Solidarność na pogrzebie bp Józefa Zawitkowskiego

Biskup Józef Zawitkowski urodził się 23 listopada 1938 w Wale. Pochodził z chłopskiej, bardzo religijnej rodziny. Jednym z ulubionych motywów kazań duchownego było poszanowanie pracy na roli oraz przywiązanie do ziemi ojczystej i szacunek dla chleba. Bp Józef Zawitkowski pełnił posługę jako biskup pomocniczy warszawski w latach 1990–1992, a następnie przez 11 lat jako biskup pomocniczy w diecezji łowickiej. Od 2013 był tam biskupem seniorem. W Konferencji Episkopatu Polski w latach 90. był członkiem Komisji ds. Duszpasterstwa Liturgicznego, w ramach, której pełnił funkcję przewodniczącego Podkomisji ds. Muzyki Kościelnej. Był wybitnym kaznodzieją, a także poetą znanym pod literackim pseudonimem ksiądz Tymoteusz. Biskup znany był wiernym m.in. z homilii wygłaszanych przez lata podczas mszy świętych transmitowanych radiowo z kościoła św. Krzyża w Warszawie. Były to jedne z najchętniej słuchanych homilii. Józef Zawitkowski nazywany był „złotoustym biskupem”.
Kapłan obchodził w tym roku jubileusz 30-lecia sakry biskupiej. W 1995 r. został odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. Natomiast podczas XXV Krajowego Zjazdu Delegatów otrzymał wyróżnienie Zasłużony dla NSZZ „Solidarność”. We mszy świętej żałobnej śp. Biskupa Józefa Zawitkowskiego w Bazylice Katedralnej w Łowiczu pod przewodnictwem Metropolity Łódzkiego Arcybiskupa Grzegorza Rysia uczestniczyła Teresa Kowalska Suchecka - przewodnicząca Rady Oddziału NSZZ ,,Solidarność" w Łowiczu. Do rodzinnej miejscowości biskupa udała się delegacja łowickiej Solidarności ze sztandarem Oddziału na mszę świętą pogrzebową w kościele parafialnym w Żdżarach. - Biskup Józef Zawitkowski tak bardzo ukochał Solidarność, że nie mogło nas zabraknąć w jego ostatniej drodze. W czasie obchodów 40. rocznicy powstania NSZZ „Solidarność” w Łowiczu w dniu 6 września br. koncelebrował uroczystą mszę św., podczas której ucałował wszystkie sztandary. Zawsze zwracał się do nas „Kochani moi” i bardzo pragnął abyśmy byli w strojach łowickich – wspominają Teresa i Krzysztof Sucheccy.