„Wielokrotnie przedstawiciele Konfederacji rzucają się, aby całować mnie w rękę”. Biejat o apelu Jachiry

– Nie czuję potrzeby, żeby mężczyźni mnie całowali po rękach. Inaczej, jeżeli jest to sytuacja prywatna. Jeżeli byłabym na randce, to wtedy mogłabym to rozważyć. Natomiast uważam, że w Sejmie jest to nieprofesjonalne – twierdzi Klaudia Jachira i zapowiada rozpoczęcie szerokiej dyskusji na temat tego typu powitań.
Do apelu Jachiry odniosła się na antenie Radia Zet posłanka Lewicy, a także przewodnicząca Komisji ds. Rodziny i Polityki Społecznej Magdalena Biejat.
Uważam, że to słuszny apel. Wielokrotnie zwłaszcza przedstawiciele Konfederacji rzucają się, żeby całować mnie w rękę, co jest o tyle ciekawe, że jednocześnie próbują mnie odwołać z funkcji przewodniczącej komisji
– oświadczyła posłanka Lewicy i dodała, że „byłoby dobrze, gdyby uszanowali naszą potrzebę i przestali to robić”.
.@MagdaBiejat: wielokrotnie zwłaszcza przedstawiciele Konfederacji rzucają się, żeby całować mnie w rękę, co jest o tyle ciekawe, że jednocześnie próbują mnie odwołać z funkcji przewodniczącej komisji. #GośćRadiaZET pic.twitter.com/xwjSveEFXt
— Radio ZET NEWS (@RadioZET_NEWS) November 24, 2019
Źródło: radiozet.pl
kpa
