"SE": Misiewicz wraca do pracy w MON, ale nie będzie już rzecznikiem

W związku z dużym zamieszaniem i szumem medialnym wokół postaci Bartłomieja Misiewicza, na początku lutego zapadła decyzja o przymusowym urlopowaniu szefa gabinetu politycznego ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza.
Przypomnijmy, że na początku lutego nazwisko Bartłomieja Misiewicza zniknęło ze stron internetowych Ministerstwa Obrony Narodowej. MON podało na Twitterze, że Misiewicz przebywa na urlopie. Nie wyjaśniło jednak, jak długo rzecznika nie będzie w pracy. W obowiązkach szefa gabinetu politycznego zastępuje Misiewicza Krzysztof Łączyński.
/ Źródło: dorzeczy.pl