Gazeta Wyborcza: "Polskie wojsko wkroczyło do Czech i okupuje kapliczkę". MON odpowiada

Czeski portal wspomniał historię specjalisty budowlanego, który sprawował nadzór nad remontem kaplicy i w związku z tym udał się tam 28 maja. "Chciał wykonać dokumentację fotograficzną tynku, ale polscy żołnierze mieli zabronić mu robić zdjęcia" – czytamy w "Wyborczej".
Polscy żołnierze ustawili punkt kontrolny na terenie Czech - tuż przed kapliczką, do której zabronili wstępu. Czeskie władze interweniowały w Warszawie.https://t.co/7SYXHPA8up
— Wyborcza.pl Wrocław (@wyborczawroclaw) June 10, 2020
Według informacji "GW" i Onetu czeskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Ministerstwo Spraw Zagranicznych interweniowały już w Warszawie. Głos w tej sprawie zabrało również polskie Ministerstwo Obrony Narodowej, które odpowiedziało na pytanie czeskiego dziennikarza Filipa Harzera.
"Żołnierze Wojska Polskiego realizują na granicach wsparcie Straży Granicznej. Lokalizacja posterunku była wynikiem nieporozumienia, a nie działaniem celowym i została niezwłocznie skorygowana. Nie jest natomiast prawdą jakoby polscy żołnierze zabronili robienia zdjęć kapliczki, poprosili natomiast o niefotografowanie samego posterunku" – czytamy we wiadomości podanej przez MON.
Celé MON vyjádření tak: pic.twitter.com/rFpO5RayvO
— Filip Harzer (@HarzerF) June 10, 2020
/Twitter/wyborcza.pl/onet.pl
