Szczecin: Złożono hołd ofiarom Grudnia’70. Obchody z udziałem Prezydenta Andrzeja Dudy
Prezydent rozpoczął swoją wizytę od punktu nieoficjalnego: złożenia kwiatów pod pomnikiem Lecha Kaczyńskiego. Towarzyszyli mu ministrowie jego kancelarii - Halina Szymańska i Paweł Mucha oraz Mieczysław Jurek, przewodniczący Zarządu Regionu NSZZ "Solidarność" Pomorza Zachodniego a także wojewoda Tomasz Hinc i poseł Leszek Dobrzyński.
Spod pomnika prezydent udał się do kościoła św. Stanisława Kostki na mszę świętą w intencji ofiar, celebrowaną przez arcybiskupa Andrzeja Dzięgę, metropolitę szczecińsko-kamieńskiego. Apelował on o pamięć o zabitych i rannych w grudniowych wydarzeniach sprzed 49. lat: - Te imiona i nazwiska to przerwane życie tych, którzy padli wtedy w 1970 roku i których krew wsiąkła w szczecińską ziemię i ją uświęciła.
Punktualnie w południe rozpoczęły się uroczystości pod bramą stoczni szczecińskiej. Gości powitał przewodniczący Mieczysław Jurek:- Jak co roku spotykamy się pod brama stoczni, aby uczcić pamięć tych, którzy mieli odwagę walczyć o prawdę, sprawiedliwość i ludzką godność. Już po raz 49. oddajemy hołd ofiarom robotniczego zrywu. W 1970 roku impulsem do rewolty były podwyżki cen, które oznaczały pogorszenie warunków życia, zubożenie rodzin, brak szacunku i uprzedmiotowienia. Zaprotestowali, domagając się od władzy liczenia się z ludźmi. Dziś wiemy, że 49 lat to za mało, by rozliczyć winnych tamtych zbrodni.
Po przewodniczącym ZR, głos zabrał prezydent Andrzej Duda: - Gdyby nie tamta krew, nie byłoby dzisiejszej wolnej Polski i nie mógłbym dzisiaj stać przed tą bramą i mówić tego, co mi podpowiada serce. W Grudniu 1970 roku ludzie poświęcili się i oddali życie. Szli ryzykując prześladowaniami, zwolnieniami z pracy, więzieniem. Niewielu liczyło się z tym, że będzie można zginać, jednak dla szesnastu osób tak to się skończyło. Dzisiaj cały naród chyli przed nimi czoła i oddaje cześć - mówił prezydent.
Listy do uczestników uroczystości skierowali także marszałek Senatu RP Tomasz Grodzki i premier Mateusz Morawiecki. Po przemówieniach złożone zostały kwiaty pod pomnikiem ofiar Grudnia pod bramą stoczni. później, jak co roku, uczestnicy uroczystości przemaszerowali na plac Solidarności, gdzie przewodniczący Mieczysław Jurek przeczytał list od Piotra Dudy, przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność", a następnie pod pomnikiem Anioła Wolności i pod tablicą, upamiętniającą ofiary sprzed 49. lat, złożono kwiaty.
Materiał: Region Pomorze Zachodnie