"Jeżeli chodzi o je.anie psów, to chodzi o policję". Tłumaczy uczestniczka protestu pod domem Kaczyńskiego

- Ja uważam, ze jak ludzie tutaj krzyczeli "Je.ać Jarosława i jego kota" to nonono. A krzyczeli czasami. Jeżeli chodzi o "je.anie psów" chodzi wyłącznie o policję. Jeżeli chodzi o pieski, wszyscy jesteśmy bardzo przyjaźni, ja jestem posthumanistką, kocham zwierzęta.
- mówi uczestniczka protestu
Złoto z wczorajszego zbiegowiska pod domem JK. pic.twitter.com/9x7FM1VcuM
— Tomasz Kalinowski (@kalinowski__) October 23, 2020
/k