[Tylko u nas] Michał Szczerbiec i Arek Osenkowski dla Tysol.pl: "Nie jesteśmy zależni od nikogo"

Nasza płyta jest opowieścią. Jest jak spektakl teatralny. Słuchając naszej płyty, można wyobrażać sobie różne rzeczy. A najlepsze zostawiliśmy na koncerty, które mam nadzieję, wrócą niebawem. W trakcie naszych występów będą wizualizacje, elektronika i efekty zapachowe. Chcemy, żeby to był rasowy spektakl. Chcielibyśmy, żeby nasze dźwięki ukoiły ludziom nerwy i dały im trochę spokoju – mówią Michał Szczerbiec i Arek Osenkowski autorzy płyty "Last Scavanger" w rozmowie z Bartoszem Boruciakiem.
 [Tylko u nas] Michał Szczerbiec i Arek Osenkowski dla Tysol.pl: "Nie jesteśmy zależni od nikogo"
/ Materiały prasowe

Nie obawiacie się, że tą płytą lądujecie w niszy?

Michał Szczerbiec i Arek Osenkowski: Zdajemy sobie z tego sprawę.

MS.: Naszym celowym zabiegiem nie było trafienie w niszę. Nagraliśmy to, co chcieliśmy nagrać. Mamy komfort, że możemy to robić. Nie jesteśmy zależni od nikogo.

Do kogo kierujecie swoją twórczością?

AS.: Gdybyśmy zrobili płytę rapową albo discopolową, to pewnie trafilibyśmy do większości ludzi. Jednak to nie są nasze środki artystyczne. Nasza muzyka jest muzyką do filmu, którego jeszcze nie ma.

No właśnie. To do jakiego filmu wasza muzyka byłaby idealna?

MS.: Film przyrodniczy, dokumentalny może biograficzny.

Muzyka instrumentalna w 2020 roku ma rację bytu?

AS.: Cały czas ma. Jest dużo dobrej muzyki w niszy. Nikt się tym nie przejmuje.

MS.: Muzyka instrumentalna ma swoich odbiorców. Chociaż nie jest łatwo ich pozyskać. Słuchacz woli mieć tekst podany na tacy. Łatwiej taką piosenkę sobie przyswaja.

AS.: Nasza płyta jest opowieścią. Jest jak spektakl teatralny. Słuchając naszej płyty, można wyobrażać sobie różne rzeczy.

MS.: A najlepsze zostawiliśmy na koncerty, które mam nadzieję, wrócą niebawem. W trakcie naszych występów będą wizualizacje, elektronika i efekty zapachowe. Chcemy, żeby to był rasowy spektakl.

Bardzo zaciekawiły mnie te zapachy. Jaką woń chcecie zaprezentować widzom?

AS.: Zapach sosny i zapach morski przede wszystkim. Wybierzemy takie zapachy, które będą komponować się kameralną atmosferą na naszych koncertach. Słuchacz ma się uspokoić i zrelaksować.

Wasza muzyka powinna zabrzmieć w supermarketach i hipermarketach. Zgodzilibyście się na taki rodzaj promocji waszej najnowszej płyty?

MS.: Nie miałbym z tym większego problemu. Próbujemy dotrzeć do odbiorców na szereg różnych sposobów. Propozycja, którą przedstawiłeś, jest bardzo ciekawa. To nie jest nic strasznego.

Jakbym miał scharakteryzować waszą płytę dwoma słowami, to zdecydowałbym się na spokój i harmonia. To jest to czego brakuje dziś muzyce?

MS.: Tego brakuje nie tylko w muzyce, ale również w życiu. Wszystko zostało rozczłonkowane. Jest totalny chaos.

AS.: Wszyscy są wpatrzeni w ekrany smartfonów. Obecnie potrzeba refleksji.

MS.: Tak było też i przed pandemią. A pomysł na płytę powstał rok temu, jeszcze nie wiedzieliśmy co się stanie na świecie. Nie sądziliśmy, że w takim trudnym momencie przyjdzie nam wydawać taką muzykę. Chciałbym, żeby nasze dźwięki ukoiły ludziom nerwy i dały im trochę spokoju.

Instrumentalne krążki przepełnione są popisami muzyków, które zamiast zachwycać nudzą. U was na szczęście tego nie ma.

AS.: Nie chcieliśmy ścigać się z nikim. U nas miała być harmonia i ładne brzmienia.

MS.: Dojrzeliśmy do tego, że granie tysiąca dźwięków na minutę nie jest konieczne. W muzyce nie o to chodzi. W trakcie nagrywania płyty przeżyliśmy niesamowitą przygodę.

– „The Last Scavanger” jest manifestem w kierunku muzycznej papki, która wydobywa się z wielu miejsc?

MS.: Nasza płyta jest jak wiersz. Każdy go zinterpretuje po swojemu. To jest dobre, co mówisz. Sugerując się tytułem naszej płyty, ktoś mógłby pomyśleć, że gramy death metal. Chcieliśmy aby okładka kontarstowała z zawartością muzyczną. Zależało mi też, żeby podkreślić ideę wegetarianizmu i uzmysłowić, że dużo zależy od nas na jakiej planecie będziemy żyć.

AS.: Tak jak Michał przeszedłem na wegetarianizm.

Współczesny odbiorca muzyki jest padlinożercą?

MS.: Wiele utworów jest dosłownie wciskane ludziom do ich uszu. Statystycznemu odbiorcy ciężko jest wybronić się przed tym wszystkim. Jednak mam nadzieję, że jest sporo ludzi świadomych. Tego wszystkim życzę.

Rozmawiał: Bartosz Boruciak






 

POLECANE
Ogólnopolski konkurs plastyczny i filmowy: Prowadź nas Święty Janie Pawle II Wiadomości
Ogólnopolski konkurs plastyczny i filmowy: "Prowadź nas Święty Janie Pawle II"

Ogólnopolski konkurs plastyczny i filmowy "Prowadź Nas Święty Janie Pawle II" ma na celu upamiętnienie przypadającej w przyszłym roku 105. rocznicy urodzin i 20. rocznicy śmierci św. Jana Pawła II.

Trwa naprawa kabla na dnie Bałtyku. Podejrzane działania chińskiego statku z ostatniej chwili
Trwa naprawa kabla na dnie Bałtyku. Podejrzane działania chińskiego statku

Fińska spółka Cinia, która zarządza kablem C-Lion1 poinformowała, że od poniedziałku ruszyły prace naprawcze. Prowadzone są one na głębokości około 50 metrów na obszarze wód terytorialnych Szwecji. 

Tusk pochwalił się wydatkiem na CPK. Tymczasem jest to kwota... 3 razy za mała z ostatniej chwili
Tusk pochwalił się wydatkiem na CPK. Tymczasem jest to kwota... 3 razy za mała

Premier Donald Tusk poinformował we wtorek o przekazaniu w tym roku 3,5 mld zł w formie papierów skarbowych na budowę CPK. Jednakże uchwała rady ministrów z października 2023 r. mówi o kilkukrotnie wyższej kwocie.

Krzysztof Skiba uderza w Karola Nawrockiego z ostatniej chwili
Krzysztof Skiba uderza w Karola Nawrockiego

Lider zespołu Big Cyc Krzysztof Skiba dał się w ostatnich latach poznać nie tylko jako artysta i osobowość telewizyjna, ale także jako komentator spraw społecznych czy politycznych. Skiba w komentarzach, niejednokrotnie przekraczających granicę dobrego smaku, nie ukrywa swojej wielkiej niechęci do PiS; tym razem zaatakował kandydata na prezydenta Karola Nawrockiego.

Nie żyje legendarny polski piłkarz Jan Furtok z ostatniej chwili
Nie żyje legendarny polski piłkarz Jan Furtok

Informację o śmierci Jana Furtoka, legendarnego polskiego piłkarza i trenera, przekazał GKS Katowice.

Nowa Sucha: Ciężarówka wjechała pod pociąg Intercity z ostatniej chwili
Nowa Sucha: Ciężarówka wjechała pod pociąg Intercity

Ciężarówka wjechała pod pociąg IC w miejscowości Nowa Sucha (pow. sochaczewski). Lekko rannych zostało 3 pasażerów. Ruch kolejowy na trasie Warszawa – Łowicz został wstrzymany w obu kierunkach.

IMGW wydał ostrzeżenie. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał ostrzeżenie. Oto co nas czeka

Jak wynika z komunikatu IMGW, dzisiejsza pogoda nie sprzyja dobremu samopoczuciu, a wieczorem dodatkowo czekają nas oblodzenia.

Reuters: Rosjanie zajmują nowe tereny najszybciej od początku wojny pilne
Reuters: Rosjanie zajmują nowe tereny najszybciej od początku wojny

Siły rosyjskie obecnie zajmują nowe tereny na Ukrainie najszybciej od początku pełnowymiarowej napaści; w ciągu ostatniego miesiąca zajęły obszar odpowiadający połowie powierzchni Londynu – poinformowała we wtorek agencja Reutera, powołując się na analityków i blogerów.

Rząd Tuska podejmie uchwałę ws. zabójczej dla rolnictwa umowy z Mercosur. Ekspert: Piłka jest w grze tylko u nas
Rząd Tuska podejmie uchwałę ws. zabójczej dla rolnictwa umowy z Mercosur. Ekspert: Piłka jest w grze

Na dzisiejszym posiedzeniu rządu ma zostać podjęta uchwała sprzeciwiająca się umowie handlowej UE – Mercosur, która jest korzystna dla niemieckiego przemysłu, ale zabójcza dla rolnictwa innych krajów członkowskich, również Polski. Sama uchwała nie ma żadnej mocy prawnej, jednak ekspert ds. hodowli bydła Jacek Zarzecki widzi w niej pewną szansę.

Cztery sondy, cztery miażdżące wygrane jednego kandydata gorące
Cztery sondy, cztery miażdżące wygrane jednego kandydata

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia podczas spotkania w Rypinie ogłosił, że oficjalna kampania wyborcza przed wyborami prezydenckimi 2025 rozpocznie się dopiero 8 stycznia przyszłego roku. De facto jednak "prekampania" trwa już w najlepsze.

REKLAMA

[Tylko u nas] Michał Szczerbiec i Arek Osenkowski dla Tysol.pl: "Nie jesteśmy zależni od nikogo"

Nasza płyta jest opowieścią. Jest jak spektakl teatralny. Słuchając naszej płyty, można wyobrażać sobie różne rzeczy. A najlepsze zostawiliśmy na koncerty, które mam nadzieję, wrócą niebawem. W trakcie naszych występów będą wizualizacje, elektronika i efekty zapachowe. Chcemy, żeby to był rasowy spektakl. Chcielibyśmy, żeby nasze dźwięki ukoiły ludziom nerwy i dały im trochę spokoju – mówią Michał Szczerbiec i Arek Osenkowski autorzy płyty "Last Scavanger" w rozmowie z Bartoszem Boruciakiem.
 [Tylko u nas] Michał Szczerbiec i Arek Osenkowski dla Tysol.pl: "Nie jesteśmy zależni od nikogo"
/ Materiały prasowe

Nie obawiacie się, że tą płytą lądujecie w niszy?

Michał Szczerbiec i Arek Osenkowski: Zdajemy sobie z tego sprawę.

MS.: Naszym celowym zabiegiem nie było trafienie w niszę. Nagraliśmy to, co chcieliśmy nagrać. Mamy komfort, że możemy to robić. Nie jesteśmy zależni od nikogo.

Do kogo kierujecie swoją twórczością?

AS.: Gdybyśmy zrobili płytę rapową albo discopolową, to pewnie trafilibyśmy do większości ludzi. Jednak to nie są nasze środki artystyczne. Nasza muzyka jest muzyką do filmu, którego jeszcze nie ma.

No właśnie. To do jakiego filmu wasza muzyka byłaby idealna?

MS.: Film przyrodniczy, dokumentalny może biograficzny.

Muzyka instrumentalna w 2020 roku ma rację bytu?

AS.: Cały czas ma. Jest dużo dobrej muzyki w niszy. Nikt się tym nie przejmuje.

MS.: Muzyka instrumentalna ma swoich odbiorców. Chociaż nie jest łatwo ich pozyskać. Słuchacz woli mieć tekst podany na tacy. Łatwiej taką piosenkę sobie przyswaja.

AS.: Nasza płyta jest opowieścią. Jest jak spektakl teatralny. Słuchając naszej płyty, można wyobrażać sobie różne rzeczy.

MS.: A najlepsze zostawiliśmy na koncerty, które mam nadzieję, wrócą niebawem. W trakcie naszych występów będą wizualizacje, elektronika i efekty zapachowe. Chcemy, żeby to był rasowy spektakl.

Bardzo zaciekawiły mnie te zapachy. Jaką woń chcecie zaprezentować widzom?

AS.: Zapach sosny i zapach morski przede wszystkim. Wybierzemy takie zapachy, które będą komponować się kameralną atmosferą na naszych koncertach. Słuchacz ma się uspokoić i zrelaksować.

Wasza muzyka powinna zabrzmieć w supermarketach i hipermarketach. Zgodzilibyście się na taki rodzaj promocji waszej najnowszej płyty?

MS.: Nie miałbym z tym większego problemu. Próbujemy dotrzeć do odbiorców na szereg różnych sposobów. Propozycja, którą przedstawiłeś, jest bardzo ciekawa. To nie jest nic strasznego.

Jakbym miał scharakteryzować waszą płytę dwoma słowami, to zdecydowałbym się na spokój i harmonia. To jest to czego brakuje dziś muzyce?

MS.: Tego brakuje nie tylko w muzyce, ale również w życiu. Wszystko zostało rozczłonkowane. Jest totalny chaos.

AS.: Wszyscy są wpatrzeni w ekrany smartfonów. Obecnie potrzeba refleksji.

MS.: Tak było też i przed pandemią. A pomysł na płytę powstał rok temu, jeszcze nie wiedzieliśmy co się stanie na świecie. Nie sądziliśmy, że w takim trudnym momencie przyjdzie nam wydawać taką muzykę. Chciałbym, żeby nasze dźwięki ukoiły ludziom nerwy i dały im trochę spokoju.

Instrumentalne krążki przepełnione są popisami muzyków, które zamiast zachwycać nudzą. U was na szczęście tego nie ma.

AS.: Nie chcieliśmy ścigać się z nikim. U nas miała być harmonia i ładne brzmienia.

MS.: Dojrzeliśmy do tego, że granie tysiąca dźwięków na minutę nie jest konieczne. W muzyce nie o to chodzi. W trakcie nagrywania płyty przeżyliśmy niesamowitą przygodę.

– „The Last Scavanger” jest manifestem w kierunku muzycznej papki, która wydobywa się z wielu miejsc?

MS.: Nasza płyta jest jak wiersz. Każdy go zinterpretuje po swojemu. To jest dobre, co mówisz. Sugerując się tytułem naszej płyty, ktoś mógłby pomyśleć, że gramy death metal. Chcieliśmy aby okładka kontarstowała z zawartością muzyczną. Zależało mi też, żeby podkreślić ideę wegetarianizmu i uzmysłowić, że dużo zależy od nas na jakiej planecie będziemy żyć.

AS.: Tak jak Michał przeszedłem na wegetarianizm.

Współczesny odbiorca muzyki jest padlinożercą?

MS.: Wiele utworów jest dosłownie wciskane ludziom do ich uszu. Statystycznemu odbiorcy ciężko jest wybronić się przed tym wszystkim. Jednak mam nadzieję, że jest sporo ludzi świadomych. Tego wszystkim życzę.

Rozmawiał: Bartosz Boruciak







 

Polecane
Emerytury
Stażowe