"Ma powyborcze bajlando". Kosiniak-Kamysz w skandalicznych słowach o prezydencie

Lider Ludowców pytany był o ostatnia aktywnośc prezydenta Andrzeja Dudy.
To pytanie, na które nie ma odpowiedzi pozytywnej dla prezydenta. Jego nie ma
– mówił lider PSL.
Wybraliśmy prezydenta jako Polacy i ja szanuję ten wybór, ale nie mamy prezydenta. Prezydent jest nieaktywny. Objawia się tylko w momencie dbania o swoja frajdę zimową, żeby sobie poszusować na nartach, a nie żeby zadbać o branżę gastronomiczną, hotelarską, eventową, pralniczą, przewozy autokarowe, o wiele grup z którymi ja się spotykam. A pan prezydent? Bajlando jest, bajlando powyborcze
– ocenił polityk.
Po prostu jest kompletnie bierny. Gdzie jest głos prezydenta w sprawie Unii Europejskiej? Gdzie jest głos w sprawie weta, poparcia go albo zanegowania? Przecież prezydent jest odpowiedzialny za politykę zagraniczną Polski. To jest jedna z jego dwóch najważniejszych kompetencji
– mówił lider PSL.