Od tego, czy odwołani zostaną z rządu Michał Cieślak, Zbigniew Gryglas i Jacek Żalek, którym Porozumienie wycofało rekomendację, zależy spójność Zjednoczonej Prawicy - mówiła w poniedziałek w TVN24 rzeczniczka Porozumienia Magdalena Sroka.
 Ci politycy muszą odejść z rządu, by koalicja utrzymała spójność. Porozumienie podaje nazwiska
/ Fot. Krystian Maj / KPRM

Sroka byłą w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 pytana o wycofanie rekomendacji dla trzech członków rządu - ministra-członka RM Michała Cieślaka, wiceministra aktywów państwowych Zbigniewa Gryglasa i wiceministra funduszy i polityki regionalnej Jacka Żalka.

"Ci panowie złamali statut. Na tej podstawie zostali wydaleni z partii, a co za tym idzie została im wycofana rekomendacja" - powiedziała Sroka. Dodała, że "w tej chwilę nie widzi innej możliwości", niż odwołanie ich z rządu przez premiera Mateusza Morawieckiego.

Pytana, co Porozumienie zrobi, jeśli premier będzie lekceważył żądanie odwołania tej trójki, Sroka zaznaczyła, że "to chyba nie jest kwestia, która postawi na szali dalsze istnienie rządu".

"Spójność Zjednoczonej Prawicy mocno zależy od tego, czy uznawane będzie wycofanie naszych rekomendacji dla tych ministrów" - powiedziała rzeczniczka Porozumienia.

Dopytywana, czy dymisja Jarosława Gowina jest możliwa i co się musi stać, by wicepremier i szef resortu rozwoju, pracy i technologii z powrotem uczestniczył w posiedzeniach rady koalicji Zjednoczonej Prawicy przyznała, że "temat tych wycofanych rekomendacji jest dość istotny". Wyraziła zarazem nadzieję, że jak będzie ogłoszony następny termin posiedzenia rady koalicji "ta sytuacja będzie na tyle klarowna, że Jarosław Gowin jako prezes partii Porozumienie się na nią uda".

Sroka zaznaczyła, że "te ostatnie dni pokazały, iż został przeprowadzony atak na partię, który ma na celu jej osłabienie, ale to się absolutnie nie udało".

Przekonywała, że inspirator tego "ataku" Adam Bielan swój plan tworzył od kwietnia ubiegłego roku, "szepcząc do ucha prezesowi Jarosławowi Kaczyńskiemu kłamstwa". Kreowaniem "alternatywnej rzeczywistości" podsycał on brak zaufania Jarosława Kaczyńskiego do Jarosława Gowina. Stąd Kaczyński dał mu "zielone światło", ale stało się tak dlatego, bo Bielan obiecywał, że "przyniesie na tacy całe Porozumienie".

"Już teraz wiemy, że parlamentarzyści są przy Jarosławie Gowinie i to się absolutnie nie zmieni. A te osoby, które zostały wydalone, już od kwietnia ubiegłego roku nie były sercem w Porozumieniu" - przekonywała Sroka.

Pytana o domniemane spotkanie Jarosława Gowina z Donaldem Tuskiem powtórzyła, że "to absolutne kłamstwo i nieprawda". Pytana o słowa Michała Cieślaka, że Gowin boi się ujawnienia zdjęć z tego spotkania, więc może być przez Tuska szantażowany, zaznaczyła, że "to jest bardzo śmieszne, tym bardziej, że wypowiadane jest przez ministra konstytucyjnego". "Michał Cieślak tymi swoimi dywagacjami ośmieszył się całkowicie" - oceniła rzeczniczka Porozumienia.

W ostatnim czasie doszło do sporu w kwestii kierownictwa Porozumienia. Europoseł Adam Bielan uważa, że zarząd partii, rozszerzony w październiku 2020 r. na wniosek Gowina został uzupełniony niezgodnie ze statutem i w związku z tym nie uznaje on decyzji podejmowanych przez ten zarząd i jego prezydium za ważne. Ponadto, zdaniem Bielana, trzyletnia kadencja Gowina, upłynęła w kwietniu 2018 r., bo na nadzwyczajnym kongresie partii, który odbył się jesienią 2017 r. wyboru prezesa nie przeprowadzono. Bielan uważa też, że od 4 lutego w wyniku decyzji sądu koleżeńskiego, jako przewodniczący Konwencji Krajowej Porozumienia przejął obowiązki prezesa partii.

5 lutego - jak przekazał PAP wicerzecznik Porozumienia Jan Strzeżek - decyzją krajowego sądu koleżeńskiego Bielan oraz poseł Kamil Bortniczuk zostali wykluczeni z Porozumienia, a powodem było wielokrotne łamanie statutu partii.

W piątek Prezydium Zarządu Porozumienia zdecydowało też o zawieszeniu 8 członków, w tym m.in. Jacka Żalka, Zbigniewa Gryglasa, Michała Cieślaka i Włodzimierza Tomaszewskiego i zawnioskowało o ich wyrzucenie z partii. Pierwszym trzem wycofano rekomendacje rządowe. Powodem - jak powiedział PAP zastępca rzecznika partii Jan Strzeżek - jest "wielokrotne łamanie statutu partii". Wnioskami o wyrzucenie z partii - jak dodał Strzeżek - zajmie się w ciągu kilku dni sąd koleżeński. (PAP)


 

POLECANE
Komunikat dla mieszkańców Wrocławia Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców Wrocławia

Wrocławianie muszą liczyć się z dużymi zmianami w kursowaniu tramwajów linii 2, 3, 5, 10, 12 i 13 oraz utrudnieniami drogowymi od 28 czerwca do 25 lipca.

Giertychówki z żółtymi karteczkami samoprzylepnymi. I prezes SN: Lekkomyślne i nieodpowiedzialne z ostatniej chwili
"Giertychówki" z żółtymi karteczkami samoprzylepnymi. I prezes SN: Lekkomyślne i nieodpowiedzialne

I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska poinformowała, że według stanu na środę do SN wpłynęło około 56 tys. protestów wyborczych. - Lekkomyślne i nieodpowiedzialne było umieszczenie przez polityków wzorca protestu - oceniła. Dodała, że indywidualnych protestów jest ok 150.

Polacy ocenili ministra Bodnara. Jest nowy sondaż Wiadomości
Polacy ocenili ministra Bodnara. Jest nowy sondaż

W najnowszym sondażu Polacy zostali zapytani o ocenę pracy ministra sprawiedliwości. Wyniki badania nie są dla Adama Bodnara jednoznaczne.

Niepokojące informacje z granicy polsko-białoruskiej. Komunikat Straży Granicznej z ostatniej chwili
Niepokojące informacje z granicy polsko-białoruskiej. Komunikat Straży Granicznej

Straż Graniczna regularnie publikuje raporty dotyczące wydarzeń na granicy polsko-białoruskiej, która znajduje się pod naciskiem ataku hybrydowego.

Minister z rządu Tuska o Hołowni: Powinien wziąć się do ciężkiej pracy polityka
Minister z rządu Tuska o Hołowni: Powinien wziąć się do ciężkiej pracy

– Powinien wziąć się za twardą, ciężką i – pod kątem oceny – klarowną pracę rządową – powiedział minister infrastruktury Dariusz Klimczak w Polsat News, pytany o przyszłość Szymona Hołowni.

Mastalerek po szczycie NATO: Oczekuję od premiera Tuska tylko trzech słów z ostatniej chwili
Mastalerek po szczycie NATO: Oczekuję od premiera Tuska tylko trzech słów

Marcin Mastalerek stwierdził, że po szczycie NATO w Hadze Donald Tusk powinien napisać trzy słowa: "gratuluję, dziękuję i przepraszam". Szef Gabinetu Prezydenta RP dodał, że spodziewa się "dość szybko" wizyty Donalda Trumpa w Polsce i Karola Nawrockiego w USA.

Szefowa KE wyraziła poparcie dla węgierskich środowisk LGBT. Jest reakcja Viktora Orbana Wiadomości
Szefowa KE wyraziła poparcie dla węgierskich środowisk LGBT. Jest reakcja Viktora Orbana

Szefowa KE Ursula von der Leyen poparła organizację parady LGBT w Budapeszcie. Jest stanowcza reakcja premiera Węgier Viktora Orbana.

CBŚP zatrzymało b. prezydenta Chorzowa. Polityk PO twierdził, że to atak polityczny Wiadomości
CBŚP zatrzymało b. prezydenta Chorzowa. Polityk PO twierdził, że to atak polityczny

Na polecenie Prokuratury Okręgowej w Katowicach Centralne Biuro Śledcze Policji zatrzymało byłego prezydenta Chorzowa Andrzeja K. Wraz z nim zatrzymano też dwie inne osoby. Sprawa dotyczy niegospodarności w czasach, gdy K. pełnił urząd.

Maskirowka Donalda Tuska jest testem dla Polski tylko u nas
Maskirowka Donalda Tuska jest testem dla Polski

Donald Tusk wcale nie postawił sobie za główny cel zablokowania objęcia urzędu prezydenta przez Karola Nawrockiego. Ani tym bardziej obsadzenia na jego miejscu Rafała Trzaskowskiego. Doskonale wie, że to niemożliwe.

Ekspert: Kwestionowanie Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN w oparciu o wyroki trybunałów UE to fałsz i manipulacja tylko u nas
Ekspert: Kwestionowanie Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN "w oparciu o wyroki trybunałów UE" to fałsz i manipulacja

Po raz kolejny europoseł Michał Wawrykiewicz, wcześniej aktywista "Wolnych Sądów", z uporem godnym lepszej sprawy, kwestionuje status Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, opierając swoją tezę na rzekomych wyrokach Europejskiego Trybunału Praw Człowieka i Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Takie twierdzenia to zwyczajne wprowadzanie opinii publicznej w błąd.

REKLAMA

Ci politycy muszą odejść z rządu, by koalicja utrzymała spójność. Porozumienie podaje nazwiska

Od tego, czy odwołani zostaną z rządu Michał Cieślak, Zbigniew Gryglas i Jacek Żalek, którym Porozumienie wycofało rekomendację, zależy spójność Zjednoczonej Prawicy - mówiła w poniedziałek w TVN24 rzeczniczka Porozumienia Magdalena Sroka.
 Ci politycy muszą odejść z rządu, by koalicja utrzymała spójność. Porozumienie podaje nazwiska
/ Fot. Krystian Maj / KPRM

Sroka byłą w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 pytana o wycofanie rekomendacji dla trzech członków rządu - ministra-członka RM Michała Cieślaka, wiceministra aktywów państwowych Zbigniewa Gryglasa i wiceministra funduszy i polityki regionalnej Jacka Żalka.

"Ci panowie złamali statut. Na tej podstawie zostali wydaleni z partii, a co za tym idzie została im wycofana rekomendacja" - powiedziała Sroka. Dodała, że "w tej chwilę nie widzi innej możliwości", niż odwołanie ich z rządu przez premiera Mateusza Morawieckiego.

Pytana, co Porozumienie zrobi, jeśli premier będzie lekceważył żądanie odwołania tej trójki, Sroka zaznaczyła, że "to chyba nie jest kwestia, która postawi na szali dalsze istnienie rządu".

"Spójność Zjednoczonej Prawicy mocno zależy od tego, czy uznawane będzie wycofanie naszych rekomendacji dla tych ministrów" - powiedziała rzeczniczka Porozumienia.

Dopytywana, czy dymisja Jarosława Gowina jest możliwa i co się musi stać, by wicepremier i szef resortu rozwoju, pracy i technologii z powrotem uczestniczył w posiedzeniach rady koalicji Zjednoczonej Prawicy przyznała, że "temat tych wycofanych rekomendacji jest dość istotny". Wyraziła zarazem nadzieję, że jak będzie ogłoszony następny termin posiedzenia rady koalicji "ta sytuacja będzie na tyle klarowna, że Jarosław Gowin jako prezes partii Porozumienie się na nią uda".

Sroka zaznaczyła, że "te ostatnie dni pokazały, iż został przeprowadzony atak na partię, który ma na celu jej osłabienie, ale to się absolutnie nie udało".

Przekonywała, że inspirator tego "ataku" Adam Bielan swój plan tworzył od kwietnia ubiegłego roku, "szepcząc do ucha prezesowi Jarosławowi Kaczyńskiemu kłamstwa". Kreowaniem "alternatywnej rzeczywistości" podsycał on brak zaufania Jarosława Kaczyńskiego do Jarosława Gowina. Stąd Kaczyński dał mu "zielone światło", ale stało się tak dlatego, bo Bielan obiecywał, że "przyniesie na tacy całe Porozumienie".

"Już teraz wiemy, że parlamentarzyści są przy Jarosławie Gowinie i to się absolutnie nie zmieni. A te osoby, które zostały wydalone, już od kwietnia ubiegłego roku nie były sercem w Porozumieniu" - przekonywała Sroka.

Pytana o domniemane spotkanie Jarosława Gowina z Donaldem Tuskiem powtórzyła, że "to absolutne kłamstwo i nieprawda". Pytana o słowa Michała Cieślaka, że Gowin boi się ujawnienia zdjęć z tego spotkania, więc może być przez Tuska szantażowany, zaznaczyła, że "to jest bardzo śmieszne, tym bardziej, że wypowiadane jest przez ministra konstytucyjnego". "Michał Cieślak tymi swoimi dywagacjami ośmieszył się całkowicie" - oceniła rzeczniczka Porozumienia.

W ostatnim czasie doszło do sporu w kwestii kierownictwa Porozumienia. Europoseł Adam Bielan uważa, że zarząd partii, rozszerzony w październiku 2020 r. na wniosek Gowina został uzupełniony niezgodnie ze statutem i w związku z tym nie uznaje on decyzji podejmowanych przez ten zarząd i jego prezydium za ważne. Ponadto, zdaniem Bielana, trzyletnia kadencja Gowina, upłynęła w kwietniu 2018 r., bo na nadzwyczajnym kongresie partii, który odbył się jesienią 2017 r. wyboru prezesa nie przeprowadzono. Bielan uważa też, że od 4 lutego w wyniku decyzji sądu koleżeńskiego, jako przewodniczący Konwencji Krajowej Porozumienia przejął obowiązki prezesa partii.

5 lutego - jak przekazał PAP wicerzecznik Porozumienia Jan Strzeżek - decyzją krajowego sądu koleżeńskiego Bielan oraz poseł Kamil Bortniczuk zostali wykluczeni z Porozumienia, a powodem było wielokrotne łamanie statutu partii.

W piątek Prezydium Zarządu Porozumienia zdecydowało też o zawieszeniu 8 członków, w tym m.in. Jacka Żalka, Zbigniewa Gryglasa, Michała Cieślaka i Włodzimierza Tomaszewskiego i zawnioskowało o ich wyrzucenie z partii. Pierwszym trzem wycofano rekomendacje rządowe. Powodem - jak powiedział PAP zastępca rzecznika partii Jan Strzeżek - jest "wielokrotne łamanie statutu partii". Wnioskami o wyrzucenie z partii - jak dodał Strzeżek - zajmie się w ciągu kilku dni sąd koleżeński. (PAP)



 

Polecane
Emerytury
Stażowe