21 Postulatów. Zrealizowane? Niezrealizowane?

Wielkim symbolem strajków sierpnia 1980 r. było 21 postulatów, które spisane na tablicach zawisły na bramie Stoczni Gdańskiej. Czy w dzisiejszej rzeczywistości, 40 lat po strajkach sierpnia, postulaty te są wciąż aktualne? W artykule omówimy tylko część postulatów – pozostałe bowiem poświęcone były stricte sytuacji społecznej PRL-u i dzisiaj, w realiach ustroju demokratycznego i kapitalizmu gospodarczego, w żaden sposób nie można się do nich odnieść. Część z nich jednak jest uniwersalna.
 21 Postulatów. Zrealizowane? Niezrealizowane?
/ Wikipedia CC BY-SA 3,0 pl Krzysztof Korczyński

Czytaj również: [Pełny tekst] 21 postulatów. Porozumienia Sierpniowe. Zwycięstwo 1980

Postulat 1. „Akceptacja niezależnych od partii i pracodawców wolnych związków zawodowych” 

Pierwszy punkt postulatów został w całości spełniony całkiem niedawno. Przypominamy, że w sierpniu zeszłego roku Prezydent Rzeczpospolitej Polskiej Andrzej Duda podpisał ustawę zmieniającą ustawę o Policji, Straży Granicznej oraz ustawę o Służbie Więziennej, która swoimi zapisami wprowadza we wspomnianych formacjach pluralizm związkowy.

Wcześniej w formacjach mundurowych obowiązywał monizm związkowy, czyli pełniący swoje obowiązki w tych formacjach funkcjonariusze mogli wstępować tylko do jednego związku zawodowego. Związki te były więc monopolistami, co można było uznawać za jeden z ostatnich bastionów PRL-u w życiu społecznym. – W końcu dokończyliśmy pierwszy, najważniejszy postulat: wolne i niezależne związki zawodowe! Niezależne od partii politycznych, od pracodawców, zgodne z konwencją MOP, konwencją nr 87. Bo dopiero teraz Pan Prezydent Andrzej Duda podpisał zmianę nowelizacji ustawy o Policji, która gwarantuje pluralizm związkowy w służbach mundurowych. Wreszcie funkcjonariusze będą mogli sobie wybrać, w jakim chcą być związku zawodowym, a nie jedynym wybranym, jak to było dotychczas. Dlatego krok po kroku staramy się te postulaty realizować i nadrabiać stracony czas – mówił w sierpniu 2019 r. szef Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” Piotr Duda. Warto pamiętać, że właśnie pluralizm związkowy był jednym z elementów tzw. piątki Solidarności, która sformułowana została w 2019 r. 

Postulat 8. Podnieść wynagrodzenie zasadnicze każdego pracownika o 2000 zł na miesiąc jako rekompensatę dotychczasowego wzrostu cen

Oczywiście postulatu tego nie można dziś oceniać w stosunku jeden do jednego, jednak można spojrzeć na niego w szerszej perspektywie zarobków w kraju. Wiemy, że w warunkach gospodarki kapitalistycznej to nie rząd ustala wysokość zarobków, ale państw wciąż ma możliwość pewnego wpływu na politykę zarobkową – tutaj potężnym narzędziem jest ustalenie pensji minimalnej, która w przypadku braku porozumienia w Radzie Dialogu Społecznego jest właśnie prerogatywą rządzących. 

W tej kwestii w Polsce, głównie dzięki presji wywieranej przez związki zawodowe z Solidarnością na czele, w ostatnich latach dokonała się rewolucja. Warto więc przypomnieć, że w 2000 r., gdy wprowadzano żądaną przez Solidarność pensję minimalną, to wynosiła ona 700 zł brutto. Po 10 latach było to 1317 zł, w roku 2015 – 1750 zł. Ostatnie pięć lat to prawdziwy skok – w 2020 r. pensja minimalna wyniosła 2600 zł, w roku przyszłym będzie to 2800 zł. Warto podkreślić również, że od 2017 r. rządzący określają również minimalną stawkę godzinową, która w 2017 r. wyniosła 13 zł, by w 2021 r. wynieść już 18,30 zł. Warto podkreślić, że minimalne wynagrodzenie w Polsce w 2015 r. wynosiło 45,5 proc. średniego wynagrodzenia, a w 2021 r. będzie stanowić 53,2 proc. prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej. 

Dobitnie trzeba powtórzyć, że wbrew temu, co głosili liberalni eksperci, regularne podwyższanie płacy minimalnej nie spowodowało załamania się gospodarki, a jest wręcz odwrotnie – Polska gospodarka w ostatnich latach przeżywa swoje „złote lata”. 

W tej beczce miodu musi jednak znaleźć się łyżka dziegciu – to zamrożenie zarobków w sferze budżetowej. 

Solidarność domaga się wzrostu wskaźnika wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej na rok 2021 na poziomie nie mniejszym niż 109 proc. w ujęciu nominalnym. „Prezydium KK wskazuje przy tym, że proponowany wzrost rekompensuje jedynie skumulowany wzrost kosztów utrzymania spowodowany wzrostem inflacji” – czytamy w komunikacie Prezydium KK z początku sierpnia 2020 r. Według Prezydium zamrożenie wynagrodzeń pracowników sfery budżetowej przy jednoczesnym prognozowanym wzroście poziomu cen i wynagrodzeń sektora prywatnego niewątpliwie po raz kolejny osłabi poziom konkurencyjności etatów w sferze budżetowej w stosunku do sektora prywatnego. Również i w tym przypadku Solidarność domaga się wypracowania systemowych uregulowań gwarantujących utrzymanie realnej wartości wynagrodzeń i ich wzrostu w odniesieniu do PKB na rok następny.

Postulat 14. Obniżyć wiek emerytalny dla kobiet do 50 lat, a dla mężczyzn do lat 55 lub [zaliczyć] przepracowanie w PRL 30 lat dla kobiet i 35 lat dla mężczyzn bez względu na wiek

W przypadku tego postulatu można powiedzieć: „I znów zwyciężyliśmy!”. Liberalne rządy PO-PSL bez konsultacji społecznych podniosły wiek emerytalny zarówno dla mężczyzn, jak i kobiet do 67. roku życia. Na nic zdał się opór społeczny i zebranie przez Solidarność 2,5 mln podpisów pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum w tej sprawie. Warto podkreślić, że Solidarność pozostała niezłomna w tej kwestii – powrót do poprzedniego wieku emerytalnego znalazł się w pierwszej umowie programowej między przewodniczącym Piotrem Dudą a jeszcze wtedy kandydatem na prezydenta Andrzejem Dudą. Później prezydencki projekt powrotu do poprzedniego wieku emerytalnego zdobył przychylność większości parlamentarnej i w ten sposób ten ważny postulat Solidarności został spełniony. 

W tym miejscu warto podkreślić, że nie wszystkie punkty umowy programowej udało się spełnić – jak choćby kwestię emerytur stażowych. Jednak zapis ten znalazł się w kolejnej, podpisanej już w 2020 r. umowie. Wprowadzenie emerytur stażowych w obecnej kadencji Sejmu będzie wielkim wyzwaniem dla koalicji rządowej. – Pracujemy w porozumieniu z Panem Prezydentem nad przedstawieniem jak najlepszego rozwiązania. Jestem dobrej myśli, że wypracujemy taką ustawę, która rzeczywiście pozwoli wprowadzić i zrealizować postanowienia porozumienia – mówiła w czerwcu w rozmowie z Tysol.pl Marlena Maląg, minister rodziny, pracy i polityki społecznej. 

Postulat 17. „Zapewnić odpowiednią ilość miejsc w żłobkach i przedszkolach dla dzieci kobiet pracujących” 

Sytuację należy ocenić przez pryzmat szerszej polityki prorodzinnej, która w ostatnich latach, również na skutek apeli ze strony Solidarności, uległa poprawie. Dawno minęły już lata, w których Polacy z zazdrością patrzyli na takie państwa, jak Niemcy czy Wielka Brytania, gdzie państwo wspiera rodzinę. Tu rząd należy pochwalić za program Rodzina 500+, który po kilku latach funkcjonowania został rozszerzony o wyprawkę szkolną czy chociażby ostatni bon turystyczny, który trafił do rodzin posiadających dzieci. 

A jak wygląda kwestia zorganizowanej opieki nad dziećmi? Najtrudniejsza sytuacja dotyczyła najmłodszych, jednak w ostatnich latach również można dostrzec pewną poprawę. Ostatnie dane GUS-u w tej materii pochodzą z 2019 r. i mówią, że w 2018 r. wzrosła w porównaniu z rokiem poprzednim zarówno liczba żłobków, klubów dziecięcych i oddziałów żłobkowych (o 21,0 proc.), jak i liczba miejsc (o 29,2 proc.) oraz dzieci przebywających w wyżej wymienionych placówkach (o 23,7 proc.).

Według stanu z 31 grudnia 2018 r. w Polsce działało 3776 żłobków, klubów dziecięcych i oddziałów żłobkowych. Wśród placówek opieki nad dziećmi do lat 3 dominującą pozycję stanowiły żłobki wraz z oddziałami żłobkowymi (83,3 proc.). W 2018 r. powstało 656 nowych placówek opieki nad dziećmi do lat 3. 

W tej kwestii sytuacja najgorzej prezentuje się w wielkich miastach, które jak Warszawa nie radzą sobie z zapewnieniem odpowiedniej liczby miejsc w żłobkach. Nierzadko więc rodzice zmuszeni są do korzystania ze żłobków prywatnych, gdzie miesięczne opłaty potrafią wynieść nawet powyżej 1500 zł. Również na terenach wiejskich z racji niewielkiego zagęszczenia ludności rodzice borykają się z problemami dalekich dojazdów do żłobków. 


Postulat 19. Skrócić czas oczekiwania na mieszkanie

Sytuacja na rynku mieszkaniowym to prawdziwa pięta achillesowa rządów Prawa i Sprawiedliwości. Co prawda rok 2019 był rekordowy pod względem oddanych do użytkowania mieszkań – powstało ich 207 tys. To liczba zbliżona do wyników osiąganych w latach 70. Dla porównania w roku 2015 było to 147 tys., a w roku 2010 135 tys. Jednak w lata 20. XXI wieku wkraczamy z poważnym problemem – dzisiaj mieszkanie, które jest przecież podstawową potrzebą społeczną, stało się towarem luksusowym. Zupełne poddanie budownictwa mieszkaniowego „niewidzialnej ręce rynku” doprowadziło więc zarówno do rekordowych ilości oddanych metrów, jak i rekordowych drożyzn. I tak np. średnia cena mieszkania w Warszawie w 2013 r. wynosiła 8392 zł, a w 2020 r. – 11 360 zł. Oczywiście Warszawa nie jest tutaj wyjątkiem – dla przykładu metr kwadratowy w Bydgoszczy w 2006 r. kosztował 2663 zł, a w 2018 r. już 5696 zł. 

Obietnice obozu „dobrej zmiany” wyglądały obiecująco – jednak program Mieszkanie +, słuszny w swoich założeniach, okazał się niewypałem i dzisiaj trzeba przyznać, że to rządy PO i PSL w kwestii polityki mieszkaniowej wypadały lepiej, nawet jeśli mowa tylko o skromnych rozwiązaniach typu program „Mieszkanie dla młodych”. 

Postulat 21: Wprowadzić wszystkie soboty wolne od pracy 

I tutaj możemy przy zasługach Solidarności w ostatnich latach postawić wielki plus. Mowa oczywiście o wolnych od handlu niedzielach, które znacząco poprawiły jakość życia setek tysięcy pracowników handlu. Jednak pamiętać musimy, że nic nie jest dane raz na zawsze. Całkiem niedawno pod płaszczykiem walki z kryzysem wywołanym pandemią pojawił się temat zliberalizowania prawa. „Temat zawieszenia przepisów ustawy ograniczającej niedzielny handel wrócił, tym razem za sprawą organizacji wchodzących w skład Rady Dialogu Społecznego” – mogliśmy przeczytać w stanowisku Prezydium KK.
Tym razem w tę szkodliwą działalność włączyły się inne centrale związkowe, w tym Forum Związków Zawodowych. „Zdaniem NSZZ «Solidarność» powodem takiej postawy jest fakt, że FZZ zrzesza bardzo znikomą liczbę pracowników handlu i w związku z powyższym nie posiada odpowiedniej wiedzy merytorycznej dotyczącej sytuacji w tej branży” – napisano w stanowisku.

Prezydium KK przypomniało, że ustawie o ograniczeniu handlu w niedzielę od samego początku towarzyszył ogromny negatywny lobbing i kampania fake newsów. „Przepowiadano, że ograniczenie handlu w niedziele spowoduje masowe zwolnienia i spadki obrotów sklepów. Żadna z tych negatywnych prognoz się nie sprawdziła. W okresie obowiązywania ustawy rosła sprzedaż we wszystkich formatach placówek handlowych. (…) NSZZ «Solidarność» pod żadnym pozorem nie zamierza uczestniczyć w pracach nad liberalizacją ustawy (…) i nie poprze jakichkolwiek działań zmierzających do zmiany przepisów na niekorzyść pracowników” – oświadczyło Prezydium KK w swoim stanowisku.
 


 

POLECANE
Transseksualista, który udusił małe dziecko, pozywa Trumpa za transfobię tylko u nas
Transseksualista, który udusił małe dziecko, pozywa Trumpa za "transfobię"

Autumn Cordellioné, transseksualista z USA, zamordował 11-miesięczne dziecko. Odsiadujący swój wyrok zwyrodnialec domaga się jednak obecnie odszkodowania od Trumpa! Mężczyzna ma być dyskryminowany i napadany w więzieniu, za co obwinia prezydenta Ameryki.

Nakaz aresztowania Netanjahu. Trybunał w Hadze zmienia decyzję pilne
Nakaz aresztowania Netanjahu. Trybunał w Hadze zmienia decyzję

zba Apelacyjna Międzynarodowego Trybunału Karnego unieważniła nakazy aresztowania premiera Izraela Benjamina Netanjahu – podaje "Jerusalem Post".

Polski gigant odzieżowy szykuje inwazję Wiadomości
Polski gigant odzieżowy szykuje inwazję

LPP pokazało nową strategię, w której centrum znalazł się Sinsay, która jest najmłodszą marką LPP. Pojawiła się na rynku w 2013 r. a teraz ma się stać w kolejnych trzech latach lokomotywą całej odzieżowej grupy, do której należą także takie brandy, jak Reserved, House, Cropp, Mohito.

Nagi aktywista LGBT, aktywiści klimatyczni i imamka. Wielkopiątkowa procesja w Niemczech Wiadomości
Nagi aktywista LGBT, aktywiści klimatyczni i "imamka". Wielkopiątkowa procesja w Niemczech

Nagi, zakuty w kajdany aktywista uczestniczył w wielkopiątkowej procesji w centrum Berlina. Akcja miała zwrócić uwagę na "problemy osób queer w Ghanie" – pisze Berliner Zeitung.

Uczeń zaatakował kolegów nożem. Tragedia w Nantes Wiadomości
Uczeń zaatakował kolegów nożem. Tragedia w Nantes

W wyniku ataku nożownika, do którego doszło w czwartek w Nantes na zachodzie Francji, zginął licealista, a co najmniej trzy osoby zostały ranne. Zabójcą jest uczeń szkoły. 15-latek przed atakiem rozesłał swój "manifest".

Będą dotacje na ratowanie niszczejących gdańskich zabytków Wiadomości
Będą dotacje na ratowanie niszczejących gdańskich zabytków

Miejski konserwator zabytków w Gdańsku Janusz Tarnacki poinformował podczas czwartkowej sesji rady miasta, że pieniądze dostanie 17 beneficjentów, a łączna pula dotacji wyniosła 3,9 mln zł.

Żywioł przetacza się przez Polskę. Zalane i podtopione miasta pilne
Żywioł przetacza się przez Polskę. Zalane i podtopione miasta

Jak wynika z danych Państwowej Straży Pożarnej, strażacy interweniowali już ponad 120 razy, najczęściej na Śląsku, w powiecie cieszyńskim, i w Małopolsce, w powiecie oświęcimskim. Służby wciąż usuwają skutki burz i silnego wiatru, które przechodzą nad południową Polską.

Znany dziennikarz odchodzi z telewizji. Wróci do projektu Stanowskiego? z ostatniej chwili
Znany dziennikarz odchodzi z telewizji. Wróci do projektu Stanowskiego?

Popularny komentator Canal+ Sport Mateusz Rokuszewski ogłosił zakończenie współpracy ze stacją. Jego wpis wywołał ogromne poruszenie.

Nowy sondaż prezydencki. Poparcie dla Nawrockiego wystrzeliło gorące
Nowy sondaż prezydencki. Poparcie dla Nawrockiego wystrzeliło

Karol Nawrocki notuje ogromny wzrost poparcia - aż o 4 punkty procentowe – wynika z nowego sondażu prezydenckiego pracowni Opinia24 dla TVN24.

Nasze firmy bankrutują, śmiejecie się nam w twarz!. Gorąco na posiedzeniu komisji ws. Czystego Powietrza pilne
"Nasze firmy bankrutują, śmiejecie się nam w twarz!". Gorąco na posiedzeniu komisji ws. "Czystego Powietrza"

"Ja nie śpię po nocach!" krzyczała w kierunku min. Henning Kloski przedstawicielka przedsiębiorców, dodając, że wielu z nich znajduje się obecnie na skraju bankructwa. "To są oszczerstwa, które po raz kolejny rzucacie nam w twarz" - dodała w odpowiedzi na zarzut, że przedsiębiorcy biorący udział w programie "Czyste Powietrze" dopuszczali się nieprawidłowości i dlatego program został zawieszony, a wypłaty wstrzymane.

REKLAMA

21 Postulatów. Zrealizowane? Niezrealizowane?

Wielkim symbolem strajków sierpnia 1980 r. było 21 postulatów, które spisane na tablicach zawisły na bramie Stoczni Gdańskiej. Czy w dzisiejszej rzeczywistości, 40 lat po strajkach sierpnia, postulaty te są wciąż aktualne? W artykule omówimy tylko część postulatów – pozostałe bowiem poświęcone były stricte sytuacji społecznej PRL-u i dzisiaj, w realiach ustroju demokratycznego i kapitalizmu gospodarczego, w żaden sposób nie można się do nich odnieść. Część z nich jednak jest uniwersalna.
 21 Postulatów. Zrealizowane? Niezrealizowane?
/ Wikipedia CC BY-SA 3,0 pl Krzysztof Korczyński

Czytaj również: [Pełny tekst] 21 postulatów. Porozumienia Sierpniowe. Zwycięstwo 1980

Postulat 1. „Akceptacja niezależnych od partii i pracodawców wolnych związków zawodowych” 

Pierwszy punkt postulatów został w całości spełniony całkiem niedawno. Przypominamy, że w sierpniu zeszłego roku Prezydent Rzeczpospolitej Polskiej Andrzej Duda podpisał ustawę zmieniającą ustawę o Policji, Straży Granicznej oraz ustawę o Służbie Więziennej, która swoimi zapisami wprowadza we wspomnianych formacjach pluralizm związkowy.

Wcześniej w formacjach mundurowych obowiązywał monizm związkowy, czyli pełniący swoje obowiązki w tych formacjach funkcjonariusze mogli wstępować tylko do jednego związku zawodowego. Związki te były więc monopolistami, co można było uznawać za jeden z ostatnich bastionów PRL-u w życiu społecznym. – W końcu dokończyliśmy pierwszy, najważniejszy postulat: wolne i niezależne związki zawodowe! Niezależne od partii politycznych, od pracodawców, zgodne z konwencją MOP, konwencją nr 87. Bo dopiero teraz Pan Prezydent Andrzej Duda podpisał zmianę nowelizacji ustawy o Policji, która gwarantuje pluralizm związkowy w służbach mundurowych. Wreszcie funkcjonariusze będą mogli sobie wybrać, w jakim chcą być związku zawodowym, a nie jedynym wybranym, jak to było dotychczas. Dlatego krok po kroku staramy się te postulaty realizować i nadrabiać stracony czas – mówił w sierpniu 2019 r. szef Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” Piotr Duda. Warto pamiętać, że właśnie pluralizm związkowy był jednym z elementów tzw. piątki Solidarności, która sformułowana została w 2019 r. 

Postulat 8. Podnieść wynagrodzenie zasadnicze każdego pracownika o 2000 zł na miesiąc jako rekompensatę dotychczasowego wzrostu cen

Oczywiście postulatu tego nie można dziś oceniać w stosunku jeden do jednego, jednak można spojrzeć na niego w szerszej perspektywie zarobków w kraju. Wiemy, że w warunkach gospodarki kapitalistycznej to nie rząd ustala wysokość zarobków, ale państw wciąż ma możliwość pewnego wpływu na politykę zarobkową – tutaj potężnym narzędziem jest ustalenie pensji minimalnej, która w przypadku braku porozumienia w Radzie Dialogu Społecznego jest właśnie prerogatywą rządzących. 

W tej kwestii w Polsce, głównie dzięki presji wywieranej przez związki zawodowe z Solidarnością na czele, w ostatnich latach dokonała się rewolucja. Warto więc przypomnieć, że w 2000 r., gdy wprowadzano żądaną przez Solidarność pensję minimalną, to wynosiła ona 700 zł brutto. Po 10 latach było to 1317 zł, w roku 2015 – 1750 zł. Ostatnie pięć lat to prawdziwy skok – w 2020 r. pensja minimalna wyniosła 2600 zł, w roku przyszłym będzie to 2800 zł. Warto podkreślić również, że od 2017 r. rządzący określają również minimalną stawkę godzinową, która w 2017 r. wyniosła 13 zł, by w 2021 r. wynieść już 18,30 zł. Warto podkreślić, że minimalne wynagrodzenie w Polsce w 2015 r. wynosiło 45,5 proc. średniego wynagrodzenia, a w 2021 r. będzie stanowić 53,2 proc. prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej. 

Dobitnie trzeba powtórzyć, że wbrew temu, co głosili liberalni eksperci, regularne podwyższanie płacy minimalnej nie spowodowało załamania się gospodarki, a jest wręcz odwrotnie – Polska gospodarka w ostatnich latach przeżywa swoje „złote lata”. 

W tej beczce miodu musi jednak znaleźć się łyżka dziegciu – to zamrożenie zarobków w sferze budżetowej. 

Solidarność domaga się wzrostu wskaźnika wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej na rok 2021 na poziomie nie mniejszym niż 109 proc. w ujęciu nominalnym. „Prezydium KK wskazuje przy tym, że proponowany wzrost rekompensuje jedynie skumulowany wzrost kosztów utrzymania spowodowany wzrostem inflacji” – czytamy w komunikacie Prezydium KK z początku sierpnia 2020 r. Według Prezydium zamrożenie wynagrodzeń pracowników sfery budżetowej przy jednoczesnym prognozowanym wzroście poziomu cen i wynagrodzeń sektora prywatnego niewątpliwie po raz kolejny osłabi poziom konkurencyjności etatów w sferze budżetowej w stosunku do sektora prywatnego. Również i w tym przypadku Solidarność domaga się wypracowania systemowych uregulowań gwarantujących utrzymanie realnej wartości wynagrodzeń i ich wzrostu w odniesieniu do PKB na rok następny.

Postulat 14. Obniżyć wiek emerytalny dla kobiet do 50 lat, a dla mężczyzn do lat 55 lub [zaliczyć] przepracowanie w PRL 30 lat dla kobiet i 35 lat dla mężczyzn bez względu na wiek

W przypadku tego postulatu można powiedzieć: „I znów zwyciężyliśmy!”. Liberalne rządy PO-PSL bez konsultacji społecznych podniosły wiek emerytalny zarówno dla mężczyzn, jak i kobiet do 67. roku życia. Na nic zdał się opór społeczny i zebranie przez Solidarność 2,5 mln podpisów pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum w tej sprawie. Warto podkreślić, że Solidarność pozostała niezłomna w tej kwestii – powrót do poprzedniego wieku emerytalnego znalazł się w pierwszej umowie programowej między przewodniczącym Piotrem Dudą a jeszcze wtedy kandydatem na prezydenta Andrzejem Dudą. Później prezydencki projekt powrotu do poprzedniego wieku emerytalnego zdobył przychylność większości parlamentarnej i w ten sposób ten ważny postulat Solidarności został spełniony. 

W tym miejscu warto podkreślić, że nie wszystkie punkty umowy programowej udało się spełnić – jak choćby kwestię emerytur stażowych. Jednak zapis ten znalazł się w kolejnej, podpisanej już w 2020 r. umowie. Wprowadzenie emerytur stażowych w obecnej kadencji Sejmu będzie wielkim wyzwaniem dla koalicji rządowej. – Pracujemy w porozumieniu z Panem Prezydentem nad przedstawieniem jak najlepszego rozwiązania. Jestem dobrej myśli, że wypracujemy taką ustawę, która rzeczywiście pozwoli wprowadzić i zrealizować postanowienia porozumienia – mówiła w czerwcu w rozmowie z Tysol.pl Marlena Maląg, minister rodziny, pracy i polityki społecznej. 

Postulat 17. „Zapewnić odpowiednią ilość miejsc w żłobkach i przedszkolach dla dzieci kobiet pracujących” 

Sytuację należy ocenić przez pryzmat szerszej polityki prorodzinnej, która w ostatnich latach, również na skutek apeli ze strony Solidarności, uległa poprawie. Dawno minęły już lata, w których Polacy z zazdrością patrzyli na takie państwa, jak Niemcy czy Wielka Brytania, gdzie państwo wspiera rodzinę. Tu rząd należy pochwalić za program Rodzina 500+, który po kilku latach funkcjonowania został rozszerzony o wyprawkę szkolną czy chociażby ostatni bon turystyczny, który trafił do rodzin posiadających dzieci. 

A jak wygląda kwestia zorganizowanej opieki nad dziećmi? Najtrudniejsza sytuacja dotyczyła najmłodszych, jednak w ostatnich latach również można dostrzec pewną poprawę. Ostatnie dane GUS-u w tej materii pochodzą z 2019 r. i mówią, że w 2018 r. wzrosła w porównaniu z rokiem poprzednim zarówno liczba żłobków, klubów dziecięcych i oddziałów żłobkowych (o 21,0 proc.), jak i liczba miejsc (o 29,2 proc.) oraz dzieci przebywających w wyżej wymienionych placówkach (o 23,7 proc.).

Według stanu z 31 grudnia 2018 r. w Polsce działało 3776 żłobków, klubów dziecięcych i oddziałów żłobkowych. Wśród placówek opieki nad dziećmi do lat 3 dominującą pozycję stanowiły żłobki wraz z oddziałami żłobkowymi (83,3 proc.). W 2018 r. powstało 656 nowych placówek opieki nad dziećmi do lat 3. 

W tej kwestii sytuacja najgorzej prezentuje się w wielkich miastach, które jak Warszawa nie radzą sobie z zapewnieniem odpowiedniej liczby miejsc w żłobkach. Nierzadko więc rodzice zmuszeni są do korzystania ze żłobków prywatnych, gdzie miesięczne opłaty potrafią wynieść nawet powyżej 1500 zł. Również na terenach wiejskich z racji niewielkiego zagęszczenia ludności rodzice borykają się z problemami dalekich dojazdów do żłobków. 


Postulat 19. Skrócić czas oczekiwania na mieszkanie

Sytuacja na rynku mieszkaniowym to prawdziwa pięta achillesowa rządów Prawa i Sprawiedliwości. Co prawda rok 2019 był rekordowy pod względem oddanych do użytkowania mieszkań – powstało ich 207 tys. To liczba zbliżona do wyników osiąganych w latach 70. Dla porównania w roku 2015 było to 147 tys., a w roku 2010 135 tys. Jednak w lata 20. XXI wieku wkraczamy z poważnym problemem – dzisiaj mieszkanie, które jest przecież podstawową potrzebą społeczną, stało się towarem luksusowym. Zupełne poddanie budownictwa mieszkaniowego „niewidzialnej ręce rynku” doprowadziło więc zarówno do rekordowych ilości oddanych metrów, jak i rekordowych drożyzn. I tak np. średnia cena mieszkania w Warszawie w 2013 r. wynosiła 8392 zł, a w 2020 r. – 11 360 zł. Oczywiście Warszawa nie jest tutaj wyjątkiem – dla przykładu metr kwadratowy w Bydgoszczy w 2006 r. kosztował 2663 zł, a w 2018 r. już 5696 zł. 

Obietnice obozu „dobrej zmiany” wyglądały obiecująco – jednak program Mieszkanie +, słuszny w swoich założeniach, okazał się niewypałem i dzisiaj trzeba przyznać, że to rządy PO i PSL w kwestii polityki mieszkaniowej wypadały lepiej, nawet jeśli mowa tylko o skromnych rozwiązaniach typu program „Mieszkanie dla młodych”. 

Postulat 21: Wprowadzić wszystkie soboty wolne od pracy 

I tutaj możemy przy zasługach Solidarności w ostatnich latach postawić wielki plus. Mowa oczywiście o wolnych od handlu niedzielach, które znacząco poprawiły jakość życia setek tysięcy pracowników handlu. Jednak pamiętać musimy, że nic nie jest dane raz na zawsze. Całkiem niedawno pod płaszczykiem walki z kryzysem wywołanym pandemią pojawił się temat zliberalizowania prawa. „Temat zawieszenia przepisów ustawy ograniczającej niedzielny handel wrócił, tym razem za sprawą organizacji wchodzących w skład Rady Dialogu Społecznego” – mogliśmy przeczytać w stanowisku Prezydium KK.
Tym razem w tę szkodliwą działalność włączyły się inne centrale związkowe, w tym Forum Związków Zawodowych. „Zdaniem NSZZ «Solidarność» powodem takiej postawy jest fakt, że FZZ zrzesza bardzo znikomą liczbę pracowników handlu i w związku z powyższym nie posiada odpowiedniej wiedzy merytorycznej dotyczącej sytuacji w tej branży” – napisano w stanowisku.

Prezydium KK przypomniało, że ustawie o ograniczeniu handlu w niedzielę od samego początku towarzyszył ogromny negatywny lobbing i kampania fake newsów. „Przepowiadano, że ograniczenie handlu w niedziele spowoduje masowe zwolnienia i spadki obrotów sklepów. Żadna z tych negatywnych prognoz się nie sprawdziła. W okresie obowiązywania ustawy rosła sprzedaż we wszystkich formatach placówek handlowych. (…) NSZZ «Solidarność» pod żadnym pozorem nie zamierza uczestniczyć w pracach nad liberalizacją ustawy (…) i nie poprze jakichkolwiek działań zmierzających do zmiany przepisów na niekorzyść pracowników” – oświadczyło Prezydium KK w swoim stanowisku.
 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe