Grzech Gołębiewski: Dzień "czarnej wizji"

Biorąc pod uwagę ogólne zdziecinnienie dogorywającej cywilizacji Zachodu, pożądanie do prostego i bezmyślnego przekazu, „czarne media” są dla widzów  koronnym dowodem upadku demokracji i wolności słowa. Jeśli nie odstąpicie  natychmiast od daniny na walkę z Covid-19 czy zabytki kultury - oskarżymy Was o zamach stanu na wolność słowa.
 Grzech Gołębiewski: Dzień
/ screen YT

Wszystko postępuje tak błyskawicznie, że przestajesz ogarniać. Budzisz się, a świat jest zupełnie inny niż wczoraj. Nie ma wizji, nie ma wolności. Wolność zabiera rząd, ale odbieramy sobie tę „wolność mediów” sami, więc jednak jest wolność wyboru. Wszystko ma być natychmiast. Na przykład likwidacja TVP INFO – natychmiast. 6% składki na służbę zdrowia- natychmiast. Odsunięcie PiS od władzy – natychmiast. To słowo klucz w przekazie z ostatnich dni i godzin, które powtarzają liderzy Platformy. Pisanie o odwracaniu pojęć nie ma sensu, tak jak pisanie, że wschód słońca pojawia się, gdy nadchodzi jego wschód. Stacje komercyjne puszczają czarne ekrany. Stosują zwykły emocjonalny terror wobec swoich widzów, dając do zrozumienia, że jeśli w końcu nie obalą „natychmiast” władzy, to ich nie będzie, a będzie jedynie TVP INFO.

 

Biorąc pod uwagę ogólne zdziecinnienie dogorywającej cywilizacji Zachodu, pożądanie do prostego i bezmyślnego przekazu, „czarne media” są dla widzów  koronnym dowodem upadku demokracji i wolności słowa. To oczywiście świadczy tylko o tym, co dzieje się z bardziej „ogarniętym” elektoratem „postępowych sił demokratycznych” w Polsce. Tak naprawdę, mamy do czynienia z terrorem politycznej poprawności. Jeśli nie odstąpicie  natychmiast od daniny na walkę z Covid-19 czy zabytki kultury - oskarżymy Was o zamach stanu na wolność słowa. Widzowie TVN czy Polsatu nie mają w tej rozgrywce żadnego znaczenia. Większość z nich przyjęła zresztą wczorajszy  protest z głębokim zrozumieniem, to znaczy rozumie z niego tylko tyle, że przez PiS nie ma ich programu, że jutro, pojutrze zabiorą im ten TVN raz na zawsze. Nie ma w tym przesady, ponieważ komunikaty protestujących są tak formułowane, by nie trzeba było w ogóle myśleć, tylko od razu wiedzieć jak jest. Natychmiast odsunąć ich od władzy, oddać nam wolność słowa.

 

 To właściwie nie jest już świat dla normalnych ludzi. Krok po kroku,  emocjonalny terroryzm (taki jak wczoraj) zastępuje refleksję i rozmowę. Dekalog staje się dla cywilizacji opresją, znika płeć, zanika religia, znika moralność, a jej miejsce zajmuje „polityczna poprawność”. To jednak nie jest „political correctness”, który zagościł w amerykańskich kampusach w latach osiemdziesiątych ubiegłego stulecia. Przekształcił się bowiem w system  opresyjny, który bez żadnej maski, przykrywki, ustala nowe kanony postępowania, decyduje wręcz co wolno mówić, a czego nie wolno. Patrząc na żądzę unicestwienia tradycji, wolności myślenia, kulturowej różnorodności Europy, nowy totalitaryzm jest bliżej niż się nam wydaje. Dzień „bez wizji” był tylko zwiastunem, jakimi metodami „nowa wolność” będzie wprowadzana, gdy padną ostatnie bastiony tradycji.


 

POLECANE
Wiadomości
Od Gdańska do Jastrzębia, czyli porozumienia sierpniowe

Kiedy w sierpniu 1980 r. fala przetaczających się od sześciu tygodników przez kraj strajków przeniosła się na Wybrzeże nikt nie mógł spodziewać się, że zakończą się one porozumieniami, które zmienią Polskę, a w dłuższej perspektywie świat, a przynajmniej Europę.

Poważne rozbieżności między Pałacem i rządem. Prezydent domaga się danych i wyjaśnień z ostatniej chwili
Poważne rozbieżności między Pałacem i rządem. Prezydent domaga się danych i wyjaśnień

Podczas środowego posiedzenia Rady Gabinetowej prezydent Karol Nawrocki uzyskał zapewnienie od premiera Donalda Tuska, że stanowisko rządu wobec umowy handlowej UE–Mercosur pozostaje negatywne, co Pałac przyjął z zadowoleniem. Jednak, jak zaznaczył szef Kancelarii Prezydenta Zbigniew Bogucki, między prezydentem a rządem występują istotne rozbieżności w kluczowych obszarach – zwłaszcza w sprawie Centralnego Portu Komunikacyjnego (CPK) oraz napływu produktów rolnych z Ukrainy.

Skandal w Niemczech. Potężne klimatystyczne lobby manipulowało badaniami klimatu tylko u nas
Skandal w Niemczech. Potężne klimatystyczne lobby manipulowało badaniami klimatu

W Niemczech wybuchł skandal wokół analizy Poczdamskiego Instytutu Badań nad Wpływem Klimatu (PIK) z kwietnia 2024 roku. Chodzi o badanie, które przez lata było podstawą alarmistycznych prognoz dotyczących skutków zmian klimatycznych. Dokument ten, szeroko cytowany przez aktywistów i decydentów, przewidywał dramatyczne konsekwencje, takie jak ekstremalne zjawiska pogodowe, podnoszenie się poziomu mórz czy masowe migracje klimatyczne.

PiS na czele, KO z potężnym spadkiem, Konfederacja rośnie. Zobacz najnowszy sondaż z ostatniej chwili
PiS na czele, KO z potężnym spadkiem, Konfederacja rośnie. Zobacz najnowszy sondaż

Z najnowszego badania wykonanego przez Research Partner na panelu Ariadna wynika, że gdyby wybory parlamentarne odbyły się już w najbliższą niedzielę, zwycięzcą zostałoby Prawo i Sprawiedliwość.

Awaria systemu numeru 999. Sytuacja jest poważna z ostatniej chwili
Awaria systemu numeru 999. Sytuacja jest poważna

System Wspomagania Dowodzenia Państwowego Ratownictwa Medycznego uległ awarii – donosi m.in. pożarniczy serwis remiza.pl i profil „Ratownictwo Medyczne – będzie rozmowa, proszę czekać”. SWD PRM odpowiada m.in. za przyjmowanie zgłoszeń alarmowych, powiadomień o zdarzeniach i dysponowanie zespołów ratownictwa medycznego.

Przełom ws. poszukiwań dwóch Polaków w szwajcarskich Alpach z ostatniej chwili
Przełom ws. poszukiwań dwóch Polaków w szwajcarskich Alpach

W szwajcarskich Alpach znalezione zostały dwa – na ten moment – niezidentyfikowane ciała. Prawdopodobnie są to obywatele Polski, którzy zaginęli przed kilkoma dniami w masywie szczytu Weissmies. Poinformował o tym w środę rzecznik MSZ Paweł Wroński.

„Le Figaro” ujawnia sieć Sorosa w Europejskim Trybunale Praw Człowieka z ostatniej chwili
„Le Figaro” ujawnia sieć Sorosa w Europejskim Trybunale Praw Człowieka

„Po niepowodzeniach w Chinach to właśnie w Europie George Soros w końcu znalazł żyzny grunt dla swojego ideału liberalnego, postnarodowego i wielokulturowego społeczeństwa” – pisze w obszernej publikacji prestiżowy francuski dziennik „Le Figaro”, informując o wpływach kontrowersyjnego miliardera w elicie europejskich środowisk prawniczych.

Afera KPO. Konkursy na środki dla szpitali na celowniku sądów z ostatniej chwili
Afera KPO. Konkursy na środki dla szpitali na celowniku sądów

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie orzekł, że Ministerstwo Zdrowia naruszyło prawo przy rozstrzyganiu konkursu na rozwój opieki długoterminowej i geriatrii w ramach Krajowego Planu Odbudowy (KPO). Wyrok zapadł w sprawie szpitali w Myślenicach i Mogilnie – resort musi ponownie i zgodnie z prawem ocenić ich wnioski. Dyrektor z Aleksandrowa Kujawskiego, jak napisała wp.pl, kieruje skargę do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Jego zdaniem konkurs na rozwój geriatrii, wart 1,5 miliarda złotych, był "ustawiony". 

Tusk: Wiatraki będą powstawały za pomocą rozporządzenia, weto prezydenta mało skuteczne z ostatniej chwili
Tusk: Wiatraki będą powstawały za pomocą rozporządzenia, weto prezydenta mało skuteczne

– Wiatraki będą powstawały.Znaleźliśmy sposoby, by mocą rozporządzenia zintensyfikować nasze działania – powiedział w środę na Radzie Gabinetowej premier Donald Tusk. W jego ocenie weto prezydenta Karola Nawrockiego do tzw. ustawy wiatrakowej będzie „mało skuteczne”.

Niemcy powołali Narodową Radę Bezpieczeństwa z ostatniej chwili
Niemcy powołali Narodową Radę Bezpieczeństwa

Narodowa Rada Bezpieczeństwa (NSR) zastąpi Federalną Radę Bezpieczeństwa, stając się organem decyzyjnym w Kancelarii Federalnej. Kanclerz Friedrich Merz (CDU) chce skupić tu szefów najważniejszych resortów, tworząc elitarną grupę doradczą, która w niektórych kwestiach może mieć więcej władzy niż rząd federalny.

REKLAMA

Grzech Gołębiewski: Dzień "czarnej wizji"

Biorąc pod uwagę ogólne zdziecinnienie dogorywającej cywilizacji Zachodu, pożądanie do prostego i bezmyślnego przekazu, „czarne media” są dla widzów  koronnym dowodem upadku demokracji i wolności słowa. Jeśli nie odstąpicie  natychmiast od daniny na walkę z Covid-19 czy zabytki kultury - oskarżymy Was o zamach stanu na wolność słowa.
 Grzech Gołębiewski: Dzień
/ screen YT

Wszystko postępuje tak błyskawicznie, że przestajesz ogarniać. Budzisz się, a świat jest zupełnie inny niż wczoraj. Nie ma wizji, nie ma wolności. Wolność zabiera rząd, ale odbieramy sobie tę „wolność mediów” sami, więc jednak jest wolność wyboru. Wszystko ma być natychmiast. Na przykład likwidacja TVP INFO – natychmiast. 6% składki na służbę zdrowia- natychmiast. Odsunięcie PiS od władzy – natychmiast. To słowo klucz w przekazie z ostatnich dni i godzin, które powtarzają liderzy Platformy. Pisanie o odwracaniu pojęć nie ma sensu, tak jak pisanie, że wschód słońca pojawia się, gdy nadchodzi jego wschód. Stacje komercyjne puszczają czarne ekrany. Stosują zwykły emocjonalny terror wobec swoich widzów, dając do zrozumienia, że jeśli w końcu nie obalą „natychmiast” władzy, to ich nie będzie, a będzie jedynie TVP INFO.

 

Biorąc pod uwagę ogólne zdziecinnienie dogorywającej cywilizacji Zachodu, pożądanie do prostego i bezmyślnego przekazu, „czarne media” są dla widzów  koronnym dowodem upadku demokracji i wolności słowa. To oczywiście świadczy tylko o tym, co dzieje się z bardziej „ogarniętym” elektoratem „postępowych sił demokratycznych” w Polsce. Tak naprawdę, mamy do czynienia z terrorem politycznej poprawności. Jeśli nie odstąpicie  natychmiast od daniny na walkę z Covid-19 czy zabytki kultury - oskarżymy Was o zamach stanu na wolność słowa. Widzowie TVN czy Polsatu nie mają w tej rozgrywce żadnego znaczenia. Większość z nich przyjęła zresztą wczorajszy  protest z głębokim zrozumieniem, to znaczy rozumie z niego tylko tyle, że przez PiS nie ma ich programu, że jutro, pojutrze zabiorą im ten TVN raz na zawsze. Nie ma w tym przesady, ponieważ komunikaty protestujących są tak formułowane, by nie trzeba było w ogóle myśleć, tylko od razu wiedzieć jak jest. Natychmiast odsunąć ich od władzy, oddać nam wolność słowa.

 

 To właściwie nie jest już świat dla normalnych ludzi. Krok po kroku,  emocjonalny terroryzm (taki jak wczoraj) zastępuje refleksję i rozmowę. Dekalog staje się dla cywilizacji opresją, znika płeć, zanika religia, znika moralność, a jej miejsce zajmuje „polityczna poprawność”. To jednak nie jest „political correctness”, który zagościł w amerykańskich kampusach w latach osiemdziesiątych ubiegłego stulecia. Przekształcił się bowiem w system  opresyjny, który bez żadnej maski, przykrywki, ustala nowe kanony postępowania, decyduje wręcz co wolno mówić, a czego nie wolno. Patrząc na żądzę unicestwienia tradycji, wolności myślenia, kulturowej różnorodności Europy, nowy totalitaryzm jest bliżej niż się nam wydaje. Dzień „bez wizji” był tylko zwiastunem, jakimi metodami „nowa wolność” będzie wprowadzana, gdy padną ostatnie bastiony tradycji.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe