"Sięgnął swoją obrzydliwą, parszywą łapą...". P. Krysiak publikuje kolejną historię z "Gwiazdorem TVP"

Gwiazda publicystyki TVP INFO miała zgwałcić uczestniczkę konkursu Miss Generation 2020. Tak utrzymuje kobieta, która uciekła ze zgrupowania i zgłosiła sprawę policji. Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie, ale nie przesłuchała jeszcze „gwiazdora”. Śledztwo trwa już 8 miesięcy i zostało w tej chwili zawieszone, ponieważ prokurator czeka na informację od brytyjskiej policji. Dotarłem do kulis całego wydarzenia więc ten post nie będzie krótki!
- napisał w połowie stycznia dziennikarz Piotr Krysiak. Swoim wpisem wywołał prawdziwą burzę.
W poniedziałek dziennikarz opublikował na Facebooku kolejny wpis. Tym razem jest to wywiad z kobietą, która twierdzi, że była molestowana na planie filmowym przez mężczyznę. - „Gwiazdor TVP” molestował mnie na planie „Zenka” - czytamy.
Odgrywaliśmy jedną scenę. Mieliśmy sobie okazywać sympatię. Ot, tyle. Bez całowania i żadnego obmacywania. W filmie widać nas maksymalnie do pasa. On jednak… sięgał zdecydowanie dużo niżej (...) - Miałam bardzo krótką sukienkę. On siedział, ja stałam. Był blisko, miał kolano między moimi nogami. Wykorzystał to. Najpierw powiedział mi, że bardzo chętnie by mnie przeleciał. Nawet nie zdążyłam zareagować, kiedy włożył rękę między moje nogi i zaczął mnie dotykać. Odsunęłam się i odliczałam sekundy, aż powiedzą koniec i będę mogła stamtąd uciec.
Nigdy nie czułam się tak obezwładniona, skonsternowana i zażenowana. Głowa chciała krzyczeć, uciekać a ciało jakby wypełnione betonem – martwe. Jak sięgnął swoją obrzydliwą, parszywą łapą tam… tam, gdzie nikt nie powinien sięgać bez mojej zgody, miałam ochotę złapać go za jaja, wbić paznokcie, ścisnąć z całej siły i zapytać go: Przyjemnie? A później dać w gębę tak mocno, że spadłby z krzesła. Ale tego nie zrobiłam. Nie wiem, dlaczego, ale coś mnie paraliżowało do tego stopnia, że wręcz mój mózg próbował wpoić sobie, że to nie dzieje się naprawdę. A ja czułam do siebie coraz większe obrzydzenie. Brzydziłam się siebie dotykać. Chciałam „to” zmyć z siebie i się gdzieś schować. Do dziś pamiętam jego wyraz twarzy. Patrzył na mnie jak na zwierzę, jakby wiedział, że może mnie sobie wziąć, jeśli tego chce. Ten jego narcystycznie przeszywający wzrok. Przekrwione, błyszczące oczy i ślina w kącikach ust. Na samą myśl robi mi się niedobrze. Pomyślałam, że mógłby być moim ojcem. Odrażające
- czytamy we wstrząsającej relacji kobiety.
„Gwiazdor TVP” molestował mnie na planie „Zenka” - Odezwałam się do Pana, bo coś we mnie pękło - mówi Dominika,...
Opublikowany przez Piotra Krysiaka Poniedziałek, 1 lutego 2021
Co warte podkreślenia, także w tej publikacji nie pada nazwisko Jarosława Jakimowicza jako rzekomego sprawcy. Przypomnijmy, że aktor publicznie wydał w sprawie oskarżeń oświadczenie zarówno pisemne, jak i na antenie TVP Info.
Zostałem posądzony nie przez sąd, nie przez policję, prokuraturę. Zostałem posądzony przez człowieka i jego post w internecie. Media podchwyciły ten temat, wskazały winnego, tym winnym jestem ja, i niszczą jakąś część mojego życia. (...) Jestem niewinny i udowodnię to w sądzie
- odnosi się do wcześniejszych zarzutów Jarosław Jakimowicz.