[Tylko u nas] Karo Szczurowska dla Tysol.pl: "Chcę, jak najpiękniej pokazywać moją prawdę"

Wielu piosenkarzy nie śpiewa własnych piosenek. Są wyłącznie wykonawcami. Nie mają swoich autorskich piosenek. Wiem, że nie każdy jest do tego stworzony, ale może warto spróbować, jak się jest na topie. Moja debiutancka płyta, który wyjdzie jesienią, będzie autorska. Cały czas nad tym pracuję, żeby moje piosenki były coraz lepsze Na mojej płycie będzie dużo kolorowych utworów. Będę mieszała różne style muzyczne. Na pewno będzie ciekawie – mówi Karo Szczurowska, wokalistka, autorka tekstów, w rozmowie z Bartoszem Boruciakiem.
 [Tylko u nas] Karo Szczurowska dla Tysol.pl: "Chcę, jak najpiękniej pokazywać moją prawdę"
/ Materiały prasowe
– Na jaki znak czekasz?

– Czekam na znak od losu. Szukam siebie. Zastanawiam się cały czas nad tym, jaki obrać muzyczny kierunek.

– Jaki gatunek muzyczny jest ci obecnie najbliższy?

– Piosenką „Czekam na znak” rozpoczynam nowy etap w mojej muzyce. To co tam słyszysz, jest mi bliskie. Pop z gitarą. W tym się dobrze czuję.

– W najnowszym singlu słyszę inspiracje amerykańskim popem z lat 90. XX wieku. Chociaż urodziłaś się w XXI wieku.

– Uwielbiam USA. Chciałam, żeby klimat USA był obecny w teledysku do „Czekam na znak”. To z założenia miał być lekki utwór. Idealny na lato. Co ciekawe, to nie ta piosenka miała otworzyć nowy rozdział w mojej karierze. W czasie pandemii napisałam utwór mocno inspirowany tym trudnym czasem. Powstał klip. Jednak zdecydowaliśmy, że warto zacząć od czegoś bardziej optymistycznego…

– Masz wszystkie cechy, żeby stać się gwiazdą. Jednak konkurencja na rynku jest bardzo silna. Jak chcesz się wyróżnić spośród innych nastoletnich wokalistek?

– Wielu piosenkarzy nie śpiewa własnych piosenek. Są wyłącznie wykonawcami. Nie mają swoich autorskich piosenek. Wiem, że nie każdy jest do tego stworzony, ale może warto spróbować, jak się jest na topie. Moja debiutancka płyta, który wyjdzie jesienią, będzie autorska. Cały czas nad tym pracuję, żeby moje piosenki były coraz lepsze. Chcę, jak najpiękniej pokazywać moją prawdę.

– Możesz siebie już nazwać artystką?

– Muszę dać sobie jeszcze trochę czasu. Jednak jestem na dobrej drodze, żeby z pełną świadomością określać siebie mianem artystki.

– Występ w talent show pomaga w przyszłej drodze po sławę?

– Tak. Taki program wspiera i buduje cię mentalnie do dalszej pracy na scenie. To jest niesamowita przygoda dla każdego początkującego wokalisty jak ja. To jest super opcja, żeby pokazać się światu. Talent show uczy odwagi i pracy nad swoją osobowością. Program pokazuje, jacy ludzie są naprawdę. Po występie w talent show wielu moich pseudo przyjaciół odeszło ode mnie.

– Dlaczego?

– Nie chcę się żalić. Odeszli ode mnie, ponieważ nie byli moimi przyjaciółmi. Jestem z małego miasta i wielu ludzi z moich stron nie musi lubić i akceptować, tego co ja robię. Ja to rozumiem, ale czy jest sens robić z tego jakieś manifesty?

– Najbliższe otoczenie motywuję cię do osiągania sukcesów?

– To zależy od charakteru danej osoby. Znam osoby, które przestały robić, to co kochają ze względu na innych ludzi, którzy się śmiali z nich i nie akceptowali ich działań. Miałam takie momenty, że chciałam przestać śpiewać, ale moja rodzina wspierała i wspiera mnie w realizowaniu mojej pasji, jaką jest śpiewanie. Dzięki nim nie poddałam się i poszłam dalej.

– Jesteś atrakcyjną dziewczyną. Nie obawiasz się, że twoja uroda przesłoni twój talent wokalny?

– Dążę do tego, żeby pokazywać to, co jest w muzyce najważniejsze. To nie jest opakowanie, ale zawartość, w której są emocje. Chociaż warstwa zewnętrzna jest też ważna, żeby dobrze się prezentować na scenie i nie tylko. Moim znakiem rozpoznawczym są kręcone włosy i to zawsze w jakiś sposób będzie przyciągać uwagę odbiorców. Jednak prawdziwy słuchacz będzie zwracał uwagę na to, o czym i jak śpiewam.

–  A może muzyka chrześcijańska. To jest nisza na polskim rynku muzycznym.

– Z muzyką chrześcijanką miałam jedno doświadczenie. Moja znajoma, która jest siostrą zakonną, poprosiła mnie o nagranie piosenki dla służby maryjnej. Oddałam im tę piosenkę. Napisałam im utwór i teraz to jest ich własność.

– „Czekam na znak” będzie odzwierciedleniem twojej debiutanckiej płyty?

– Na mojej płycie będzie dużo kolorowych utworów. Będę mieszała różne style muzyczne. Na pewno będzie ciekawie. Produkcją zajął się wybitny Grzesiek Stasiuk. Mamy doskonałe porozumienie odnośnie tego, jak mają brzmieć moje utwory.  Premiera zaraz po wakacjach.  

Rozmawiał: Bartosz Boruciak








 

POLECANE
Były komisarz UE o unieważnieniu wyborów: „Zrobiliśmy to w Rumunii i zrobimy to w Niemczech polityka
Były komisarz UE o unieważnieniu wyborów: „Zrobiliśmy to w Rumunii i zrobimy to w Niemczech"

Jak donosi portal Daily Romania, były komisarz UE Thierry Breton przyznaje, że UE była odpowiedzialna za odwołanie wyborów w Rumunii

Katastrofa koreańskiego samolotu: czarne skrzynki przestały działać zanim doszło do tragedii pilne
Katastrofa koreańskiego samolotu: czarne skrzynki przestały działać zanim doszło do tragedii

Do katastrofy doszło o godz. 9.03 czasu lokalnego 29 grudnia, kiedy samolot lądujący bez otworzonego podwozia uderzył w betonową konstrukcję na końcu pasa startowego na lotnisku, gdzie zainstalowano lokalizatory. Samolot natychmiast stanął w płomieniach. Spośród 181 osób znajdujących się na pokładzie uratowano dwie.

Co dalej z Grenlandią? Premier zabrał głos polityka
Co dalej z Grenlandią? Premier zabrał głos

"Wiele osób zapomina, że prezydent Andrew Johnson (rządził w latach 1865-1869) próbował kupić Grenlandię, a pod koniec II wojny światowej prezydent Harry Truman zaoferował 100 mln dolarów za sprzedaż wyspy. To stary pomysł, który teraz odżył" - powiedział Keith Kellogg, który ma zostać specjalnym wysłannikiem USA ds. Ukrainy i Rosji.

Washington Post: Musk dezinformuje, bo potępia inkluzywność w straży pożarnej LA pilne
Washington Post: Musk dezinformuje, bo potępia inkluzywność w straży pożarnej LA

Według „WP”, współpracujący z prezydentem elektem USA Elon Musk bagatelizował rolę zmian klimatycznych, obwiniając liberałów o „nadmierną regulację” i „złe zarządzanie”, a także zrzucając winę na poszczególne funkcjonariuszki straży pożarnej, w tym publikując ich zdjęcia.

Tadeusz Płużański: Stalinowcy z sędziowskim immunitetem tylko u nas
Tadeusz Płużański: Stalinowcy z sędziowskim immunitetem

Pamiętają Państwo stalinowca Stefana Michnika i sędziów III RP, którzy uznali, że tego mordercę sądowego nadal chroni… sędziowski immunitet? Pobodnie było w przypadku Tadeusza Nizielskiego. Choć jako jedyny komunistyczny sędzia został po 1989 r. skazany, skutecznie się odwołał.

gorące
Barbara Nowak ostrzega przed manipulacjami wyborczymi: potrzebny silny Ruch Kontroli Wyborów

Barbara Nowak, koordynatorka Ruchu Kontroli Wyborów z ramienia PiS, alarmuje: władza ma różne możliwości manipulowania wyborami. Jej zdaniem konieczne jest stworzenie skutecznego systemu społecznej kontroli, aby zagwarantować uczciwość nadchodzących wyborów prezydenckich w maju.

​​​​​​​Liban: Pięć osób zginęło w izraelskim ataku Wiadomości
​​​​​​​Liban: Pięć osób zginęło w izraelskim ataku

Pięć osób zginęło w piątek na skutek izraelskiego ataku w południowej części Libanu mimo obowiązującego od końca listopada zawieszenia broni między Izraelem i wspieranym przez Iran islamistycznym Hezbollahem – poinformowało libańskie ministerstwo zdrowia.

Tȟašúŋke Witkó: Trochę kawy, sir? tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: "Trochę kawy, sir?"

Z płytkiego półsnu wyrwało go pytanie: „Trochę kawy, sir?”. Natychmiast otworzył oczy i ujrzał przed sobą prześliczną twarz młodej kobiety, która wręczała mu styropianowy kubek wypełniony ciemnobrązową ambrozją. „Tak, proszę pani! I do tego koniecznie kubańskie cygaro!”, zażartował.

Najbardziej futurystyczna technologia na Ziemi gorące
Najbardziej futurystyczna technologia na Ziemi

Przedstawiam pierwszy tak duży projekt filmu dokumentalnego! To pierwsza w historii polska produkcja, w której występuje Sam Altman, założyciel i szef spółki Open AI oraz pomysłodawca spółki World.

Ekstradycja Sebastiana M. Bodnar: Dotarła bardzo dobra wiadomość z ostatniej chwili
Ekstradycja Sebastiana M. Bodnar: "Dotarła bardzo dobra wiadomość"

Minister sprawiedliwości Adam Bodnar poinformował o czwartkowym wyroku Sądu Apelacyjnego w Dubaju, który stwierdził prawną dopuszczalność ekstradycji do Polski Sebastiana M. Jak podkreślił, decyzja nie jest prawomocna.

REKLAMA

[Tylko u nas] Karo Szczurowska dla Tysol.pl: "Chcę, jak najpiękniej pokazywać moją prawdę"

Wielu piosenkarzy nie śpiewa własnych piosenek. Są wyłącznie wykonawcami. Nie mają swoich autorskich piosenek. Wiem, że nie każdy jest do tego stworzony, ale może warto spróbować, jak się jest na topie. Moja debiutancka płyta, który wyjdzie jesienią, będzie autorska. Cały czas nad tym pracuję, żeby moje piosenki były coraz lepsze Na mojej płycie będzie dużo kolorowych utworów. Będę mieszała różne style muzyczne. Na pewno będzie ciekawie – mówi Karo Szczurowska, wokalistka, autorka tekstów, w rozmowie z Bartoszem Boruciakiem.
 [Tylko u nas] Karo Szczurowska dla Tysol.pl: "Chcę, jak najpiękniej pokazywać moją prawdę"
/ Materiały prasowe
– Na jaki znak czekasz?

– Czekam na znak od losu. Szukam siebie. Zastanawiam się cały czas nad tym, jaki obrać muzyczny kierunek.

– Jaki gatunek muzyczny jest ci obecnie najbliższy?

– Piosenką „Czekam na znak” rozpoczynam nowy etap w mojej muzyce. To co tam słyszysz, jest mi bliskie. Pop z gitarą. W tym się dobrze czuję.

– W najnowszym singlu słyszę inspiracje amerykańskim popem z lat 90. XX wieku. Chociaż urodziłaś się w XXI wieku.

– Uwielbiam USA. Chciałam, żeby klimat USA był obecny w teledysku do „Czekam na znak”. To z założenia miał być lekki utwór. Idealny na lato. Co ciekawe, to nie ta piosenka miała otworzyć nowy rozdział w mojej karierze. W czasie pandemii napisałam utwór mocno inspirowany tym trudnym czasem. Powstał klip. Jednak zdecydowaliśmy, że warto zacząć od czegoś bardziej optymistycznego…

– Masz wszystkie cechy, żeby stać się gwiazdą. Jednak konkurencja na rynku jest bardzo silna. Jak chcesz się wyróżnić spośród innych nastoletnich wokalistek?

– Wielu piosenkarzy nie śpiewa własnych piosenek. Są wyłącznie wykonawcami. Nie mają swoich autorskich piosenek. Wiem, że nie każdy jest do tego stworzony, ale może warto spróbować, jak się jest na topie. Moja debiutancka płyta, który wyjdzie jesienią, będzie autorska. Cały czas nad tym pracuję, żeby moje piosenki były coraz lepsze. Chcę, jak najpiękniej pokazywać moją prawdę.

– Możesz siebie już nazwać artystką?

– Muszę dać sobie jeszcze trochę czasu. Jednak jestem na dobrej drodze, żeby z pełną świadomością określać siebie mianem artystki.

– Występ w talent show pomaga w przyszłej drodze po sławę?

– Tak. Taki program wspiera i buduje cię mentalnie do dalszej pracy na scenie. To jest niesamowita przygoda dla każdego początkującego wokalisty jak ja. To jest super opcja, żeby pokazać się światu. Talent show uczy odwagi i pracy nad swoją osobowością. Program pokazuje, jacy ludzie są naprawdę. Po występie w talent show wielu moich pseudo przyjaciół odeszło ode mnie.

– Dlaczego?

– Nie chcę się żalić. Odeszli ode mnie, ponieważ nie byli moimi przyjaciółmi. Jestem z małego miasta i wielu ludzi z moich stron nie musi lubić i akceptować, tego co ja robię. Ja to rozumiem, ale czy jest sens robić z tego jakieś manifesty?

– Najbliższe otoczenie motywuję cię do osiągania sukcesów?

– To zależy od charakteru danej osoby. Znam osoby, które przestały robić, to co kochają ze względu na innych ludzi, którzy się śmiali z nich i nie akceptowali ich działań. Miałam takie momenty, że chciałam przestać śpiewać, ale moja rodzina wspierała i wspiera mnie w realizowaniu mojej pasji, jaką jest śpiewanie. Dzięki nim nie poddałam się i poszłam dalej.

– Jesteś atrakcyjną dziewczyną. Nie obawiasz się, że twoja uroda przesłoni twój talent wokalny?

– Dążę do tego, żeby pokazywać to, co jest w muzyce najważniejsze. To nie jest opakowanie, ale zawartość, w której są emocje. Chociaż warstwa zewnętrzna jest też ważna, żeby dobrze się prezentować na scenie i nie tylko. Moim znakiem rozpoznawczym są kręcone włosy i to zawsze w jakiś sposób będzie przyciągać uwagę odbiorców. Jednak prawdziwy słuchacz będzie zwracał uwagę na to, o czym i jak śpiewam.

–  A może muzyka chrześcijańska. To jest nisza na polskim rynku muzycznym.

– Z muzyką chrześcijanką miałam jedno doświadczenie. Moja znajoma, która jest siostrą zakonną, poprosiła mnie o nagranie piosenki dla służby maryjnej. Oddałam im tę piosenkę. Napisałam im utwór i teraz to jest ich własność.

– „Czekam na znak” będzie odzwierciedleniem twojej debiutanckiej płyty?

– Na mojej płycie będzie dużo kolorowych utworów. Będę mieszała różne style muzyczne. Na pewno będzie ciekawie. Produkcją zajął się wybitny Grzesiek Stasiuk. Mamy doskonałe porozumienie odnośnie tego, jak mają brzmieć moje utwory.  Premiera zaraz po wakacjach.  

Rozmawiał: Bartosz Boruciak









 

Polecane
Emerytury
Stażowe