Czerwiec '76. Strajki, które przełamały barierę strachu
– napisał do zebranych Mateusz Morawiecki.– Nie mam wątpliwości, że ten protest to jeden z kamieni węgielnych do wolności. Strajk w Ursusie przełamał barierę strachu. Po tym wydarzeniu ruszyła lawina, które nie dało się już powstrzymać
Podczas wydarzeń Czerwca’76 w zakładach Ursus strajkowało 90 procent załogi. Dyrekcja żądała powrotu do pracy. Robotnicy wyszli na pobliskie, stanowiące istotną arterię, tory kolejowe by informować mieszkańców reszty kraju o strajku. By zablokować przejazd w końcu rozkręcili tory i wykoleili lokomotywę. Interwencja milicji nastąpiła 25 czerwca o godzinie 21.30. Po bezpośrednim starciu, rozpoczęła się obława na demonstrantów. Zatrzymanych przewożono do komend MO i aresztów, gdzie w ramach tzw. „ścieżek zdrowia” brutalnie bito.
– przemawiał Piotr Naimski, pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej.- Pociągi, które tu obok przejeżdżają, przypominają mi lokomotywę, którą strajkujący wykoleili, by pokazać, że sprzeciwiają się ówczesnej władzy. Choć minęły już 44 lata, to warto pamiętać te momenty, które pojawiły się na drodze dążenia do niepodległej Polski
List do uczestników uroczystości skierował również Piotr Duda, przewodniczący KK NSZZ Solidarność. W jego imieniu pismo odczytał Andrzej Kierzkowski, przewodniczący Organizacji Terenowej nr 1 Ursus NSZZ „S”.
– podkreślił Piotr Duda.– W 40-lecie powstania naszego Związku pamiętajmy o tym, dlaczego w 1976 roku robotnicy strajkowali. Sprzeciwiali się tym samym władzy, która ich okłamywała. 44 lata później chcemy oddać hołd tym bohaterom. Bez was nie byłoby Solidarności
Tekst: Marcin Koziestański
Foto: Tomasz Gutry