Andrzej Andrysiak w gorzkim liście do opozycji: Trzeba tylko odsunąć Kaczora i wrócić do przeszłości?

- Chciałbym się od ciebie dowiedzieć, opozycjo, jaki masz plan. Wiem, nauczyłem się już tego na pamięć: PiS jest zły. Ale co zamierzasz robić, jak już go od władzy odsuniesz? Wrócić do III RP? Dalej będziemy udawać, że był to kraj najlepszy z możliwych i nic lepszego nie mogło nas spotkać? - pisze w "Dzienniku Gazecie Prawnej" dziennikarz Andrzej Andrysiak.
zrzut ekranu Andrzej Andrysiak w gorzkim liście do opozycji: Trzeba tylko odsunąć Kaczora i wrócić do przeszłości?
zrzut ekranu / Youtube.com

"Mamy zapomnieć o zdeformowanym rynku pracy, absurdalnie rozłożonych podatkach, zdegenerowanym wymiarze sprawiedliwości i Polsce powiatowej, którą od lat z uporem próbowałaś odciąć od świata? Pytam, bo jakoś dziwnie w tej sprawie milczysz."

- czytamy w gorzkim liście skierowanym do opozycji.

Dziennikarz dopytuje dlaczego miałby wybrać właśnie opozycję, a nie obecny rząd.

- Bo krzyczysz głośno przeciw Kaczorowi? (...) Ty – ta dobra, obrońca demokracji, zasad i porządku, PiS – ten zły. Ale to wiemy od lat. Problem w tym, że nie wiem, co zamierzasz. Znów mam się ustawiać w kontrze, być przeciw? (...) Pytam, bo słyszę, że było świetnie. Trzeba tylko odsunąć Kaczora i wrócić do przeszłości. To mnie przeraża najbardziej. Podejrzenie, że twoim pomysłem jest krok w tył, nie w przód.

- pisze Andrysiak i dodaje gorzko:

- Poparzył nas trochę ten kapitalizm. Nie wymyślono lepszego ustroju, o jego atrakcyjności świadczą miliony uchodźców głosujących nogami, wcale nie jestem jednak przekonany, że my – w III RP – wybraliśmy jego wariant najlepszy z możliwych. Nie chodzi tu o afery, mniejsze lub większe, te zdarzają się w każdym ustroju. O jakości systemu świadczy to, czy ujrzą one światło dzienne i czy zostaną rozliczone. Chodzi o kult indywidualizmu, którym karmiono naszą duszę. Efekty przerosły najśmielsze oczekiwania. Poniewierany i wykorzystywany w pracy kreatywny pracownik, gdy już w końcu pęknie, odejdzie i założy własną firmę, tak samo będzie traktował swoich podwładnych, bo tylko taki model zarządzania zna. Biznesmen, którego kontrahent naciął na płatnościach, tak samo traktuje klientów. Związkowiec, który głośno gardłuje o umowach śmieciowych, zatrudni w organizacji na zleceniu, bo taniej. Wójt zgodzi się na budowę farmy wiatrowej wbrew mieszkańcom, bo przecież wie lepiej.

- ocenia.

Nie oszczędza też państwa, a raczej tego, co z niego zostało.

- A propos państwa – został nam jakiś skarlały ochłap. Gdy rządziłaś, wypisałaś na sztandarach dyrdymały o ograniczaniu jego roli i tak się w tym ograniczaniu zapędziłaś, że dziś trudno w ogóle ustalić, jakie ma ono względem obywateli obowiązki. Wpisałaś do konstytucji darmową służbę zdrowia i zaraz kazałaś za nią płacić. Nie, nie sobie, państwo ma czyste ręce, miliardy płyną do prywatnych firm, które rozpychają się tam, skąd państwo się wycofuje. Ale to w końcu jak ma być? Polikwidowano połączenia kolejowe i autobusowe do małych miejscowości, wciskając okrągłe gadki o wolnym rynku i rachunku ekonomicznym, w ogóle się zastanawiając, jak ten wolny rynek ma tam dotrzeć. Samolotem? Tak, pobudowaliście lotniska, ale raczej jako pomniki własnej chwały niż węzły transportowe. (...) Jakie więc, droga opozycjo, ma być to państwo? Bo jakie PiS-owskie, to wiemy – twarde, nieugięte i nasze (czytaj: ich).


- czytamy w liście.

Dziennikarz krytykuje też polski wymiar sprawiedliwości.

- Niewiele jest elementów państwa tak nieudolnych jak wymiar sprawiedliwości. Od góry do dołu – od sędziów, przez prokuratorów, po adwokatów, radców i notariuszy – wszyscy przekonują, że robią dokładnie to, co powinni, i w dodatku z dobrymi efektami. Są zresztą jedynymi, którzy tak to widzą. Teraz nastał Zbigniew Ziobro, który wykonał – to chyba w waszym stylu – krok wstecz.

Na koniec Andrysiak zostawił sobie edukację:

- I jeszcze edukacja, mój prywatny symbol III RP. Miliony magistrów z wiedzą na poziomie średniej klasy liceum, wykłady dla 200-osobowych audytoriów, ćwiczenia dla 50-osobowych, miernoty przepychane na egzaminach z polecenia rektora, bo czesne piechotą nie chodzi, wyższe szkoły tego i owego w powiatowych miastach. Tak się kończy zachłyśnięcie wskaźnikami. Jakość nieistotna, liczy się masa. Owa masa pracuje potem na kasach w Biedronce, robi za pomoc biurową albo nic sobie już z Polski nie robi, tylko emigruje, bo czuje się oszukana. Może to i dobrze, bo gdyby jej dzieci załapały się na reformę sześciolatków, dopiero przeżyłaby traumę. Taki dobry pomysł tak koncertowo zepsuć? Za to należy się jakiś puchar.

I kończy z beznadzieją w głosie:

- No więc jak będzie? Z tobą, opozycjo, i z nami, wyborcami? Masz jakiś plan? Wizję? Bo PiS ma. Brutalną, lekko autorytarną, dla milionów – nieprzekonującą. Ale ma.

Żeby stracić władzę, musi mieć z kim przegrać.

Pamiętasz, opozycjo, z kogo to cytat? 


/ Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"


 

 

POLECANE
Dziękuję wszystkim. Doda podzieliła się radosną nowiną Wiadomości
"Dziękuję wszystkim". Doda podzieliła się radosną nowiną

Doda nie przestaje dzielić się z fanami swoją codziennością - tym razem pokazała wyjątkowy kadr z Hiszpanii. Wyjazd zbiegł się z jej imieninami, a obserwatorzy zasypali ją życzeniami. Artystka nie kryła wdzięczności.

Byłam tam przez cały czas”. Świątek odpowiada na krytykę Wiadomości
"Byłam tam przez cały czas”. Świątek odpowiada na krytykę

Przed startem turnieju WTA 1000 w Cincinnati Iga Świątek ponownie znalazła się w centrum uwagi mediów. Po triumfie na Wimbledonie nie wszystkim wystarczyło jedno z najważniejszych zwycięstw w jej karierze. Francuski dziennik „L'Équipe” określił obecną formę Polki jako powrót do sukcesów, co wyraźnie jej się nie spodobało. 

Rozliczenia. Klęska prokuratury ws. Alvina Gajadhura z ostatniej chwili
"Rozliczenia". Klęska prokuratury ws. Alvina Gajadhura

Warszawski Sąd Rejonowy umorzył sprawę przeciwko byłemu Głównemu Inspektorowi Transportu Drogowego, Alvinowi Gajadhurowi. Prokuratura Adama Bodnara zarzucała mu, że publikując na platformie X fragmenty maili i pism z GITD ujawnił tajemnicę służbową. Groziły mu za to nawet dwa lata pozbawienia wolności. Sąd uznał, że w ogóle nie doszło do przestępstwa.

Niemiecka Izba Przemysłowo-Handlowa poważnie zaniepokojona stanem niemieckiego państwa tylko u nas
Niemiecka Izba Przemysłowo-Handlowa poważnie zaniepokojona stanem niemieckiego państwa

Niemiecka Izba Przemysłowo-Handlowa (DIHK) wyraziła obawy o bezpieczeństwo państwa, powołując się na zakłócenia w łańcuchach dostaw, wzrost cen energii i hybrydowe zagrożenia.

Nie żyje znany aktor. Użyczał głosu kultowym postaciom Wiadomości
Nie żyje znany aktor. Użyczał głosu kultowym postaciom

W wieku 63 lat odszedł Tomasz Jarosz - jeden z najbardziej rozpoznawalnych polskich aktorów dubbingowych. Zmarł 4 sierpnia 2025 roku. Przez dekady swojego życia użyczał głosu postaciom, które towarzyszyły widzom od najmłodszych lat.

Prezydent Karol Nawrocki ogłosił skład Kancelarii z ostatniej chwili
Prezydent Karol Nawrocki ogłosił skład Kancelarii

Prezydent Karol Nawrocki powołał w czwartek skład swojej kancelarii. Szefem Kancelarii Prezydenta RP został Zbigniew Bogucki, a szefem BBN - Sławomir Cenckiewicz.

PKP Intercity wydały komunikat z ostatniej chwili
PKP Intercity wydały komunikat
Pożar na południu Francji. Tysiące hektarów w ogniu Wiadomości
Pożar na południu Francji. Tysiące hektarów w ogniu

Co najmniej jedna osoba zginęła i dziewięć doznało obrażeń w wyniku największego pożaru w XXI wieku, jaki wybuchł we Francji - podała w środę telewizja BFM. Pożar pochłonął od wtorku 16 tys. hektarów lasów, zarośli i upraw w departamencie Aude na południu kraju.

Nadciąga antycyklon Ines. IMGW wyda komunikaty z ostatniej chwili
Nadciąga antycyklon Ines. IMGW wyda komunikaty

Do Polski zbliża się antycyklon Ines, który w najbliższych dniach przyniesie radykalną zmianę warunków atmosferycznych. Po okresie opadów i niestabilnej pogody nadchodzi dominacja układu wysokiego ciśnienia. To oznacza suchą aurę, niemal bezchmurne niebo i znaczny wzrost temperatur. Deszcz, jeśli się pojawi, będzie sporadyczny i lokalny.

Pierwsza zasadzka na prezydenta Nawrockiego? Nieudolne sidła i cwaniactwo rządu z ostatniej chwili
Pierwsza zasadzka na prezydenta Nawrockiego? "Nieudolne sidła i cwaniactwo rządu"

Zbigniew Bogucki, przyszły szef Kancelarii Prezydenta, skrytykował ustawę o mrożeniu cen energii. Określił ją jako „nieudolne sidło” i „zasadzkę” rządu, mającą utrudnić działania prezydenta Karola Nawrockiego.

REKLAMA

Andrzej Andrysiak w gorzkim liście do opozycji: Trzeba tylko odsunąć Kaczora i wrócić do przeszłości?

- Chciałbym się od ciebie dowiedzieć, opozycjo, jaki masz plan. Wiem, nauczyłem się już tego na pamięć: PiS jest zły. Ale co zamierzasz robić, jak już go od władzy odsuniesz? Wrócić do III RP? Dalej będziemy udawać, że był to kraj najlepszy z możliwych i nic lepszego nie mogło nas spotkać? - pisze w "Dzienniku Gazecie Prawnej" dziennikarz Andrzej Andrysiak.
zrzut ekranu Andrzej Andrysiak w gorzkim liście do opozycji: Trzeba tylko odsunąć Kaczora i wrócić do przeszłości?
zrzut ekranu / Youtube.com

"Mamy zapomnieć o zdeformowanym rynku pracy, absurdalnie rozłożonych podatkach, zdegenerowanym wymiarze sprawiedliwości i Polsce powiatowej, którą od lat z uporem próbowałaś odciąć od świata? Pytam, bo jakoś dziwnie w tej sprawie milczysz."

- czytamy w gorzkim liście skierowanym do opozycji.

Dziennikarz dopytuje dlaczego miałby wybrać właśnie opozycję, a nie obecny rząd.

- Bo krzyczysz głośno przeciw Kaczorowi? (...) Ty – ta dobra, obrońca demokracji, zasad i porządku, PiS – ten zły. Ale to wiemy od lat. Problem w tym, że nie wiem, co zamierzasz. Znów mam się ustawiać w kontrze, być przeciw? (...) Pytam, bo słyszę, że było świetnie. Trzeba tylko odsunąć Kaczora i wrócić do przeszłości. To mnie przeraża najbardziej. Podejrzenie, że twoim pomysłem jest krok w tył, nie w przód.

- pisze Andrysiak i dodaje gorzko:

- Poparzył nas trochę ten kapitalizm. Nie wymyślono lepszego ustroju, o jego atrakcyjności świadczą miliony uchodźców głosujących nogami, wcale nie jestem jednak przekonany, że my – w III RP – wybraliśmy jego wariant najlepszy z możliwych. Nie chodzi tu o afery, mniejsze lub większe, te zdarzają się w każdym ustroju. O jakości systemu świadczy to, czy ujrzą one światło dzienne i czy zostaną rozliczone. Chodzi o kult indywidualizmu, którym karmiono naszą duszę. Efekty przerosły najśmielsze oczekiwania. Poniewierany i wykorzystywany w pracy kreatywny pracownik, gdy już w końcu pęknie, odejdzie i założy własną firmę, tak samo będzie traktował swoich podwładnych, bo tylko taki model zarządzania zna. Biznesmen, którego kontrahent naciął na płatnościach, tak samo traktuje klientów. Związkowiec, który głośno gardłuje o umowach śmieciowych, zatrudni w organizacji na zleceniu, bo taniej. Wójt zgodzi się na budowę farmy wiatrowej wbrew mieszkańcom, bo przecież wie lepiej.

- ocenia.

Nie oszczędza też państwa, a raczej tego, co z niego zostało.

- A propos państwa – został nam jakiś skarlały ochłap. Gdy rządziłaś, wypisałaś na sztandarach dyrdymały o ograniczaniu jego roli i tak się w tym ograniczaniu zapędziłaś, że dziś trudno w ogóle ustalić, jakie ma ono względem obywateli obowiązki. Wpisałaś do konstytucji darmową służbę zdrowia i zaraz kazałaś za nią płacić. Nie, nie sobie, państwo ma czyste ręce, miliardy płyną do prywatnych firm, które rozpychają się tam, skąd państwo się wycofuje. Ale to w końcu jak ma być? Polikwidowano połączenia kolejowe i autobusowe do małych miejscowości, wciskając okrągłe gadki o wolnym rynku i rachunku ekonomicznym, w ogóle się zastanawiając, jak ten wolny rynek ma tam dotrzeć. Samolotem? Tak, pobudowaliście lotniska, ale raczej jako pomniki własnej chwały niż węzły transportowe. (...) Jakie więc, droga opozycjo, ma być to państwo? Bo jakie PiS-owskie, to wiemy – twarde, nieugięte i nasze (czytaj: ich).


- czytamy w liście.

Dziennikarz krytykuje też polski wymiar sprawiedliwości.

- Niewiele jest elementów państwa tak nieudolnych jak wymiar sprawiedliwości. Od góry do dołu – od sędziów, przez prokuratorów, po adwokatów, radców i notariuszy – wszyscy przekonują, że robią dokładnie to, co powinni, i w dodatku z dobrymi efektami. Są zresztą jedynymi, którzy tak to widzą. Teraz nastał Zbigniew Ziobro, który wykonał – to chyba w waszym stylu – krok wstecz.

Na koniec Andrysiak zostawił sobie edukację:

- I jeszcze edukacja, mój prywatny symbol III RP. Miliony magistrów z wiedzą na poziomie średniej klasy liceum, wykłady dla 200-osobowych audytoriów, ćwiczenia dla 50-osobowych, miernoty przepychane na egzaminach z polecenia rektora, bo czesne piechotą nie chodzi, wyższe szkoły tego i owego w powiatowych miastach. Tak się kończy zachłyśnięcie wskaźnikami. Jakość nieistotna, liczy się masa. Owa masa pracuje potem na kasach w Biedronce, robi za pomoc biurową albo nic sobie już z Polski nie robi, tylko emigruje, bo czuje się oszukana. Może to i dobrze, bo gdyby jej dzieci załapały się na reformę sześciolatków, dopiero przeżyłaby traumę. Taki dobry pomysł tak koncertowo zepsuć? Za to należy się jakiś puchar.

I kończy z beznadzieją w głosie:

- No więc jak będzie? Z tobą, opozycjo, i z nami, wyborcami? Masz jakiś plan? Wizję? Bo PiS ma. Brutalną, lekko autorytarną, dla milionów – nieprzekonującą. Ale ma.

Żeby stracić władzę, musi mieć z kim przegrać.

Pamiętasz, opozycjo, z kogo to cytat? 


/ Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"


 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe