"Nie odrobił pracy domowej". Szef młodzieżówki PiS atakuje Jana Krzysztofa Ardanowskiego
Nowelizacja prawa o ochronie zwierząt stała się zarzewiem kryzysu politycznego i społecznego. Tzw. "Piątka dla zwierząt" wywołuje ogromne kontrowersje, szczególnie w środowisku chyba najbardziej dotychczas wiernym Prawu i Sprawiedliwości, na wsi. Pomysłodawcą, a przynajmniej twarzą "Piątki dla zwierząt" jest szef młodzieżówki PiS Michał Moskal, który w nagrodę został szefem biura politycznego Jarosława Kaczyńskiego. Z kolei były już, doskonale oceniany, minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski, z którym ustawa nawet nie była konsultowana, przestał być ministrem i w związku z krytyką ustawy, został tez zawieszony w prawach członka PiS.
Michał Moskal / Screen YouTube Janusz Jaskółka
- Negocjacje koalicyjne też charakteryzowały się tym, że musieliśmy w koalicji powiedzieć – sprawdzam. Czy jako grupa mamy te same cele, o których mówimy od jakiegoś czasu i czy jesteśmy wobec siebie lojalni. Okazało się, że nie wszyscy. (…) Ale wyjdziemy z tego kryzysu silniejsi. (...) Ardanowski, jako członek PiS został zawieszony w związku ze swoimi działaniami. Była pewna zasadnicza niezgodność w jego działalności, ale też Ardanowski najwyraźniej nie odrobił pracy domowej, on nie przeczytał zapisu ustawy, którą proponujemy
- mówił Michał Moskal w Telewizji Republika.
Gość TV Republika wyraził nadzieję, że tym razem inaczej niż w 2017 roku, zmiany zostaną, z niewielkimi technicznymi poprawkami, wprowadzone skutecznie.
