Awantura w Sejmie! „Proszę nie dokonywać inwazji na moją strefę intymną”

Braun zabrał głos w debacie nad budżetem na 2021 rok, ale nie miał założonej maseczki. Wcześniej wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki podkreślił na początku posiedzenia, że Prezydium Sejmu jednogłośnie przyjęło zalecenie, aby wszyscy posłowie obecni na sali plenarnej i w innych salach używali maseczek.
Prowadzący obrady wicemarszałek Ryszard Terlecki zwrócił uwagę Braunowi, że zakłóca obrady izby. Gdy Braun mimo to nie chciał opuścić mównicy, Terlecki ogłosił przerwę. Mimo ogłoszonej przerwy Braun stał na mównicy i dalej przemawiał.
Dzisiaj w Sejmie Grzegorz Braun (tak jak inni posłowie Konfederacji) ostentacyjnie odmawia założenia maseczki. Mimo upomnień marszałek Gosiewskiej, nachyla się nad pracownicą Kancelarii Sejmu, narażając ją, a równocześnie wykłóca się z panią marszałek. Zero odpowiedzialności. pic.twitter.com/Kzi46DIpQT
— Radosław Fogiel (@radekfogiel) October 7, 2020
„Inwazja na strefę intymną”
Po wznowieniu obrad głos zabrała Mirosława Nykiel (KO), jednak Braun również stał na mównicy, nie mając na twarzy maseczki. – Pani poseł, zajmuje pani czas przeznaczony dla mnie – powiedział Braun. Wtedy na mównicę wszedł poseł Michał Gramatyka (KO), żeby odgrodzić Brauna od Nykiel. Stanął plecami do posła Konfederacji.
– Szanowny panie, proszę nie dokonywać inwazji na moją strefę intymną, posuwa się pan do rękoczynów, czy raczej tyłoczynów, panie pośle – protestował Braun. – Szanowny panie marszałku proszę wezwać straż marszałkowską, bo w tej sali dokonuje się czynów przestępczych już całkiem seryjnie – powiedział poseł Konfederacji, a Terlecki ogłosił kolejną przerwę.
– Dziękuję panie marszałku, rozumiem, że straż jest w drodze – skomentował Braun.
Zwołuję Konwent Seniorów na godz. 17 i ogłaszam przerwę do godz. 17.10 – poinformował po kilku minutach przerwy Terlecki.