A Niemcy swoje. Tym razem piszą o "200 Żydach w I Transporcie do Auschwitz"

- Niemcy niewiele wiedzą o polskich ofiarach Auschwitz i o polityce niemieckich okupantów w Polsce. Historyk Jochen Boehler mówi DW, że wiedza o zbrodniach na Polakach jest „całkowicie wypierana” ze świadomości.
- czytamy na polskojęzycznej wersji portalu Deutsche Welle
Można byłoby tylko przyklasnąć, w tekście znajdujemy informację i o polskich Więźniach I Transportu i o polskim ruchu oporu w Auschwitz, a nawet o wypieranym wcześniej z historycznej świadomości Rotmistrzu Pileckim. Można byłoby przyklasnąć, gdyby nie takie kwiatki jak...
- W maju 1940 roku SS-mani przygotowujący obóz sprowadzili z obozu Sachsenhausen 30 niemieckich kryminalistów, którzy w Auschwitz awansowali na kapo i nadzorców. To oni sprawowali nadzór nad grupą 728 Polaków, w tym 200 polskich Żydów z pierwszego transportu
- nic nie wiadomo na temat źródeł informacji o "200 Żydach w I Transporcie".
A tymczasem...
- Więźniowie pierwszego transportu pochodzili głównie z inteligencji. Byli to przeważnie ludzie bardzo młodzi. KILKU [podkreślenie redakcyjne - przyp. red.] z nich było pochodzenia żydowskiego.
- pisze dr Adam Cyra wieloletni kustosz Muzeum Auschwitz
- Większość pierwszego transportu stanowili młodzi ludzie: gimnazjaliści, studenci, wojskowi. Wśród starszych wiekiem znajdowali się przedstawiciele różnych zawodów: prawnicy, nauczyciele, księża, robotnicy, chłopi. KILKA OSÓB [podkreślenie redakcyjne - przyp. red.] było pochodzenia żydowskiego.
- czytamy w aplikacji Google Arts & Culture, której hasło nt. I Transportu zostało przygotowane z Muzeum Auschwitz
- W czerwcu 1940 roku z grona więźniów tarnowskiego więzienia sformowano kontyngent, który miał okazać się pierwszym w historii masowym transportem do KL Auschwitz. Znaleźli się w nim mężczyźni wskazani przez komendanta SD i policji bezpieczeństwa na dystrykt krakowski – SS-Sturmbannführera Ludwiga Hahna. Pochodzili oni z różnych regionów kraju, lecz przeważali wśród nich mieszkańcy południowej Polski[b]. W gronie wyselekcjonowanych do transportu więźniów znajdowali się m.in. członkowie ruchu oporu, działacze polityczni i społeczni aresztowani w ramach Akcji AB, osoby zatrzymane podczas próby nielegalnego przekroczenia granicy (w celu wstąpienia w szeregi Wojska Polskiego we Francji), duchowni katoliccy, a także NIEWIELKA GRUPA [podkreślenie redakcyjne - przyp. red.] Żydów
- czytamy nawet na średnio wiarygodnej Wikipediii. Trudno pisać o "200 osobach" - "niewielka grupa Żydów"
Skąd więc dane Deutsche Welle?
Może warto jeszcze dodać, że autorem tekstu jest Monika Sieradzka.
Źródło: DW.com
cyk
