Janusz Szewczak: W polityce wystarczy jeden Donald. Prawdziwe problemy UE dopiero się zbliżają
Nie tylko Donald Tusk, ale też zadziwiające polityczne indywidua KE, pokroju Jean-Claude’a Junckera, Martina Schulza czy Fransa Timmermansa, najwyraźniej nie mają pojęcia o skali zagrożeń przed którymi staje dziś Unia oraz wyzwań jakie trzeba by podjąć, by uchronić UE, jak i euro przez skutkami ekonomicznej zawieruchy jaka wisi nad Starym Kontynentem, nie mówiąc już o jej bezpieczeństwem. A Donald Trump żartować nie będzie, zaś hybrydowa wojna handlowa i walutowa z USA może skończyć się klęską dla Europy.
Komisarz UE do spraw euro Valdis Dombrovskis ostrzegł USA, że „niektóre amerykańskie instytucje finansowe mogą zostać wykluczone z rynku europejskiego, jeśli prezydent Donald Trump uchyli globalne regulacje wprowadzone w dobie kryzysu 2008r. Wątpliwe, by amerykanie przejęli się tą groźbą, bowiem za chwilę możemy być świadkami Grexitu, bo długi Grecji są nie do spłacenia, Brexit przyniesie poważne koszty i zawirowania gospodarcze oraz polityczne dla całej Unii, a nawet Franxit jest niewykluczony, po ewentualnym zwycięstwie Marine Le Pen. Lawina uchodźców może powrócić.
#NOWA_STRONA#
USA i prezydent Donald Trump już dzisiaj wywierają coraz silniejszą presję na Niemcy, Szwajcarię i EBC, ostrzegając te kraje i bank, by sztucznie nie manipulowały swymi walutami, obniżając ich wartość, by zyskać przewagę handlową i konkurencyjną. Jeśli FED podniesie w marcu i to wyraźnie stopy procentowe, to będą to musiały zrobić Szwajcarski Bank Narodowy (SNB), który ma dziś stopy ujemne, by pieniądze ze szwajcarskich banków nie popłynęły za ocean, a EBC nie będzie miał takiej swobody, by dalej drukować miesięcznie 80 mld euro gorącego pieniądza, po to by kupić obligację Portugalii, Hiszpanii czy niemieckich firm motoryzacyjnych. Nad samą Unią nadal wisi potencjalny, wielki kryzys bankowy, na ponad 1,3 bln euro złych bankowych długów, nawet niemieckie banki zaczynają mieć problemy. To również Europa i UE posiada dziś wielki pakiet obligacji amerykańskich, sama Polska ma pakiet na ponad 33mld dol., a bańka spekulacyjna na obligacjach tężeje.
KE musi zająć się pilnie ogromnymi wydatkami na zbrojenia, gigantycznym bezrobociem ludzi młodych, zastojem inwestycyjnym, a nie TK w Polsce.
Unię czekają kolejne wstrząsy polityczno-wyborcze we Francji, Holandii czy Włoszech, a być może i w samych Niemczech, które nie posłużą europejskiej gospodarce. Z pewnością Donald Tusk, jako przewodniczący RE nie jest człowiekiem na takie ciężkie czasy chyba, że ma zgasić światło w Brukseli. Z piasku bicza się nie ukręci, Herkulesem Donald Tusk nigdy nie był i nie będzie, a prawdziwe problemy finansowe i gospodarcze UE dopiero się zbliżają.
Janusz Szewczak, wpolityce.pl
Polski analityk gospodarczy, nauczyciel akademicki i publicysta, poseł na Sejm VIII kadencji.