Gowin o wspólnym froncie z Węgrami ws. weta: Umów należy dotrzymywać, ale...
Jarosław Gowin był już z wizytą w Brukseli, podczas której spotykał się unijnymi komisarzami, po czym udzielił wywiadu SuperExpressowi, w którym stawiał tezy sprzeczne z oficjalnym stanowiskiem rządu, dopuszczając "kompromis" w zakresie mechanizmu "fundusze za tzw. praworzadność" w postaci tzw. deklaracji interpretacyjnych, niewiążących dokumentów, które miałyby interpretować wiążąco zapisany mechanizm, na który mielibyśmy się zgodzić. Ten pomysł Gowina Jacek Saryusz-Wolski nazwał "pułaką". Wczoraj 300polityka.pl nieoficjalnie podawała, że Gowin ma się spotkać przed szczytem Rady Europejskiej z ambasadorami Niemiec i Francji. Dziś Jarosław Gowin udzielił wywiadu Wirtualnej Polsce, w którym przyznał, że mechanizm "tworzy instrument arbitralnego pozbawiania kolejnych państw części należnych im środków z unijnego budżetu", ale...
Jarosław Gowin / Screen YouTube Wprost
- Umów należy dotrzymywać. Ale Viktor Orban jest politykiem wybitnie racjonalnym i pragmatycznym. Śledząc od lat z uznaniem jego finezję dyplomatyczną, nie zdziwię się, jeśli na ostatniej prostej negocjacji postąpi – jak robił to wielokrotnie
- mówił odnosząc się do wspólnego stanowiska Polski i Węgier ws. weta
Zdystansował się również od twardego stanowiska Solidarnej Polski ws. weta
- Staram się używać głowy do myślenia, a nie zderzania się z murem
- mówił Gowin
