"Co jest hańbiącego w pracy w KFC?". Fala komentarzy po publikacji "RZ" o asystencie min. Glińskiego

„O zatrudnieniu pana Przekwasa zadecydowały kwalifikacje w postaci wykształcenia wyższego magisterskiego z zakresu nauk politycznych ze specjalizacją administracja publiczna, uzyskanego w najlepszym ośrodku w Polsce kształcącym politologów (Instytut Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego), a także doświadczenia zawodowego, społecznego, wolontariackiego, uzyskanej wiedzy i doświadczenia w postaci dodatkowych szkoleń, kursów i programów edukacyjno-formacyjnych"
– poinformował "Rzeczpospolitą" Piotr Mazurek, szef gabinetu wicepremiera Glińskiego. Publikacja wywołała sporo emocji na Twitterze. Wielu komentatorów podzieliło się swoimi zawodowymi doświadczeniami z młodości i zastanawia się, co jest złego w tym, że ktoś zarabia w barze szybkiej obsługi.
Pracowałem na budowie. I sprzątałem hotele. Sprzedawałem w handlu obwoźnym. Jednocześnie studiowałem prawo i po przeczytaniu kilku tysięcy książek zacząłem je sam pisać????????
— Jacek Piekara (@JacekPiekara) December 9, 2019
Pewnie dlatego nie popieram poczucia wyższości z jakim część "warszawki" patrzy na pracujących fizycznie... https://t.co/mv4E1hddcy
Pracowałam podczas studiów. Kiedy zostałam magistrem - pracowałam fizycznie.
— Marzena Paczuska (@MarzenaPaczuska) December 9, 2019
Ciężko było. Nadźwigałam się w księgarni, sprzątałam domy, zajmowałam się handlem obwoźnym....
Głupi ten tekst Rzepy o asystencie min. Glińskiego.
W swoim życiu na chleb zarabiałem grabieniem liści, zbieraniem truskawek, wykładaniem kafelków, wyrabianiem cegieł szamotowych, dźwiganiem mebli. Nie bardzo rozumiem co jest hańbiącego w pracy w KFC?
— Cezary „Trotyl” Gmyz (@cezarygmyz) December 9, 2019
Nota bene, wielu przyzna - nie ma nic gorszego niż dziennikarz, który nigdy nigdzie wcześniej nie pracował i zaraz po studiach przychodzi do redakcji i jest "panem redaktorem". Tak się rodzi ta warszawska bańka- z nieznajomości zwykłego zycia
— Wojciech Wybranowski (@wybranowski) December 9, 2019
Pamiętam jak prowadziłem na początku audycje w radio za darmo i biegałem na Targówek do meblowego przez pół roku żeby cokolwiek zarobić :)
— Michał Greloch (@michalgreloch) December 9, 2019
Pamiętam jak prowadziłem na początku audycje w radio za darmo i biegałem na Targówek do meblowego przez pół roku żeby cokolwiek zarobić :)
— Michał Greloch (@michalgreloch) December 9, 2019
I nie mamy kompetencji:)
— Wojciech Wybranowski (@wybranowski) December 9, 2019
Przyłączam się do tej akcji. Ja na studiach roznosiłem ulotki na studiach, czasem na budowie, a czasem sprzątałem mieszkania. Stąd szanuję osoby pracujące fizycznie.
— Marcin Wątrobiński (@mar_watrobinski) December 9, 2019
źródło: rp.pl, twitter
raw
#REKLAMA_POZIOMA#