[Tylko u nas] 14.IV.1940. Dr Mandrela: Niedługo po I Transporcie Pilecki utworzył w Auschwitz konspirację
![[Tylko u nas] 14.IV.1940. Dr Mandrela: Niedługo po I Transporcie Pilecki utworzył w Auschwitz konspirację](https://www.tysol.pl/imgcache/750x530/c//zdj/zdjecie/49444.jpg)
Wśród więźniów z pierwszego transportu, którzy trafili do obozowej konspiracji był Witold Kosztowny (nr 672), jako pielęgniarz w obozowym szpitalu, hodował wszy tyfusowe, które podrzucano esesmanom, a także Dr Edward Nowak (447), który opiekował się Pileckim w obozowym szpitalu.
W pierwszym transporcie z Tarnowa do Auschwitz przyjechał również Alfred Stóssel (nr 435), który w obozie został aresztowany i trafił do bunkra, gdzie mimo tortur nie powiedział nic na temat organizacji Pileckiego. Do ZOW dołączył również Stanisław Barański (132), który do Auschwitz trafił z Tarnowa wraz z bratem Emilem i cieszył się dużym zaufaniem Pileckiego. Inny więzień z transportu, który do Auschwitz wyruszył 14 czerwca, Józef Chramiec (nr 101) dołączył do ZOW podczas pobytu Pileckiego w rzeźbiarni. Został rozstrzelany w Auschwitz 24 sierpnia 1942 roku.
Warto wspomnieć o jeszcze jednym z więźniów pierwszego transportu, Tadeuszu Paolone (imię obozowe Tadeusz Lisowski, nr 329). Został on wytypowany przez Pileckiego na dowódcę jednego z czterech więźniarskich batalionów na wypadek akcji powstańczej w obozie. Ostatecznie Pilecki nie zdecydował się na wprowadzenie w życie planu opanowania obozu.
Pierwsi polscy więźniowie, którzy 14 czerwca 1940 roku trafili do Auschwitz zostali powitani biciem i okrzykami przez niemieckich kapo. Ci Niemcy, którzy mieli znęcać się na Polakach byli więźniami kryminalnymi, których przewieziono z Sachsenhausen do Auschwitz 20 maja 1940 roku. Otrzymali oni numery od 1 do 30. Pileckiemu udało się osiągnąć rzecz niezwykłą, albowiem dzięki jego organizacji, niektórzy z niemieckich kapo zaczęli pomagać polskim więźniom. Najbardziej znanym był Johann Lechenich (nr 19), który pomagał w obozie grupie Pileckiego, następnie uciekł z Auschwitz, przyłączył się do AK i zaczął walczyć po stronie Polaków z Niemcami. Pilecki spotkał go po wojnie we Włoszech i ten były kapo wyruszył z nim oraz z Marią Szelągowską i Bolesławem Niewiarowskim do Polski.
Warto wspomnieć, że doświadczenie w pracy konspiracyjnej rtm. Pilecki zdobywał przed wojną w Oddziale II Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, który zajmował się wywiadem. Tam, pod przybranym nazwiskiem już w 1938 roku Pilecki uzyskał stopień kapitana, ale na wojnę wyruszył oficjalnie jako podporucznik. Podczas pobytu w Auschwitz dowiedział się, że został awansowany do stopnia porucznika, a po wyjściu z Auschwitz do stopnia kapitana. Jako, że rotmistrz był w tamtym czasie odpowiednikiem stopnia kapitana, za śmiertelną misję w obozie koncentracyjnym, Pilecki otrzymał stopień, który już wcześniej posiadał. Całą sytuację utrzymywał w wielkiej dyskrecji, jedynie po wojnie w poufnej notatce zażartował z niezwykłej historii swoich awansów.
Anna Mandrela
Autorka jest dr nauk humanistycznych i autorką książek o Rotmistrzu Pileckim