"Łania", partnerka Michała Sz. "Margot": "W Polsce można zrobić przewrót w dwa tygodnie"
"Łania", prywatnie partnerka "Margot", w rozmowie z portalem Polityka.pl została zapytana o akcję na ulicy Wilczej w Warszawie, kiedy to zaatakowano ciężarówkę "Stop pedofilii" Fundacji Pro-Prawo do Życia. Jej zdaniem nie była to nawet akcja organizacji "Stop Bzdurom".
– W kawiarni obok odbywała się debata "Czy przemoc jest politycznym rozwiązaniem?". Usłyszeliśmy queerfobiczne hasła, wszyscy wybiegli, obstawili furgonetkę. Nagrano, jak Margot rzuca się na kierowcę, ale na chodnikach stało parędziesiąt osób, które krzyczały, nalepiały naklejki, ktoś coś zamalował, ktoś urwał lusterka – stwierdziła i dodała, że kierowcy furgonetki "nic się nie stało" i chciał bić się z aktywistami.
Zapytana o to jak "Margot" czuje się w areszcie stwierdziła, że aktualnie jest w "celi covidowej", ale "jeśli będzie z kimś siedziała, to zanudzi go na śmierć filozoficznym gadaniem".
"Łania" odniosła się także do zapowiedzi o spotkaniu się aktywistów z papieżem Franciszkiem. Twierdzi, że "nie ma rzeczy niemożliwych". – Skoro można w dwa tygodnie zrobić w Polsce przewrót, wprowadzić słowo "queer" do potocznego języka, wykonać taki fikołek narracyjny, że wszyscy zaczynają mówić o przemocy politycznej i braku ochrony ze strony państwa, to może i spotkanie z papieżem się uda? – zapytała i dodała, że poproszą o pomoc posłankę Lewicy Joannę Scheuring-Wielgus.
Aktywistka w ostrych słowach wypowiedziała się również o ministrze sprawiedliwości Zbigniewie Ziobro nazywając go "pajacem". – Dla mnie nie jest ministrem sprawiedliwości, tylko pajacem. Natomiast mówienie, że Margot jest mężczyzną, obraża ją tak samo jak mówienie, że jest kobietą. Nie jest – stwierdziła.
/polityka.pl