"Za wykluczające komentarze". Agora chce zwolnić szefa zakładowej Solidarności

- W piśmie jako powód rozwiązania umowy z szefem związkowców podano "nadużycie sprawowanej funkcji w związku zawodowym, a także nadużycie zaufania społecznego partnera społecznego oraz podważenie partnerstwa i dialogu społecznego" poprzez kolportowanie w newsletterze do członków związku "obraźliwych i wykluczających komentarzy" pod adresem Ewy Zając, dyrektor ds. pracowniczych "jeszcze zanim obie strony usiadły do rozmów", co stanowić ma według Agory "przejaw całkowitego braku poszanowania dla partnera społecznego, a także przejaw nacechowanej złą wolą chęci sabotowania wszelkich rozmów w ramach dialogu społecznego".
- piszą WirtualneMedia.pl
Według Agory Orliński miał "straszyć" "wielką czystką" i "największymi w historii zwolnieniami grupowymi".
- Drodzy obserwujący (i wy, szanowni friendsi, z prawem do komentowania). Na razie niczego nie mogę potwierdzić, ani niczemu zaprzeczyć, bo nawet gdybyśmy hipotetycznie przyjęli, że to prawda (a nie twierdzę, że tak jest), byłbym teraz pomiędzy pismem numer 1 a pismem numer 2.
Związkowca, nawet zupełnie szeregowego, nie można zwolnić jednym pismem. Potrzebne są dwa, z odstępem regulowanym ustawowo. To właśnie okres pomiędzy pismem 1 a pismem 2 związkowcy, nawet zupełnie szeregowi, często wykorzystują na odkładaną od dawna wizytę u lekarza.
W przypadku związkowca funkcyjnego ten odstęp jest nieznacznie dłuższy, potrzebna jest też jeszcze jedna drobna formalność, ale to nie są wielkie różnice. Dopóki nie nadejdzie pismo numer 2, teoretycznie nic nieodwracalnego się nie wydarzyło. Nim nie upłynie przewidziany ustawą odstęp między tymi dwoma pismami, tematu formalnie nie ma, nawet jeśli jest de facto. A - podkreślę ponownie - nie twierdzę, że jest.
- komentuje na FB Wojciech Orliński
- Nie komentujemy spraw wewnętrznych spółki, relacje między pracodawcą a pracownikiem to wewnętrzna sprawa spółki. Podtrzymujemy stanowisko z konferencji wynikowej, podczas której pan prezes wyraźnie powiedział, że obecnie spółka nie ma takich planów
- mówi portalowi WirtualneMedia.pl Nina Graboś, dyrektor ds. komunikacji korporacyjnej Agory
Drodzy obserwujący (i wy, szanowni friendsi, z prawem do komentowania). Na razie niczego nie mogę potwierdzić, ani...
Opublikowany przez Wojciecha Orlinskiego Poniedziałek, 5 października 2020