"To będzie dobry koniec jego prezydentury". Budka drwi z wizyty prezydenta Dudy w USA

Przewodniczący PO w czwartek rano w TVN24 zapytany został o zapowiedź wizyty Dudy w USA na cztery dni przed wyborami prezydenckimi.
"Myślę, że tu można zacytować premiera Millera, że mężczyznę poznaje się w określony sposób i myślę, że to będzie dobry koniec prezydentury Andrzeja Dudy"
- szydził Budka.
Dodał, że chciałby, aby "ta wizyta nie była częścią kampanii wyborczej, tylko dobrze przemyślaną strategią polskiego rządu i prezydenta", ale - według niego - "nie wydaje się to przemyślane".
"Natomiast każde relacje z naszymi partnerami, ze Stanami Zjednoczonymi w tym przypadku, należy oceniać pozytywnie. O ile oczywiście przyniosą jakieś efekty, bo śmiem wątpić, tam jest też kampania wyborcza, tam jeszcze wiele może się zmienić"
- dodał lider PO.
Polityk był też pytany o zapowiedź kandydata KO na prezydenta Rafała Trzaskowskiego, że b. szef MON Antoni Macierewicz zostanie postawiony przez Trybunałem Stanu. Ocenił, że przed TS powinien też stanąć prezydent Duda, za brak zaprzysiężenia prawidłowo wybranych sędziów Trybunału Konstytucyjnego, ale także m.in. minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro i minister aktywów państwowych Jacek Sasin.
"Rafał Trzaskowski wyraźnie akcentuje, jaka jest rola prezydenta jako zwierzchnika sił zbrojnych. Mogę państwa zapewnić, że nigdy Rafał Trzaskowski nie dopuściłby do tego, żeby nadzorował polską armię Antoni Macierewicz. To jest absolutny błąd prezydenta Andrzeja Dudy"
- stwierdził Budka.
Dopytywany, czy w takim razie, jeśli Rafał Trzaskowski zostanie prezydentem, nie powoła na ministra Antoniego Macierewicza, jeżeli taki wniosek złożyłby premier Mateusz Morawiecki lub czy będzie sprzeciwiał się innym propozycjom personalnym szefa rządu, lider PO zapewnił, że "Rafał Trzaskowski jest politykiem, który zawsze będzie działał zgodnie z konstytucją".
PAP/opracowanie własne
