Scholz w ogniu krytyki. "Potwierdził przekonanie Putina"
Rozmowa Scholz-Putin
W piątek kanclerz Niemiec Olaf Scholz po raz pierwszy od blisko dwóch lat - od grudnia 2022 roku - rozmawiał z rosyjskim dyktatorem Władimirem Putinem. Rzecznik rządu w Berlinie Steffen Hebestreit poinformował, że Scholz w rozmowie z Putinem nalegał, by Rosja była gotowa na rozmowy z Ukrainą w celu wynegocjowania trwałego, sprawiedliwego pokoju.
- Nowy zarząd PKP Cargo uderza w Solidarność. Związek odpowie zawiadomieniami o możliwości popełnienia przestępstwa
- Burza w Pałacu Buckingham po zachowaniu Williama. Kate: "To horror"
- Niepokojąca sytuacja na granicy z Białorusią. Komunikat Straży Granicznej
- Afera "Pfizergate". Komisja Europejska nie chce ujawnić SMS-ów Ursuli von der Leyen
Scholz w ogniu krytyki
Czołowy polityk opozycyjnej chadecji Juergen Hardt w Bundestagu oskarżył kanclerza o pomoc Putinowi w osiągnięciu "propagandowego sukcesu" z wewnętrznych powodów politycznych.
Scholz najwyraźniej nie przedstawił konkretnej nowej propozycji, ani nawet nie postawił ultimatum
– powiedział Hardt. Dodał, że Putin "rozumie tylko sygnały siły", takie jak groźba znacznego zwiększenia pomocy wojskowej dla Ukrainy.
Zdaniem chadeckiego polityka, Scholzowi "chodziło przede wszystkim o to, by wewnętrznie w Niemczech było jasne, że to on opowiada się za negocjacjami i dialogiem".
"Potwierdził przekonanie Putina"
W ostrzejszych słowach wypowiedziała się na temat działań Scholza Tatiana Kastoueva-Jean z Francuskiego Instytutu Stosunków Międzynarodowych (IFRI). Jej zdaniem telefon Scholza "mógł jedynie potwierdzić przekonanie Putina, że Niemcy i inne kraje europejskie marzą o wznowieniu przy pierwszej okazji »business as usual« z Rosją, zwłaszcza w zakupach gazu".
Takie zachowanie największego kraju europejskiego nie zachęci go [Putina - przyp. red.] do złagodzenia stanowiska
– podkreśliła.