Przemysław Jarasz: Po Gliwicach także w Zabrzu nastoletnia ofiara „niebieskiego wieloryba”
Uczestnicy gry mają do wykonania przez kolejne dni 50 zadań zlecanych przez wirtualnego „opiekuna”. Polecenia początkowo są banalne, czasem wręcz mają charakter śmiesznych żartów. Z czasem wciągają i zmieniają się jednak w poważne i niebezpieczne dla zdrowia i życia wyzwania. Mają doprowadzić m.in. do załamania psychicznego czy okaleczania się. Ostatecznym zadaniem do zrealizowania jest zabicie samego siebie!
Dlatego właśnie na czwartek zaplanowano w Zabrzu zebranie wszystkich dyrektorów miejscowych placówek oświatowych poświęcone właśnie tematowi śmiertelnie niebezpiecznej gry. Władze oświatowe chcą usłyszeć bezpośrednie relacje z poszczególnych szkół. W spotkaniu uczestniczyć będzie też szefowa zabrzańskiej poradni psychologiczno-pedagogicznej, a także miejscowa policja oraz członkowie zespołu patrolowo-edukacyjnego „Lepiej razem niż osobno”. – Liczymy na to, że poradnia podpowie nam i wytyczy właściwy kierunek działania w tej sprawie – mówi Marek Torbus, wicenaczelnik Wydziału Oświaty UM w Zabrzu.
Sama policja przyznaje, że trudno określić skalę zagrożenia i popularności gry wśród uczniów. Póki się coś nie wydarzy, szukanie jej ofiar jest niezwykle trudne.
Tymczasem do śląskich szkół dotarło właśnie pismo z ministerstwa edukacji narodowej poświęcone zagadnieniom zagrożeń ze strony „niebieskiego wieloryba” i opisanym przypadkiem ze Szczecina, gdzie troje uczniów zamierzało targnąć się na swoje życie w ramach zleconego zdania komputerowego. W liście zachęca się środowisko oświatowe do podjęcia rozmów z rodzicami na ten temat i zwrócenia bacznej uwagi na zachowania uczniów.
List ten został już przekazany m.in. wszystkim nauczycielom w SP 28 w Zabrzu-Rokitnicy. To placówka, która od kilku już lat inicjuje na terenie miasta różne przedsięwzięcia związane właśnie z tematyką bezpieczeństwa w Internecie (konferencje i akademie tematyczne). – Już wychowawcy w swych klasach rozmawiają z uczniami o tym najnowszym zagrożeniu. Chcemy też dotrzeć z informacją do rodziców – podkreśla Bożena Olichwer, dyrektorka szkoły.