„Wpadli we własne sidła.” Kosiniak-Kamysz oskarża rząd o wzrost zachorowań

– Wpadli we własne sidła, mówiąc, że epidemia jest w odwrocie. Rozluźnieniem atmosfery doprowadzili do tego, że 30 proc. młodych ludzi nie wierzy w pandemię. Doprowadzili do zupełnego rozstroju ochrony zdrowia
– stwierdził szef ludowców.
– Najważniejsze jest utrzymanie stabilności systemu ochrony zdrowia. Dzisiaj tego nie ma, lekarze i pielęgniarki wyczerpani psychicznie i fizycznie. Brakuje sprzętu ochronnego. Mówiliśmy: nie otwierajmy szkół. Z czego się bierze nagły wzrost? Bo zostały otwarte szkoły, gdzie dochodzi do największej transmisji. To się rozgrywa w niekontrolowany sposób
– dodawał Kosiniak-Kamysz.
Badania laboratoryjne potwierdziły zakażenie koronawirusem u kolejnych 4 178 osób. Choroba zakończyła się tragicznie dla 32 chorych. Łącznie od początku epidemii zmarło już ponad 3 tys. zakażonych – podał w niedzielę resort zdrowia. Najwięcej zakażeń odnotowano w woj. małopolskim - 685.