Rafał Woś: Dorobku Jana Pawła II nie da się wymazać

Każdy Polak od czterdziestki w górę ma swój osobisty zestaw wspomnień dotyczących Jana Pawła II. Ja na przykład dobrze pamiętam imprezę na korytarzu akademika przy Żwirki i Wigury. Był wieczór 2 kwietnia 2005 roku. Krótko po pół do dziesiątej przyszła tamta wieść i sznur dwudziestolatków w klapkach, wyciągniętych T-shirtach i brzydkich koszulach w kratkę jak na hejnał ruszył na dół do sali telewizyjnej, żeby to potwierdzić. Komórki służyły przecież jeszcze wtedy wyłącznie do esemesowania.
Rafał Woś Rafał Woś: Dorobku Jana Pawła II nie da się wymazać
Rafał Woś / Tygodnik Solidarność

Albo pielgrzymka z roku 1999, gdy prezydentostwo Kwaśniewscy przejechali się z Ojcem Świętym papamobilem. Jedni mówili potem, że Papież dał w ten sposób symboliczny wyraz rozgrzeszenia dla postkomunistów przeflancowanych w III RP na socjaldemokratów. Inni, że cwany Kwachu wsadził stopę w uchylone drzwi i nie było już jak go stamtąd wyprosić.

 

Jan Paweł II ma miejsce w polskiej historii

Tak czy inaczej fakt, że ówczesny lider polityczny lewicy tak bardzo zabiegał o ogrzanie się w towarzystwie katolickiego duchownego, wiele mówi o tamtej Polsce sprzed ćwierć wieku. Albo te albumy, serie, plakaty i dodatki o JPII wydawane przez „Gazetę Wyborczą”. To samo medium, które półtorej dekady później znów było w awangardzie. Tym razem już jednak tchnącej duchem woke rewolucji zrzucania Papieża ze świecznika. 

W przeciwieństwie do wielu zatroskanych ja się o miejsce Jana Pawła II w polskiej historii jakoś szczególnie nie martwię. Bo z czym do gościa?! Choćby i przyszło tysiąc atletów, to i tak nikt go stamtąd wygumkować nie zdoła. Czy to znaczy, że dziedzictwo Jana Pawła także żyje? Modnie byłoby pewnie powiedzieć, że nie. I ponarzekać, że skoro się w Polsce kłócimy, to znaczy, że nic żeśmy z Wojtyły nie zrozumieli. Ale to przecież byłaby dziecinada. A Jan Paweł II dziecinny nie był.

 

Ogromny dorobek świętego papieża

Każdy, kto kiedykolwiek przeczytał lub posłuchał czegokolwiek z jego dorobku (nie mówię, żeby od razu całe encykliki, ale choćby nawet krótkie fragmenty homilii), ten wie, że JP II był poważnym i głębokim myślicielem. Jego przekaz to nie jest żadne beztroskie „róbta, co chceta”. Przeciwnie. Tam są pytania i całe wątki do rozpracowania. I nie mówię nawet o tych pierwszych pielgrzymkach do Polski sprzed roku 1989. Dla mnie – z racji wieku – ważne były raczej te późniejsze, już z czasów III RP. Jak katolik ma się ustawiać wobec kapitalizmu? Czy bogacenie się zwalnia z obowiązku oglądania się na stare „nie kradnij”? A godność ludzkiej pracy? A dyktatura liberalizmu i (tak, tak!) demokracji, która – jak uczył Papa – „bez wartości staje się jedynie zakamuflowanym totalitaryzmem”. Albo nawet i treści zupełnie niepolityczne – „Wymagajcie od siebie, choćby inni od was nie wymagali”. Albo „Nie można powiedzieć «tak» Chrystusowi, nie mówiąc «tak» Kościołowi”. 

Cytuję te rzeczy z pamięci. Choć słyszałem je przeszło dwie dekady temu. To znaczy, że ze mną zostały. A skoro zostały, to znaczy, że wpływają. A przecież nie jestem wyjątkiem. Ci zaś, którzy przychodzą po nas i którzy Papieża Polaka widzieć (też z racji wieku) nie mogli, mają ten dorobek pod nosem.

On tu wciąż jest. Dostępny dla każdego. Tylko brać. 

[Felieton pochodzi z Tygodnika Solidarność 13/2025]


 

POLECANE
USA: Powstała nowa komisja ds. Ukrainy. Marco Rubio na czele z ostatniej chwili
USA: Powstała nowa komisja ds. Ukrainy. Marco Rubio na czele

Utworzono wspólną amerykańsko-europejsko-ukraińską komisję, która ma sformułować propozycję dotyczącą gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy - podał we wtorek amerykański serwis Axios. Według źródeł na jej czele stoi sekretarz stanu USA Marco Rubio.

To jest dywersja. Szokujące doniesienia ws. polskich F-35 z ostatniej chwili
"To jest dywersja". Szokujące doniesienia ws. polskich F-35

Serwis Niezależna.pl poinformował o poważnych zastrzeżeniach dotyczących infrastruktury dla polskich myśliwców F-35. Według ustaleń portalu, przy budowie hangarów w bazie w Łasku zastosowano materiały tańsze i słabsze niż te, które zalecał producent samolotów – firma Lockheed Martin. Amerykanie mieli nie wyrazić zgody na takie zmiany, co – jak twierdzi Niezależna – stawia pod znakiem zapytania bezpieczeństwo maszyn oraz warunki gwarancyjne.

Rozgrywka Trump - Putin - Zełenski. Trzy kluczowe punkty tylko u nas
Rozgrywka Trump - Putin - Zełenski. Trzy kluczowe punkty

Najpierw miało być Monachium/Jałta w Anchorage, podczas spotkania prezydentów USA i Rosji. Konferencja prasowa, bardzo krótka i sucha, chyba zawiodła wszelkich zwolenników tezy o zaprzedaniu się Donalda Trumpa Moskwie. Ale i tak pisali o zdradzie Stanów Zjednoczonych i o tym, że Rosja przez 20 lat nie podbiła Ukrainy, no ale teraz ma po swej stronie Trumpa. Głosili, że o Monachium/Jałcie dowiemy się dopiero podczas rozmów Trumpa z Wołodymyrem Zełenskim i liderami Europy. No i znów nie wyszło. Jak żyć?

Prezydent Karol Nawrocki szykuje ogromne zmiany w konstytucji. Powstanie specjalna rada z ostatniej chwili
Prezydent Karol Nawrocki szykuje ogromne zmiany w konstytucji. Powstanie specjalna rada

Na przełomie września i października prezydent Karol Nawrocki powoła specjalną radę, która zajmie się opracowaniem projektu nowej konstytucji – ustalił reporter RMF FM Jakub Rybski. To jedna z najpoważniejszych inicjatyw politycznych od lat.

Pilny komunikat Białego Domu ws. spotkania Zełenski-Putin z ostatniej chwili
Pilny komunikat Białego Domu ws. spotkania Zełenski-Putin

W wydanym we wtorek po południu komunikacie Biały Dom informuje, że prezydent Rosji Władimir Putin wyraził zgodę na spotkanie z prezydentem Ukrainy, Wołodymirem Zełenskim. Podkreślono, że pozwala to na rozpoczęcie następnego etapu pokojowego. Równocześnie serwis Politico informuje nieoficjalnie, że Biały Dom widzi Budapeszt jako miejsce rozmów pokojowych Trump-Zełenski-Putin.

Notowania rządu Tuska najgorsze w historii. Jest najnowsze badanie OGB z ostatniej chwili
Notowania rządu Tuska najgorsze w historii. Jest najnowsze badanie OGB

Rząd Donalda Tuska znalazł się w najgorszym punkcie od początku swojej kadencji. Najnowszy sondaż Ogólnopolskiej Grupy Badawczej pokazuje rekordowo niski poziom ocen pozytywnych i najwyższy dotąd odsetek opinii negatywnych. Nawet wśród wyborców koalicji 13 grudnia topnieje poparcie dla rządu Tuska. 

Szefowa KRS o próbie nieuprawnionego wejścia do Krajowej Rady Sądownictwa: Tak tego nie zostawimy tylko u nas
Szefowa KRS o próbie nieuprawnionego wejścia do Krajowej Rady Sądownictwa: Tak tego nie zostawimy

Według pozyskanych przez Tysol.pl informacji, do siedziby Krajowej Rady Sądownictwa próbowała wejść grupa ludzi prawdopodobnie z Ministerstwa Sprawiedliwości. Zażądano wydania kluczy do pomieszczeń KRS. Zapytaliśmy szefową KRS Dagmarę Pawełczyk-Woicką o to jakie kroki KRS zamierza teraz podjąć.

Próba bezprawnego wejścia do KRS. Nowe informacje z ostatniej chwili
Próba bezprawnego wejścia do KRS. Nowe informacje

Według nieoficjalnych, pozyskanych przez Tysol.pl informacji, do siedziby Krajowej Rady Sądownictwa próbują wejść na razie "niezidentyfikowani" ludzie. Głos w sprawie podczas konferencji prasowej zabrali sędziowie - Zbigniew Łupina (KRS), Przemysław Radzik (zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych), Michał Lasota (zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych) i Piotr Schab (Rzecznik Dyscyplinarny Sędziów Sądów Powszechnych).

Spotkanie Putin-Zełenski. Nowe informacje z ostatniej chwili
Spotkanie Putin-Zełenski. Nowe informacje

Przywódca Rosji Władimir Putin zaproponował podczas poniedziałkowej rozmowy telefonicznej z prezydentem USA Donaldem Trumpem zorganizowanie w Moskwie dwustronnego spotkania z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim - poinformowała agencja AFP, powołując się na źródła zaznajomione ze sprawą.

Karol Nawrocki nie odpuścił Onetowi. Sprawa o Grand Hotel trafiła do sądu z ostatniej chwili
Karol Nawrocki nie odpuścił Onetowi. Sprawa o Grand Hotel trafiła do sądu

Wygląda na to, że Karol Nawrocki nie zamierza odpuszczać Onetowi głośnej publikacji z prostytutkami i Grand Hotelem w tle. Do sądu w maju trafił pozew cywilny, a także prywatny akt oskarżenia przeciwko dziennikarzom portalu. Wiele wskazuje na to, że sprawa ruszy na początku września.

REKLAMA

Rafał Woś: Dorobku Jana Pawła II nie da się wymazać

Każdy Polak od czterdziestki w górę ma swój osobisty zestaw wspomnień dotyczących Jana Pawła II. Ja na przykład dobrze pamiętam imprezę na korytarzu akademika przy Żwirki i Wigury. Był wieczór 2 kwietnia 2005 roku. Krótko po pół do dziesiątej przyszła tamta wieść i sznur dwudziestolatków w klapkach, wyciągniętych T-shirtach i brzydkich koszulach w kratkę jak na hejnał ruszył na dół do sali telewizyjnej, żeby to potwierdzić. Komórki służyły przecież jeszcze wtedy wyłącznie do esemesowania.
Rafał Woś Rafał Woś: Dorobku Jana Pawła II nie da się wymazać
Rafał Woś / Tygodnik Solidarność

Albo pielgrzymka z roku 1999, gdy prezydentostwo Kwaśniewscy przejechali się z Ojcem Świętym papamobilem. Jedni mówili potem, że Papież dał w ten sposób symboliczny wyraz rozgrzeszenia dla postkomunistów przeflancowanych w III RP na socjaldemokratów. Inni, że cwany Kwachu wsadził stopę w uchylone drzwi i nie było już jak go stamtąd wyprosić.

 

Jan Paweł II ma miejsce w polskiej historii

Tak czy inaczej fakt, że ówczesny lider polityczny lewicy tak bardzo zabiegał o ogrzanie się w towarzystwie katolickiego duchownego, wiele mówi o tamtej Polsce sprzed ćwierć wieku. Albo te albumy, serie, plakaty i dodatki o JPII wydawane przez „Gazetę Wyborczą”. To samo medium, które półtorej dekady później znów było w awangardzie. Tym razem już jednak tchnącej duchem woke rewolucji zrzucania Papieża ze świecznika. 

W przeciwieństwie do wielu zatroskanych ja się o miejsce Jana Pawła II w polskiej historii jakoś szczególnie nie martwię. Bo z czym do gościa?! Choćby i przyszło tysiąc atletów, to i tak nikt go stamtąd wygumkować nie zdoła. Czy to znaczy, że dziedzictwo Jana Pawła także żyje? Modnie byłoby pewnie powiedzieć, że nie. I ponarzekać, że skoro się w Polsce kłócimy, to znaczy, że nic żeśmy z Wojtyły nie zrozumieli. Ale to przecież byłaby dziecinada. A Jan Paweł II dziecinny nie był.

 

Ogromny dorobek świętego papieża

Każdy, kto kiedykolwiek przeczytał lub posłuchał czegokolwiek z jego dorobku (nie mówię, żeby od razu całe encykliki, ale choćby nawet krótkie fragmenty homilii), ten wie, że JP II był poważnym i głębokim myślicielem. Jego przekaz to nie jest żadne beztroskie „róbta, co chceta”. Przeciwnie. Tam są pytania i całe wątki do rozpracowania. I nie mówię nawet o tych pierwszych pielgrzymkach do Polski sprzed roku 1989. Dla mnie – z racji wieku – ważne były raczej te późniejsze, już z czasów III RP. Jak katolik ma się ustawiać wobec kapitalizmu? Czy bogacenie się zwalnia z obowiązku oglądania się na stare „nie kradnij”? A godność ludzkiej pracy? A dyktatura liberalizmu i (tak, tak!) demokracji, która – jak uczył Papa – „bez wartości staje się jedynie zakamuflowanym totalitaryzmem”. Albo nawet i treści zupełnie niepolityczne – „Wymagajcie od siebie, choćby inni od was nie wymagali”. Albo „Nie można powiedzieć «tak» Chrystusowi, nie mówiąc «tak» Kościołowi”. 

Cytuję te rzeczy z pamięci. Choć słyszałem je przeszło dwie dekady temu. To znaczy, że ze mną zostały. A skoro zostały, to znaczy, że wpływają. A przecież nie jestem wyjątkiem. Ci zaś, którzy przychodzą po nas i którzy Papieża Polaka widzieć (też z racji wieku) nie mogli, mają ten dorobek pod nosem.

On tu wciąż jest. Dostępny dla każdego. Tylko brać. 

[Felieton pochodzi z Tygodnika Solidarność 13/2025]



 

Polecane
Emerytury
Stażowe