Niewiarygodne! Prezydent Sopotu w ramach protestu przeciw polskiemu wetu chce... wyłączać światło
Karnowski podczas wtorkowej konferencji w Warszawie, apelował o walkę o utrzymanie dofinansowania z Unii Europejskiej. "Ten spór, który przedstawia PiS jest fałszywy, bo zależy nam zarówno na środkach jak i praworządności. Odebranie środków będzie złamaniem zasad konstytucyjnych. Dla nas nie ma wyboru, czy prawo, czy środki unijne, nie chcemy z żadnej z tych rzeczy rezygnować. Dlatego my obywatele musimy zacząć akcję protestacyjną 1 grudnia" - podkreślił.
Obecna na konferencji burmistrz Wołomina Elżbieta Radwan wskazała, że to szczególnie małym gminom są potrzebne fundusze europejskie. "Dzięki nim poprawiliśmy u nas gospodarkę wodno-ściekową. Na poprawę edukacji przeznaczyliśmy 4 mln zł, dziś wołomińskie szkoły radzą sobie lepiej z pandemią, niż inne. Mój poprzednik przez całą swoją kadencję pozyskał 6 mln zł, zaś w ciągu sześciu lat mojej kadencji uzyskałam 70 mln. Jak mogłabym pozbawić moich mieszkańców takich pieniędzy? Samorząd wołomiński przygotowuje się do planów wprowadzenia niskiej emisji, do przystosowania do zmian klimatycznych. Nam nie trzeba na siłę pomagać, nam trzeba pozwolić działać" - powiedziała.
Polska i Węgry sprzeciwiły się rozporządzeniu w sprawie mechanizmu wiążącego dostęp do środków unijnych z kwestią praworządności. Pozostałe państwa UE rozporządzenie zaakceptowały. Przedstawiciele rządów Polski i Węgier zapowiadają możliwość weta kolejnego wieloletniego budżetu UE na lata 2021-2027; elementem pakietu budżetowego jest też tzw. fundusz odbudowy po epidemii koronawirusa.
Alicja Skiba
skib/ jann/