Paweł Janowski: Zamach na Demokrację! Sadurski się lęka

Towarzysze na etacie tefałenowskiej Zjednoczonej Partii Obywatelskiej wciąż nie mogą otrząsnąć się po szoku, który dotknął ich zbolałe serca w dniu 10 maja 2020 r. Otwierają oczy i nie wierzą. Włączają telewizor i nie rozumieją niczego. Odbierają telefony od mocodawców i pocą się dniem i nocą. Co to będzie, co to będzie, gdy porażka będzie wszędzie? Profesor Sadurski towarzysz Wojciech już woła: „Brońcie się! Jak spojrzycie w twarz Tulei?!”.
 Paweł Janowski: Zamach na Demokrację! Sadurski się lęka
/ screen YouTube Archiwum Osiatynskiego
W twarz to jeszcze bym spojrzał, ale w oczy boję się zajrzeć. Co tam bym zobaczył, to potem bym nie odzobaczył, bo są to oczy człowieka widzącego ducha Stalina. A z widzącymi lepiej nie zadzierać, jeszcze doniosą do towarzyszy z TVN. Brrrrr, strach się nie bać. A przecież już dawno rząd nie zrobił dla nich tak wiele, jak tego dnia. Od prawie dwóch miesięcy walczyli z otwartymi przyłbicami i maseczkami na ustach o rezygnację z wyborów 10 maja. Gdy jedni zaczynali, to oni wstawali do boju, wciąż krzyczeli: „Koperty zabijają! Listonosze roznoszą śmierć! PiS będzie miał krew na rękach!”.

Ciecia Osoba w Państwie, a pierwsza w Galaktyce, czyli pan Tomasz, hamował Senat, jak tylko mógł. I tak się pochylił nad ustawą o wyborach korespondencyjnych, że przez miesiąc nie mógł się wyprostować. A jak już się wyprostował, to zawołał donośnym głosem – to koniec demokracji! Bo wybory trzeba przenieść. Pani Demokracja, jak to bywa z kobietą niestałą w uczuciach i lekką w obyczajach, poprawiła makijaż, spojrzała na fryzurkę, mrugnęła do Niemców i też zapłakała, chlipiąc pod nosem: „Co ze mną będzie nad Wisłą? Co będzie, jak Niemiec nie przybędzie?”. I popłakała się tak, że się wzruszyłem. Na pomoc wyskoczył spod budki pan Borys i światło odbite od jego achillesowego czoła rozjaśniło świat aż po horyzont. Przytulił Demokrację.

Czując wiejące wiatry, a nie były to wiatry Historii, pan Tanajno z kolegami od Palikota wybiegł na ulice Warszawy. I biegał, i biegał, i szukał płaczącej Demokracji, aż mu baterie w i-phonie padły, paliwo w mercedesie się skończyło, a sushi zniknęło w paszczy. Wiatry poszły po Alejach. Nowy bunt zrodził się w gabinetach, o przepraszam, spontanicznie na warszawskiej ulicy. Zdruzgotanych „przedsiębiorców” nie stać już na loty do Dubaju. A Demokracja podobno płacze w gabinecie Budki.

Wybory 10 maja miały być zamachem na zdrowie, życie i samopoczucie milionów Polaków i Polek. Miały być. A skoro się nie odbyły, to co się stało, że się nie stało, co stać się miało, bo musiało? Brak wyborów to zamach na Demokrację. Pani Demokracja z przejęciem zatrzepotała długimi interpretacjami i jeszcze dłuższymi rzęsami, uśmiechając się przy tym zalotnie do towarzyszy. To bezprecedensowa sytuacja. To znaczy, że Demokracja, niczym zagubiona blondyneczka, jest w opałach. I w krótkiej spódniczce. Jak zamach to zamach. To nie byle zamach torebką na niewinną Demokrację, to Zamach łomem na fundamenty. A więc koniec świata. Nawet Majowie tego nie przewidzieli, nie mówiąc o kosmitach i innych bytach przebywających w niebytach.

A ja wciąż słyszę w swej głowie głos Sadurskiego, który przez zaciśnięte radośnie usta, przez zamknięte boleśnie oczy, woła: To zamach na naszą Demokrację, na nasz zamach! Bo zamach może być tylko nasz! Ich działania to zamach na zamach. Na pieniądze dla koncernów, które bez ogłoszenia stanu klęski nie mogą doić Polski. To naprawdę zamach. Niedopuszczalny, nieeuropejski i niedemokratyczny zamach. Dlatego towarzysz profesor się lęka. I klęka. Przed Niemcami klęka. Nie przed Demokracją.
 

 

POLECANE
Nocny wybuch w Poznaniu. Ewakuowano kilkadziesiąt osób Wiadomości
Nocny wybuch w Poznaniu. Ewakuowano kilkadziesiąt osób

W nocy z piątku na sobotę w jednym z mieszkań przy ul. Karpia w Poznaniu doszło do wybuchu. Zdarzenie miało miejsce około godziny 1:00 i spowodowało zadymienie budynku. W jego wyniku poparzeń doznał 26-letni mężczyzna.

Znana polska aktorka nabawiła się kontuzji. Czy zatańczy w TzG? Wiadomości
Znana polska aktorka nabawiła się kontuzji. Czy zatańczy w "TzG"?

Barbara Bursztynowicz, znana widzom głównie z roli w serialu "Klan", jesienią pojawi się w jubileuszowej, 30. edycji programu "Taniec z gwiazdami". Choć początkowo nie była pewna, czy przyjąć zaproszenie, ostatecznie zdecydowała się spróbować - jednak już na etapie przygotowań spotkały ją problemy zdrowotne.

ISW: Ukraina nie powinna się na to zgodzić Wiadomości
ISW: Ukraina nie powinna się na to zgodzić

Oddanie Rosji reszty obwodu donieckiego Ukrainy w ramach ustaleń dotyczących zawieszenia broni dałoby jej armii o wiele bardziej dogodną pozycję do wznowienia ataków na obwód charkowski i dniepropietrowski – ocenił w najnowszej analizie amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).

Silne trzęsienie ziemi w Rosji z ostatniej chwili
Silne trzęsienie ziemi w Rosji

Wyspy Kurylskie, archipelag na Oceanie Spokojnym, stanowiący część obwodu sachalińskiego w Rosji, nawiedziło w sobotę trzęsienie ziemi o magnitudzie 6 – poinformowało Europejsko-Śródziemnomorskie Centrum Sejsmologiczne (EMSC). To drugi wstrząs w ciągu niespełna tygodnia.

Europejskie kurorty mówią „dość”. Wysokie mandaty dla turystów Wiadomości
Europejskie kurorty mówią „dość”. Wysokie mandaty dla turystów

W 2025 roku kraje europejskie zaczęły wprowadzać surowe mandaty dla turystów, którzy nie przestrzegają reguł podczas pobytu. Ograniczenia obejmują między innymi zakaz palenia i spożywania alkoholu w przestrzeni publicznej, noszenie strojów kąpielowych poza plażą czy zbieranie muszli.

Afera KPO. Tusk zabrał głos z ostatniej chwili
Afera KPO. Tusk zabrał głos

Nie milkną echa afery ze środkami z Krajowego Planu Odbudowy. Do sprawy odniósł się na platformie X premier Donald Tusk.

Sikorski zamiast Tuska? Polacy odpowiedzieli gorące
Sikorski zamiast Tuska? Polacy odpowiedzieli

Po powołaniu Radosława Sikorskiego na ministra spraw zagranicznych i wicepremiera pojawiły się spekulacje, czy nie zostanie on wkrótce szefem rządu, zastępując Donalda Tuska. Najnowszy sondaż SW Research dla Onet.pl pokazał, co o takiej perspektywie sądzą Polacy.

Wycofują się rakiem. Dziwny komunikat NIK ws. rzekomej korupcji w PFR z ostatniej chwili
Wycofują się rakiem. Dziwny komunikat NIK ws. rzekomej "korupcji" w PFR

Najwyższa Izba Kontroli wydała oświadczenie, w którym prostuje słowa... szefa NIK Mariana Banasia o rzekomej korupcji w Polskim Funduszu Rozwoju. Co więcej – pod oświadczeniem podpisał się... Marian Banaś.

Kultowy serial kostiumowy powraca. Zwiastun przyciągnął miliony Wiadomości
Kultowy serial kostiumowy powraca. Zwiastun przyciągnął miliony

Dziś, 9 sierpnia, na HBO Max zadebiutował długo wyczekiwany serial - Outlander: Krew z krwi. Pierwszy odcinek już dostępny, a kolejne będą pojawiać się co tydzień aż do finału 11 października.

Kąpielisko nad Bałtykiem niezdatne do kąpieli. Wykryto groźne bakterie z ostatniej chwili
Kąpielisko nad Bałtykiem niezdatne do kąpieli. Wykryto groźne bakterie

Poza kąpieliskiem Mrzeżyno Wschód 1, gdzie wykryto m.in. bakterię Escherichia coli, woda we wszystkich pozostałych kąpieliskach nad Bałtykiem jest zdatna do kąpieli - wynika z danych w Serwisie Kąpieliskowym Głównego Inspektoratu Sanitarnego.

REKLAMA

Paweł Janowski: Zamach na Demokrację! Sadurski się lęka

Towarzysze na etacie tefałenowskiej Zjednoczonej Partii Obywatelskiej wciąż nie mogą otrząsnąć się po szoku, który dotknął ich zbolałe serca w dniu 10 maja 2020 r. Otwierają oczy i nie wierzą. Włączają telewizor i nie rozumieją niczego. Odbierają telefony od mocodawców i pocą się dniem i nocą. Co to będzie, co to będzie, gdy porażka będzie wszędzie? Profesor Sadurski towarzysz Wojciech już woła: „Brońcie się! Jak spojrzycie w twarz Tulei?!”.
 Paweł Janowski: Zamach na Demokrację! Sadurski się lęka
/ screen YouTube Archiwum Osiatynskiego
W twarz to jeszcze bym spojrzał, ale w oczy boję się zajrzeć. Co tam bym zobaczył, to potem bym nie odzobaczył, bo są to oczy człowieka widzącego ducha Stalina. A z widzącymi lepiej nie zadzierać, jeszcze doniosą do towarzyszy z TVN. Brrrrr, strach się nie bać. A przecież już dawno rząd nie zrobił dla nich tak wiele, jak tego dnia. Od prawie dwóch miesięcy walczyli z otwartymi przyłbicami i maseczkami na ustach o rezygnację z wyborów 10 maja. Gdy jedni zaczynali, to oni wstawali do boju, wciąż krzyczeli: „Koperty zabijają! Listonosze roznoszą śmierć! PiS będzie miał krew na rękach!”.

Ciecia Osoba w Państwie, a pierwsza w Galaktyce, czyli pan Tomasz, hamował Senat, jak tylko mógł. I tak się pochylił nad ustawą o wyborach korespondencyjnych, że przez miesiąc nie mógł się wyprostować. A jak już się wyprostował, to zawołał donośnym głosem – to koniec demokracji! Bo wybory trzeba przenieść. Pani Demokracja, jak to bywa z kobietą niestałą w uczuciach i lekką w obyczajach, poprawiła makijaż, spojrzała na fryzurkę, mrugnęła do Niemców i też zapłakała, chlipiąc pod nosem: „Co ze mną będzie nad Wisłą? Co będzie, jak Niemiec nie przybędzie?”. I popłakała się tak, że się wzruszyłem. Na pomoc wyskoczył spod budki pan Borys i światło odbite od jego achillesowego czoła rozjaśniło świat aż po horyzont. Przytulił Demokrację.

Czując wiejące wiatry, a nie były to wiatry Historii, pan Tanajno z kolegami od Palikota wybiegł na ulice Warszawy. I biegał, i biegał, i szukał płaczącej Demokracji, aż mu baterie w i-phonie padły, paliwo w mercedesie się skończyło, a sushi zniknęło w paszczy. Wiatry poszły po Alejach. Nowy bunt zrodził się w gabinetach, o przepraszam, spontanicznie na warszawskiej ulicy. Zdruzgotanych „przedsiębiorców” nie stać już na loty do Dubaju. A Demokracja podobno płacze w gabinecie Budki.

Wybory 10 maja miały być zamachem na zdrowie, życie i samopoczucie milionów Polaków i Polek. Miały być. A skoro się nie odbyły, to co się stało, że się nie stało, co stać się miało, bo musiało? Brak wyborów to zamach na Demokrację. Pani Demokracja z przejęciem zatrzepotała długimi interpretacjami i jeszcze dłuższymi rzęsami, uśmiechając się przy tym zalotnie do towarzyszy. To bezprecedensowa sytuacja. To znaczy, że Demokracja, niczym zagubiona blondyneczka, jest w opałach. I w krótkiej spódniczce. Jak zamach to zamach. To nie byle zamach torebką na niewinną Demokrację, to Zamach łomem na fundamenty. A więc koniec świata. Nawet Majowie tego nie przewidzieli, nie mówiąc o kosmitach i innych bytach przebywających w niebytach.

A ja wciąż słyszę w swej głowie głos Sadurskiego, który przez zaciśnięte radośnie usta, przez zamknięte boleśnie oczy, woła: To zamach na naszą Demokrację, na nasz zamach! Bo zamach może być tylko nasz! Ich działania to zamach na zamach. Na pieniądze dla koncernów, które bez ogłoszenia stanu klęski nie mogą doić Polski. To naprawdę zamach. Niedopuszczalny, nieeuropejski i niedemokratyczny zamach. Dlatego towarzysz profesor się lęka. I klęka. Przed Niemcami klęka. Nie przed Demokracją.
 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe