23 marca 1660 r. – rozpoczęcie oblężenia Lachowicz podczas wojny polsko-rosyjskiej
Juliusz Kossak, „Jan Chryzostom Pasek pod Lachowiczami”, ok. 1870 r. Na licencji Wikimedia Commons.
Maciej Orzeszko
356 lat temu, 23 marca 1660 r., wojska moskiewskie rozpoczęły oblężenie twierdzy Lachowicze na terenie Wielkiego Księstwa Litewskiego. Trwająca trzy miesiące obrona fortecy stała się punktem zwrotnym kampanii na Litwie, przeszła do legendy i porównywana była z mającą miejsce cztery lata wcześniej obroną Jasnej Góry podczas Potopu szwedzkiego.
Wojna polsko-rosyjska 1654-67 jest jednym z najbardziej dramatycznych, a zarazem najmniej znanych konfliktów z udziałem Rzeczpospolitej Obojga Narodów. Przyczynił się tu zapewne fakt, że ani podczas zaboru rosyjskiego, ani w okresie po II Wojnie Światowej z przyczyn politycznych nie można było o niej otwarcie pisać (Henryk Sienkiewicz w „Trylogii” mógł jej poświęcić zaledwie kilka mglistych aluzji), a tym bardziej sławić osiągnięć polskiego oręża.
W 1648 r. na należącej do Rzeczpospolitej Ukrainie wybuchło powstanie kozackie pod wodzą Bohdana Chmielnickiego, który oddał się w opiekę Chanatowi Krymskiemu. Armia koronna poniosła w walce z Kozakami i Tatarami szereg klęsk (Żółte Wody, Korsuń, Piławce), a w maju 1648 r. zmarł król polski, Władysław IV Waza co zapoczątkowało półroczny okres bezkrólewia. Przerywana rozejmami wojna polsko-kozacko-tatarska toczyła się ze zmiennym szczęściem, wyniszczając obie strony.
Jan Matejko „Bohdan Chmielnicki i Tuhaj-bej pod Lwowem, na obłoku św. Jan z Dukli”, 1885 r. Na licencji Wikimedia Commons.
W kolejnym roku strona polsko-litewska odniosła umiarkowane sukcesy (oblężenie Zbaraża, bitwy pod Zborowem i Lojowem), jednak nie udało się stłumić powstania. Nowy król, Jan II Kazimierz, znalazł się w głębokim konflikcie ze szlachtą i magnatami, co prowadziło do pogłębiającego się kryzysu w polityce wewnętrznej Rzeczpospolitej. W efekcie nawet wspaniałe zwycięstwo wojsk polskich nad Kozakami i Tatarami pod Beresteczkiem w 1651 r. nie mogło zostać wykorzystane. Rok później nieudolnie dowodzone wojsko koronne poniosło druzgocącą klęskę w bitwie pod Batohem, po której Kozacy i Tatarzy dokonali rzezi oddziałów polskich. Rzeczpospolita pozostała bez armii.
Car Rosji Aleksy I pilnie obserwował rozwój sytuacji w Rzeczpospolitej, licząc na jej osłabienie i odzyskanie ziem utraconych w wyniku rozejmu w Dywilinie w 1619 r. oraz pokoju w Polanowie z 1634 r. – ziem smoleńskiej, czernichowskiej i siewierskiej, a także wpływów w Inflantach i Estonii.
Car Aleksy I Michaiłowicz Romanow (1629-76, panował od 1645 r.). Na licencji Wikimedia Commons.
W marcu 1650 r. przedstawiono Rzeczypospolitej prowokacyjne żądania strony rosyjskiej, w tym spalenie jednej z książek, w której niewłaściwie tytułowano ojca cara oraz skazania autora na śmierć. Zażądano także stracenia Jeremiego Wiśniowieckiego, oddania wszystkich grodów przyznanych Rzeczypospolitej na podstawie pokoju polanowskiego i pół miliona złotych kontrybucji. Niespełnienie tych niewiarygodnych żądań miało oznaczać natychmiastową wojnę. Groźbę konfliktu zażegnały jednak rokowania strony polskiej z Chanatem Krymskim o ewentualnym sojuszu, którego przestraszył się car.
Po klęsce wojsk polskich pod Batohem w 1652 r. dyplomacja moskiewska nawiązała kontakty z hetmanem kozackim Bohdanem Chmielnickim, który niezadowolony z sojuszu z Chanatem poszukiwał nowego protektora. W efekcie 1 października 1653 r. Sobór Ziemski w Moskwie podjął decyzję o przyłączeniu Ukrainy do Rosji.
Mychaiło Chmielko „Rada perejasławska”. Domena publiczna.
18 stycznia 1654 r., na radzie w Perejasławiu w obecności delegacji rosyjskiej, Bohdan Chmielnicki i starszyzna kozacka oddali się pod protekcję carowi, a Aleksy Michajłowicz przyjął ich poddaństwo. Moment ten uznaje się za koniec powstania kozackiego i początek wojny polsko-rosyjskiej.
Latem 1654 r. na Ukrainę uderzył rosyjski korpus kniazia Aleksego Trubeckiego, liczący ok. 60 tys. żołnierzy który połączył się z Kozakami Bohdana Chmielnickiego, a w granice Wielkiego Księstwa Litewskiego – które stało się głównym teatrem działań – wkroczyły dwa korpusy o łącznej sile ok. 200 tys. pod dowództwem cara Aleksego I. Wojska litewskie pod dowództwem hetmanów wielkiego Janusza Radziwiłła i polnego Wincentego Gosiewskiego liczyły jedynie 6 tys. żołnierzy. W dodatku w Rzeczpospolitej narastał konflikt pomiędzy królem i magnatami, w tym Januszem Radziwiłłem, oraz pomiędzy dowódcami wojska.
Działania wojny polsko-rosyjskiej 1654-67. Na licencji Wikimedia Commons.
Działania nowej wojny okazały się skrajnie niekorzystne dla strony polsko-litewskiej. Na Litwie hetman Janusz Radziwiłł odniósł nawet pewne sukcesy (bitwa pod Szepielewiczami), wkrótce poniósł jednak kilka klęsk (np. bitwa pod Szkłowem, utrata Smoleńska) i w październiku wycofał się za Berezynę. Tymczasem na Ukrainie armia koronna (16 tys. wojska), wsparta posiłkami tatarskimi, związała siły rosyjskie.
Wiosną 1655 r. działania rozpoczęli Rosjanie. W ciągu kilku miesięcy zajęli większą część Wielkiego Księstwa Litewskiego wraz z Wilnem, które spalili i spustoszyli, a także Żmudź, Mińsk, Grodno i Kowno. Rezydujący w Wilnie car Aleksy ogłosił się 13 września Wielkim Księciem Litwy, Białej Rusi, Wołynia i Podola.
Jan II Kazimierz Waza (1609-72), król Rzeczpospolitej w latach 1648-68. Obraz Marcello Baciarellego z lat 1768-71. Na licencji Wikimedia Commons.
Dalsze działania zbrojne przerwała agresja Szwecji na Rzeczpospolitą latem 1655 r. (Potop). Car uznał, że Szwecja stanowi dla Rosji poważniejsze zagrożenie, niż Rzeczpospolita i na jesieni całkowicie wstrzymał działania zbrojne, podejmując rokowania z Polakami. Działania wojenne oficjalnie przerwał rozejm polsko-rosyjski zawarty 3 listopada 1656 r. w Niemieży. Przewidywał on, że car Aleksy I wybrany zostanie na króla Polski jeszcze za życia Jana II Kazimierza, który zachowałby władzę dożywotnio. Rosjanie mieli pozostać na terytoriach okupowanych (z niektórych się wycofali).
W konflikcie polsko-rosyjskim miała miejsce trzyletnia przerwa, podczas której Polacy i Litwini skupili się na odpieraniu agresji szwedzkiej.
Pod koniec 1658 r., wobec dogasania wojny polsko-szwedzkiej (Potopu), wznowione zostały działania wojenne w konflikcie Rzeczpospolitej z Rosją. Jednak oficjalnie wojna wybuchła na nowo po podpisaniu pokoju ze Szwecją w Oliwie w czerwcu 1660 r., co pozwoliło Janowi II Kazimierzowi na skierowanie na front rosyjski znacznych sił polsko-litewskich, zaangażowanych dotąd w Prusach Królewskich i w Danii.
Jan Matejko „Żołnierze polscy w latach 1633-68”, ok 1893 r. Na licencji Wikimedia Commons.
Rzeczpospolita po wojnie ze Szwedami dysponowała dużą ilością zaprawionego w bojach wojska, z jednak drugiej strony tereny państwa były wówczas znacznie zniszczone długotrwałymi działaniami zbrojnymi i okupacją, wiele regionów zostało wyludnionych, a Kraj podupadł gospodarczo i cywilizacyjnie.
W 1659 r. rozpadł się kruchy sojusz polsko-kozacki, gdy buławę hetmańską zdobył Jerzy Chmielnicki, syn Bohdana, który ponownie oddał Ukrainę pod protekcję Rosji. Pod koniec roku wojska rosyjskie wkroczyły wgłąb Wielkiego Księstwa Litewskiego, zajmując m.in. Stary Bychów, Grodno i Lidę, a następnie spustoszyły Podlasie i zajęły z zaskoczenia Brześć.
Rosyjski bojar z XVII w., wojewoda Wielkiego Pułku. Anonimowy rysunek, kolekcja New York Public Library. Na licencji Wikimedia Commons.
III. Lachowicze – ostatni bastion na Litwie
W marcu 1660 r. kniaź Iwan Andriejewicz Chowański wkroczył na czele 11-tysięcznego korpusu wojsk rosyjskich do ziemi słuckiej i rozpoczął oblężenie Lachowicz, jednej z ostatnich twierdz w Wielkim Księstwie Litewskim pozostających w rękach Rzeczpospolitej.
Lachowicze (obecnie Ляхавічы w obwodzie brzeskim na Białorusi) są niewielkim miasteczkiem w województwie nowogródzkim, ok. 20 km na południowy wschód od Baranowicz i ok. 25 km na południowy zachód od Nieświeża. W 1572 r., jako wieś, zostały ofiarowane przez króla Zygmunta II Augusta hetmanowi inflanckiemu i marszałkowi generalnemu litewskiemu Janowi Hieronimowi Chodkiewiczowi (1537-79). W 1635 r. przeszły one jako wiano we władanie Sapiehów. Od początku XVII w. Lachowicze miały status miasteczka.
Zamek w Lachowiczach na grafice z XVII w. Na licencji Wikimedia Commons.
O ile same Lachowicze nigdy nie imponowały jako miasto i były raczej podrzędną miejscowością (w 1635 r. składało się z 215 „dymów” – kominów, od których pobierano podymne), to miało duże znaczenie strategiczne, gdyż znajdowało się w pobliżu ważnego węzła drogowego, łączącego Mińsk i Smoleńsk z Koroną, oraz Ukrainę z Wilnem i Żmudzią.
W drugiej połowie XVI w. w Lachowiczach powstała twierdza, zbudowana w systemie nowowłoskim. Znajdowała się na brzegu rzeki Wiedyny (Wiedźmy). Posiadała czworokątny narys, składała się z czterech bastionów, z których trzy posiadały nadszańce (kawaliery), specjalne podwyższenia umożliwiające posadowienie dodatkowych armat. Bastiony były połączone wałami kurtynowymi. Od strony zewnętrznej zarówno bastiony, kurtyny jak i і kawaliery miały obramowanie murowane i obramowane były blankami – podobnie jak w twierdzy na Jasnej Górze.
Wjazd do zamku prowadził przez czterokondygnacyjną wieżę bramną w kurtynie południowej. Dziedziniec wewnętrzny zamku był szczelnie zabudowany: naprzeciw wejścia znajdował się dwukondygnacyjny pałac Sapiehów na planie litery „U”, wzdłuż kurtyn szczelnie stały drewniane budynki czeladzi oraz koszary. Z lewej strony od bramy mieścił się murowany arsenał.
Twierdza w Lachowiczach, XVI-XVIII w. Współczesna rekonstrukcja. Domena publiczna.
Wojna po raz pierwszy zawitała do Lachowicz w latach 1595-96, gdy zamek był bezskutecznie oblegany przez Kozaków zaporoskich Seweryna Nalewajki i Macieja Szawuły. W 1650 r. twierdzę bezskutecznie oblegali powstańcy Bohdana Chmielnickiego. Podczas wojny polsko-rosyjskiej w 1655 r. twierdzę po raz pierwszy obległy wojska rosyjskie kniazia Aleksieja Mikitycza Trubeckiego, które spaliły miasto, ale nie zdołały zdobyć zamku.
W 1660 r. najsilniejszym był Bastion Sadowy, znajdujący się od strony sadu z nadszańcem, znajdowały się na nim dwa duże działa o nazwach „Cantor” i „Bazyliszek” oraz kilka mniejszych, kolejne działo „Wieloryb” stało na nadszańcu. Od strony miasta znajdował się Bastion Rynkowy położony niedaleko „kawaliera rynkowego”, nad rzeką Wiedźmą stał Bastion Wodny z nadszańcem i Bastion Pusty, ponieważ nie miał nadszańca. Dodatkowo bramy bronił nadszaniec z 18-funtowym działem o nawie „Samson”. W sumie w twierdzy znajdowało się 29 dział różnych wagomiarów oraz 59 hakownic i dwie śmigownice. Spis uzbrojenia wymienia również 141 zbroi pikinierskich i 257 obojczyków do tych zbroi oraz 551 hełmów.
Jak na ówczesne Kresy I Rzeczpospolitej, twierdza w Lachowiczach była silną i dość nowoczesną warownią. Garnizon Lachowicz w marcu 1660 r. liczył ok. 1500 ludzi. Zapewne jedynie część stanowiły litewskie wojska regularne, uzupełnione pospolitym ruszeniem miejscowej szlachty, uchodzącym przed okrucieństwem Moskali.
Oblężenie twierdzy w Lachowiczach, grawiura z ok. 1660 r. Pokazane rozmieszczenie dział na bastionach i wałach. Na licencji Wikimedia Commons.
Dowództwo nad garnizonem Lachowicz sprawował wojski rzeczycki Mikołaj Władysław Judycki h. Radwan, kawaler maltański. Jest to dość tajemnicza i niedoceniona postać w historii Rzeczpospolitej. Nie znamy daty jego urodzenia, zapewne Mikołaj Judycki przyszedł na świat najpóźniej 1600 r., gdyż podczas wojny ze Szwecją w latach 1627-29 był „starszym nad armatą” (dowódcą artylerii) w wojskach króla Zygmunta III Wazy. W późniejszym okresie przebywał w Europie zachodniej, w tym na dworze papieża Urbana VIII. Ok. 1643 r. wstąpił w szeregi zakonu Kawalerów Maltańskich (Joannitów), z którymi walczył z Turkami w Algierze, Egipcie i na Krecie.
Podczas powstania kozackiego Bohdana Chmielnickiego przebywał już w Rzeczpospolitej. Po wybuchu wojny z Rosją w 1654 r. mianowany przez króla Jana II Kazimierza generałem artylerii i wojsk autoramentu cudzoziemskiego. Uczestniczył w kampanii w Wielkim Księstwie Litewskim u boku hetmana wielkiego Janusza Radziwiłła. Po poddaniu się księcia pod protekcję szwedzką w Kiejdanach 20 października 1655 r., Judycki wypowiedział mu posłuszeństwo i wycofał się ze swoimi oddziałami na Żmudź. Schwytany przez stronników Radziwiłła, został oddany w niewolę szwedzką, z której zbiegł w 1656 r. Uczestniczył w dalszych działaniach zbrojnych zarówno przeciw Szwedom, jak i Rosjanom, a w 1658 r. prowadził rokowania z Bogusławem Radziwiłłem.
Herb Radwan w odmianie Judycki. Na licencji Wikimedia Commons.
Nie ulega wątpliwości, że w marcu 1660 r. Mikołaj Judycki był starym i doświadczonym żołnierzem o nieposzlakowanej lojalności wobec króla i Rzeczpospolitej.
Odrębnym wątkiem obrony Lachowicz, stanowiącym w pewnym sensie kolejną analogię do obrony Jasnej Góry, jest obecność na zamku cudownego obrazu Matki Boskiej Białynickiej.
Obraz Madonny z Białynicz (obecnie dzielnica Mohylewa na Białorusi) miał długą historię. Najprawdopodobniej powstał jako ikona prawosławna. Według jednego z podań, w 1240 r. miał zostać ewakuowany z Kijowa zagrożonego przez wojska tatarskie Batu-chana na teren dzisiejszej Białorusi nad rzekę Druć. Tam blask ikony miał tak rozświetlać noce, że stały się one całkowicie „białe”, stąd ruskie określenie „Białynicz”. Według innej wersji, wieziony przez prawosławnych mnichów obraz miał trafić do Monasteru Kuteińskiego pod Orszą.
Zachowana do dziś, pochodząca z XVII w. i namalowana na desce, kopia obrazu Matki Boskiej Białynickiej, znajdująca się w miejscowości Nowa Mysz na Białorusi. Według części historyków jest to w rzeczywistości oryginał, podmieniony przez duchownych katolickich w XIX w. w celu uniknięcia konfiskaty obrazu przez władze carskie. Na licencji Wikimedia Commons.
Nie jest jasne, w jaki sposób ikona trafiła w ręce katolickie. Według różnych wersji obraz miał się cudownie objawić w klasztorze Karmelitów. Według innej, w 1635 r. przekazał im go kanclerz wielki litewski Lew Sapieha, fundator i opiekun wspomnianego monasteru, jak i klasztoru. Natomiast duchowieństwo i historycy prawosławni twierdzą, że Karmelici obraz po prostu ukradli z bramy monasteru w Orszy.
Po wybuchu wojny polsko-rosyjskiej w 1654 r., wobec okrucieństwa i rabunków, jakich dopuszczali się Moskale na okupowanych ziemiach, obraz został ewakuowany z Białynicz i wywieziony na zachód do Lachowicz. Według współczesnych, wstawiennictwo Matki Boskiej odegrało kluczową rolę w prowadzonej obronie.
Jedna z kopii obrazu Matki Boskiej Białynickiej w Kamionce (obwód grodzieński), wykonana w XVIII w. Na licencji Wikimedia Commons.
V. Oblężenie Lachowicz
20 marca 1660 r., zbliżający się kniaź Chowański wyprawił do twierdzy lachowickiej poselstwo, złożone z bojarów i dowódców wojskowych, proponując załodze honorową kapitulację i oddanie zamku „bez rozlewu krwi”. Propozycja została odrzucona, toteż 25 marca rozpoczęło się regularne oblężenie.
Nad ranem 26 marca Rosjanie przypuścili pierwszy szturm, licząc na zdobycie twierdzy z zaskoczenia. Uczestniczyli w nim połoccy bojarzy i sprzymierzeni z nimi Kozacy zaporoscy, którzy uderzyli na wały z okrzykiem „cariew gorod!” (miasto cara). Obrońcy stawili opór i odparli atak. Rosjanie ponieśli poważne straty, zginąć miało m.in. 10 starszych oficerów. Car na wiadomość o niepowodzeniu miał udzielić ostrej reprymendy Chowańskiemu i zakazać dalszych szturmów do czasu przybycia artylerii oblężniczej.
Oblężenie Lachowicz, grawer z XVII w. Na licencji Wikimedia Commons.
Na początku kwietnia siły kniazia Chowańskiego wsparło ok. 2 tys. piechoty (strzelców) i działa. Wokół twierdzy usypano szańce (aprosze) i ustawiono kilka baterii artyleryjskich, rozpoczynając ostrzał. W kwietniu przypuszczono kolejny szturm, także odparty. Kniaź Chowański miał utracić ok. tysiąca żołnierzy, a 17 Rosjan pojmanych przez obrońców, powieszono na wałach na oczach ich pobratymców.
W międzyczasie zaktywizowały się wojska polsko-litewskie. Jazda pułkownika Samuela Oskierki operowała na rosyjskich liniach zaopatrzeniowych, dokonując rajdów z kierunku Nieświeża i Słucka oraz przejmując tabory. Operacje te rozpraszały uwagę oblegających i utrudniały działania oblężnicze. Niepowodzenia i straty znacznie też obniżyły morale wojsk rosyjskich, jak piszą kronikarze w obozie kniazia Chowańskiego szerzyły się choroby i dezercja.
Strzelcy moskiewscy z XVII w. Na licencji Wikimedia Commons.
15 maja wojska rosyjskie przypuściły kolejny szturm. Tym razem udział w nim wzięły pułki strzeleckie, których do tej pory car zabraniał używać w atakach, oraz pułk najemników, dowodzony przez W. Cunninghama. Atak ten także zakończył się niepowodzeniem i stratami po stronie rosyjskiej. Kilka dni później do obozu Chowańskiego dotarł oddział Siemiona Zmiejewa, składający się z ok. 1000 piechoty (regularnej), 700 jazdy (regularnej, najemnych rajtarów oraz bojarskiego pospolitego ruszenia z Witebska i Mohylewa) oraz 330 Kozaków dońskich. Grupa ta po drodze zniosła podjazd litewski, złożony z 2 chorągwi husarskich, 5 szlacheckiego pospolitego ruszenia i czambułu tatarskiego.
Żołnierz carskiego Pierwszego Pułku Wyborowego, ok. 1660 r. Obraz O. W. Fiodorowa, 2014 r. Na licencji Wikimedia Commons.
Siły te wykorzystano w kolejnym nocnym szturmie pod koniec maja, jednak i on został odparty. Jak się miało okazać, kniaź Iwan Andriejewicz Chowański miał poważniejszy problem, niż oblężenie Lachowicz.
Oblężenie Lachowicz miało z punktu widzenia strony polsko-litewskiej duże znaczenie operacyjne, wiązało bowiem znaczne siły rosyjskie na Białorusi, które w przeciwnym razie mogłyby pomaszerować wprost na zachód. Zdobyty w ten sposób czas można było wykorzystać na koncentrację wojsk koronnych i litewskich. Problemem była natomiast wizja dalszego prowadzenia wojny.
Po wielkich sporach w dowództwie polskim zadecydowano, że król Jan II Kazimierz wraz z głównymi siłami i posiłkami tatarskimi skieruje się na Ukrainę, gdzie zamierzano osiągnąć decydujące zwycięstwo, podczas gdy siły litewskie hetmana wielkiego Pawła Sapiehy, wspierane przez korpus wojewody ruskiego Stefana Czarnieckiego miał uderzyć na Rosjan na terenie Wielkiego Księstwa, uwalniając od oblężenia Lachowicze.
January Suchodolski „Stefan Czarniecki podczas wojny polsko-rosyjskiej”, ok. 1875 r. Na licencji Wikimedia Commons.
Obie armie skoncentrowały się w okolicach Słonimia w połowie czerwca. Liczyły łącznie ok. 13 tys. żołnierzy i 7 armat. Wiedząc o zbliżaniu się wojsk Rzeczpospolitej, kniaź Chowański zebrał większość swoich oddziałów (20 tys., ok. 60 dział) i wyruszył naprzeciw zbliżającemu się wrogowi, pozostawiając pod Lachowiczami ok. 2 tys. piechoty.
Do bitwy doszło 28 czerwca 1660 r. w okolicy miasteczka Połonka, obok grobli prowadzącej przez niewielką rzekę o tej samej nazwie. W godzinach rannych polska straż przednia podstolego wielkiego litewskiego, Aleksandra Hilarego Połubińskiego natknęła się na straże armii rosyjskiej, które pobiła. Wkrótce nadeszły siły główne obu wojsk.
Stefan Czarniecki (1599?-1665), polski dowódca wojskowy w okresie wojen kozackich, Potopu i wojny polsko-rosyjskiej, regimentarz i pod koniec życia hetman polny koronny. Anonimowy obraz z XVII w., na licencji Wikimedia Commons.
Armia Rzeczpospolitej rozstawiła się do bitwy, rozwijając przede wszystkim jazdę. Grobli broniło prawe skrzydło, złożone z dragonii oraz husarii Stefana Czarnieckiego. W centrum ustawiła się piechota polska i litewska oraz wszystkie 7 dział, natomiast lewe skrzydło obsadził Paweł Sapieha z jazdą litewską. W pobliskiej dolinie ukryto odwody.
Kniaź Chowański próbował sforsować groblę, licząc na przewagę liczebną swojej armii. Jego wojska zostały jednak skutecznie ostrzelane z muszkietów, spadło na nie także kontruderzenie husarii. Następnie rosyjski dowódca skierował większość swojej jazdy na swoje prawe skrzydło przeciw Litwinom Pawła Sapiehy, ale i tam atak został odparty. W tej sytuacji Stefan Czarniecki i Paweł Sapieha przeszli do kontrataku. Husaria Czarnieckiego sforsowała groblę i uderzyła szarżą, a lekka jazda litewska (petyhorcy) przeprawili się przez rzekę i mokradła, uderzając na lewe skrzydło rosyjskie i częściowo obchodząc je.
Iwan Andriejewicz Chowański (ok. 1600-82), rosyjski bojar i wojewoda pskowski, dowódca wojsk rosyjskich w Wielkim Księstwie Litewskim podczas wojny polsko-rosyjskiej 1654-67. Na licencji Wikimedia Commons.
W szeregach rosyjskich wybuchła panika, kniaź Chowański został ranny, a większość jego konnicy (jedna trzecia wojsk) rzuciła się do ucieczki, ścigana przez jazdę polsko-litewską. Na polu bitwy pozostała rosyjska piechota, która przyjęła obronę okrężną. Walka skończyła się jej rzezią.
Zwycięstwo wojsk Rzeczpospolitej było kompletne. Armia kniazia Chowańskiego została rozbita i rozproszona. Straciła 13-16 tys. z łącznie ok. 26 tys. (wraz z siłami pod Lachowiczami) ludzi i wszystkie działa, przejęte przez Polaków i Litwinów. Sam Chowański zdołał zbiec na czele zaledwie kilkuset jeźdźców.
Rozmiar zwycięstwa pomniejszyła kłótnia pomiędzy dwoma głównymi dowódcami – Stefanem Czarnieckim i Pawłem Sapiehą. Jak twierdził Jan Chryzostom Pasek, ten pierwszy przywłaszczył sobie wszystkie zdobyte działa, łupy oraz co znaczniejszych jeńców, za których zażądał astronomiczną kwotę 2 milionów okupu. W sprawie tej musiał interweniować sam król.
Paweł Jan Sapieha (1609-65), hetman wielki litewski (1656-65), wojewoda wileński, podstoli wielki litewski. Na licencji Wikimedia Commons.
W wyniku klęski Rosjanie przerwali oblężenie Lachowicz i wycofali pozostałe siły za Dniepr. 2 lipca pod mury twierdzy przybyły zwycięskie wojska Rzeczpospolitej, a Stefan Czarniecki i Paweł Sapieha, pomimo osobistego konfliktu, wspólnie tryumfalnie wkroczyli na zamek. Na ich cześć biły dzwony, odśpiewano także Te Deum pod obrazem Matki Boskiej Białynickiej.
Zniesienie oblężenia Lachowicz miało ogromne znaczenie operacyjne, gdyż twierdza stała się odtąd bazą wypadową wojsk Rzeczpospolitej. Siły polsko-litewskie, po koncentracji i dołączeniu oddziałów wojewody wileńskiego Michała Kazimierza Paca, we wrześniu 1660 r. powstrzymały nad rzeką Basią wielki korpus rosyjski Jerzego Dołgorukiego.
Kampania Stefana Czarnieckiego w Wielkim Księstwie Litewskim, 1660-61. Na licencji Wikimedia Commons.
VII. Dalsze działania zbrojne i koniec wojny
Wojna miała się jeszcze toczyć siedem lat ze zmiennym szczęściem. Rosjan wyparto z ziem Rzeczpospolitej dopiero w 1662 r., a w 1664 r. miała miejsce ostatnia, nieudana wyprawa wojsk polsko-litewskich na Moskwę. Jednak osiągnięcie korzystnego wyniku konfliktu okazało się niemożliwe z powodu niepokojów wewnętrznych w Rzeczpospolitej, wywołanych polityką króla Jana II Kazimierza i królowej Ludwiki Marii Gonzagi. W wyniku ich działań politycznych (próba wprowadzenia elekcji vivete rege) doszło do niepokojów społecznych, aktywizacji opozycji, a wreszcie rokoszu hetmana Jerzego Sebastiana Lubomirskiego i wojny domowej 1665-66.
Wojnę zakończył rozejm w Andruszowie, podpisany przez stronę polską pod przymusem 30 stycznia 1667 r., który trudno nazwać sukcesem Rzeczpospolitej. Odzyskano Inflanty polskie, województwo połockie i witebskie, ale bez Wieliża. Rosja natomiast dostała Smoleńsk i Siewierszczyznę, a ponadto lewobrzeżną Ukrainę oraz na dwa i pół roku Kijów, który w praktyce pozostał już w rękach Rosji. Zaporoże miało być wspólnym protektoratem Polski i Rosji jako zasłona przed Tatarami.
Postanowienia rozejmu z Andruszowa z 30 stycznia 1667 r., kończącego de facto wojnę polsko-rosysjką. Kolorem ciemnozielonym zaznaczono ziemie utracone przez Rzeczpospolitą. Ustalenia te, potwierdzone później przez tzw. pokój Grzymułtowskiego z 1685 r., okazały się trwałe. Zdaniem niektórych historyków stanowiły wstęp do rozbiorów Polski. Na licencji Wikimedia Commons.
Obie strony dały sobie prawo do protekcji nad religiami – Polska katolickiej na terenie Rosji, a Rosja nad prawosławiem w Rzeczypospolitej. Jednak katolików w Rosji było bardzo niewielu, za to ludność prawosławna stanowiła znaczący odsetek ludności Polski i Litwy. Zapis ten stał się później dla Rosji pretekstem do mieszania się w wewnętrzne sprawy Rzeczpospolitej. Zawarty traktat na ponad sto lat podzielił Ukrainę na dwie części – rosyjską i polską. Dla Rosji oznaczał on początek ekspansji na zachód i wolną rękę do podboju Chanatu Krymskiego, a zdaniem części historyków – stanowił wstęp do rozbiorów Rzeczpospolitej.
Twierdza lachowicka nie odegrała już większej roli w dalszych działaniach wojny polsko-rosyjskiej, a w jej rejonie przez kolejne 46 lat nie toczyły się żadne działania zbrojne.
Zdjęcie satelitarne Lachowicz z naniesionym obrysem dawnej twierdzy. Za: http://www.forum.zamki.pl/
Podczas działań Wielkiej Wojny Północnej ze Szwecją w latach 1700-25 zamek został ogołocony z artylerii przez członków rodu Radziwiłłów, którzy wywieźli działa do Słucka. Twierdza została opanowana bez walki w 1706 r. przez Szwedów, którzy spalili zamek i drewniany kościół p.w. Podwyższenia Krzyża Św. z 1602 r. Trzy lata później zrujnowaną twierdzę opanował hetman polny litewski Grzegorz Antoni Ogiński.
W kolejnych latach, pomimo planów, twierdzy nie odbudowano, w wyniku czego popadała w coraz większą ruinę. Jej resztki ostatecznie rozebrano w pierwszej połowie XIX w., także do dnia dzisiejszego nie pozostał po niej żaden ślad na powierzchni ziemi.
Białoruski pomnik, znajdujący się na miejscu twierdzy w Lachowiczach. Za stroną: http://www.gants-region.info/
Natomiast kościół w Lachowiczach odbudowano w XVIII w. W 1864 r. władze carskie przekształciły w cerkiew prawosławną. Nigdy nie zwrócono go katolikom, także w czasach II Rzeczpospolitej. W tej postaci funkcjonował do 1945 r., gdy go zamknięto. Po wojnie znalazł się w ZSRS, został zburzony w latach 60-tych.
Osobną sprawą była historia obrazu Matki Boskiej Białynickiej. Po wojnie polsko-rosyjskiej pozostał on jeszcze 100 lat w Lachowiczach, gdzie szczęśliwie przetrwał zniszczenie zamku przez Szwedów.
Twierdza zachowała się we współczesnym herbie Lachowicz. Na licencji Wikimedia Commons.
Po zbadaniu cudów dokonanych za przyczyną Matki Bożej Białynickiej przez specjalną komisję przysłaną przez biskupa wileńskiego Jana Zienkowicza, papież Benedykt XIV w 1756 r. na mocy specjalnej bulli zezwolił na koronację obrazu. Złote korony wykonano ze składek zbieranych w całej Rzeczypospolitej, a zwłaszcza od wielmożów litewskich Michała Radziwiłła i Jerzego Ogińskiego. Uroczystej koronacji obrazu dokonał biskup smoleński Jerzy Mikołaj Hylzen 20 lub 29 września 1761 r.
Kościół Karmelitów p.w. Matki Bożej Szkaplerznej w Białyniczach, wraz z klasztorem, sanktuarium Matki Bożej Białynickiej. Obraz Napoleona Ordy, 1873 r. Na licencji Wikimedia Commons.
W 1761 r. obraz powrócił do Białyniczy do nowego, murowanego kościoła Karmelitów. Wraz z sąsiadującym klasztorem stał się on wkrótce wielkim, katolickim ośrodkiem kultu maryjnego na Kresach, porównywalnego rangą z Częstochową i Wilnem, oraz miejscem pielgrzymek z całej Rzeczpospolitej.
Po II rozbiorze Polski w 1793 r. sanktuarium znalazło się na terenie Imperium Rosyjskiego. Przez kolejne kilkadziesiąt lat funkcjonowało jednak nadal, stanowiąc ostoję polskości na Mohylewszczyźnie. Jednak w XIX w. nasiliły się represje władz carskich, zmierzajace do jego zamknięcia i przekazania go wraz z obrazem Cerkwi Prawosławnej. W 1832 r. zakon Karmelitów został skasowany, a rząd carski zintensyfikował antypolską i antykatolicką propagandę, do obrazu wysunęło też roszczenia duchowieństwo prawosławne. Mimo to 6 czerwca 1856 r. odbyły się uroczystości rekoronacji obrazu, które zgromadziły dziesiątki tysięcy wiernych.
Kościół pokarmelicki w Białyniczach jako jako cerkiew prawosławna, rysunek z ok. 1910 r. Na licencji Wikimedia Commons.
Punktem zwrotnym stał się 24 kwietnia 1876 r. (według kalenrarza juliańskiego 12 kwietnia). Tego dnia, pod pretekstem rewizji w poszukiwaniu broni, do świątyni wtargnęła rosyjska żandarmeria w asyście Kozaków i duchownych prawosławnych, którzy przejęli kościół i klasztor. Katoliccy wierni, którzy przybyli na mszę św., zastali liturgię w obrządku wschodnim, odprawianą na składanym polowym ołtarzu.
Zabezpieczono także obraz, jednak nie jest jasne, czy Cerkiew przejęła oryginał. Wiele bowiem wskazuje na to, że ostatni proboszcz kościoła w Białyniczach, ks. Lucjan Godlewski, spodziewając się rekwizycji, potajemnie zastąpił obraz jedną z jego kopii – najbardziej „podejrzaną” jest XVII-wieczna replika z kościoła p.w. Przemienienia Pańskiego w Nowej Myszy w rejonie Baranowicz, która była b. podobna i także wykonana na desce. Według innej wersji, oryginał miał zostać wywieziony do klasztoru Karmelitów trzewiczkowych w Woli Gułowskiej na Lubelszczyźnie.
Zrujnowany kościół w Białyniczach jako muzeum ateizmu, zdjęcie z 1941 r. Na licencji Wikimedia Commons.
Dawne sanktuarium maryjne w Białyniczach wraz z domniemanym oryginałem obrazu Matki Boskiej Białynickiej pozostawało w rękach Cerkwi jako monastyr prawosławny aż do 1924 r., gdy kompleks kościelno-klasztorny został zamknięty przez władze sowieckie, a następnie przekształcony w muzeum ateizmu. Po II Wojnie Światowej popadał w ruinę. Kościół został wysadzony w powietrze w latach 60-tych, klasztor podzielił jego los dekadę później. Teren ten został częściowo zabudowany blokami mieszkalnymi (obecnie Białynicze są dzielnicą Mohylewa) i po dawnym wielkim sanktuarium maryjnym Kresów pozostało niewiele śladów. W 1996 r. w jego miejscu powstała cerkiew prawosławna, gdzie czczona jest kopia obrazu Matki Bożej Białynickiej. Naomiast w latach 90-tych odrodziła się parafia katolicka, której w 2011 r. udało się doprowadzić do otwarcia nowego, neogotyckiego kościoła niedaleko od lokalizacji dawnego kompleksu.
Domniemany oryginał obrazu Matki Bożej Białynickiej w latach 20-tych trafił do Muzeum Okręgowego w Mińsku, gdzie był eksponowany razem z krzyżem Eufrozyny Połockiej. Po ataku Niemiec na ZSRS w czerwcu 1941 r. obie relikwie zostały ewakuowane i zaginęły.
Zachowana do dziś XVII-wieczna kopia obrazu Matki Bożej Białynickiej w cerkwi prawosławnej św. Kosmy i Damiana w Snowie – obraz pochodzi z cerkwi w Tarejkach, został namalowany na płótnie. Na licencji Wikimedia Commons.
Do dnia dzisiejszego zachowało się kilka kopii obrazu, w tym dwie najstarsze z XVII w. Jedna z nich to wspomniany obraz Matki Bożej Białynickiej w kościele w Nowej Myszy, namalowany na desce, co do którego istnieją podejrzenia, że jest w istocie podmienionym oryginałem. Druga to wersja prawosławna w cerkwi p.w. św. Kosmy i Damiana w Snowie, w połowie drogi pomiędzy Baranowiczami i Nieświeżem, jest namalowana na płótnie. Inna kopia, znana już w 1641 r., znajdowała się w kościele Karmelitów p.w. Narodzenia Najświętszej Marii Panny na Lesznie w Warszawie, lecz zaginęła podczas Powstania Warszawskiego, obecnie w kościele jest zawieszona jej replika.
Cerkiew prawosławna istniejąca na miejscu dawnego kościoła w Białyniczach, obecnie jest to dzielnica Mohylewa na Białorusi. Na licencji Wikimedia Commons.
M. O.