"Przedstawiciel KO żądał likwidacji TVP". Tak wyglądało spotkanie premiera z opozycją ws. pandemii

We wtorek po południu odbyła się wideokonferencja premiera z politykami opozycji. Jej celem było omówienie sytuacji związanej z rozwojem epidemii koronawirusa.
Szef KPRM Michał Dworczyk ocenił po spotkaniu, że zabrakło na nim merytorycznej dyskusji. "Niektórzy politycy nie uniknęli tej pokusy wejścia w taką dosyć cyniczną politykę, bo przewodniczący klubu Koalicji Obywatelskiej (Cezary Tomczyk - PAP) głównie skupiał się na atakach na rząd, łącznie z tym, że pojawił się postulat likwidacji TVP" - relacjonował minister.
Za niemerytoryczny uznał też postulat zwiększenia liczby wykonywanych dziennie testów na SARS-CoV-2. "Jeżeli pan przewodniczący (Tomczyk) postuluje większą liczbę testów, to my przypominamy, że o ilości testów decydują lekarze, którzy zlecają ich przeprowadzenie" - powiedział Dworczyk.
Według rzecznika rządu Piotra Müllera politycy opozycji wytknęli premierowi także jego lipcowe wypowiedzi, w których zapewniał, że epidemia ustępuje. "Przypomnijmy może ten moment. (...) Wtedy liczby wyraźnie pokazywały, że liczba zachorowań w Polsce maleje, więc apelujemy do opozycji, aby nie wykorzystywać cynicznie tych słów w sytuacji, gdy na całym świecie liczba zachorowań wtedy na szczęście malała" - powiedział Müller.
Zwrócił uwagę, że obecnie również na całym świecie mamy do czynienia ze wzrostem zachorowań. "Podejmujemy odpowiednie działania, aby ograniczać ten wzrost. Przypomnijmy również, że w porównaniu do innych państw na szczęście jeszcze sytuacja w Polsce jest lepsza, ale to oczywiście nas w żaden sposób nie uspokaja, ponieważ musimy podejmować działania, żeby tak pozostało" - zaznaczył rzecznik rządu.