Piotr Duda: Projekt dyrektywy o płacy minimalnej to nie jest wymysł Brukseli tylko Solidarności
- Gdyby ta dyrektywa dzisiaj weszła w życie, to w Polsce spełniamy te warunki dotyczące minimalnego wynagrodzenia. Chodzi o to, żeby było to wzmocnione także dyrektywą UE. Żeby każdemu kolejnemu rządowi nie przyszło do głowy zamrożenie wynagrodzenia minimalnego. Bardzo się z tego cieszę, to wielki sukces, szczególnie państw Europy Środkowo-Wschodniej - podkreślił szef Solidarności w rozmowie z WP. Piotr Duda odpowiedział też na pytanie czy pracodawca powinien mieć prawo informowania swoich pracowników o przypadkach zakażenia koronawirusem w zespole?
- Pewne sprawy są dla nas nowe. 1,5 roku temu nikt nie spodziewał się, że będziemy mieli pandemię koronawirusa, że będziemy rozmawiać o pracy zdalnej. Od jakiegoś czasu funkcjonuje RODO, które pewne sprawy w tym temacie blokuje. Mam nadzieję, że związki, rząd i pracodawcy poruszą ten temat podczas rozmów nad tzw. paktem społecznym. To powinno być przedyskutowane i opisane w kodeksie pracy. To nie powinny być decyzje podejmowane wyłącznie przez pracodawcę, aby nie dochodziło do nadużyć. Tu chodzi o indywidualne kwestie związane z danym pracownikiem, trzeba to uregulować – podkreślił Piotr Duda.
Rząd - za słowami wicepremiera Jarosława Gowina - rozważa wprowadzenie większej liczby takich niedziel. Co na to Solidarność? - Jesteśmy w tym temacie konsekwentni. Nie pozwolimy, by pracodawcy wykorzystywali pandemię koronawirusa do swoich partykularnych interesów. Stanowisko całej, nie tylko handlowej Solidarności jest tu jednoznaczne. Chcieliśmy, by pod reżimem bezpieczeństwa, galerie handlowe były otwarte. W taki sposób chcemy wspomóc przedsiębiorców, ale uważamy, że nie ma takiej potrzeby, by to się odbywało w niedziele i mam nadzieję, że rząd w tym temacie zdania nie zmieni. Nie pozwolimy na liberalizację rynku pracy - podkreślił Piotr Duda.