Lubnauer: Decyzję o rezygnacji podjęłam 14 października

– W wyborach parlamentarnych przyjmuję, że nie odnieśliśmy sukcesu, natomiast cieszy sukces opozycji w Senacie – stwierdziła w rozmowie z dziennikarzami Katarzyna Lubnauer tłumacząc decyzję o rezygnacji z przewodniczenia Nowoczesną. – Jesteśmy w dalszym ciągu partią parlamentarną, ale mimo wszystko uznałam, że należy się Polakom, żeby w ramach podsumowania złożyć dymisję – dodała.
Ja tę decyzję podjęłam 14 października, na podstawie danych, które przygotowałam sobie przed 14 października. Przygotowałam sobie rozpiskę co mam zamiar zrobić w zależności od wyniku wyborczego
– wyznała była szefowa Nowoczesnej.
Decyzję o rezygnacji podjęłam 14 października, dzień po wyborach parlamentarnych - mówi była już przewodnicząca @Nowoczesna @KLubnauer.
— Roch Kowalski (@rochkowalski) November 24, 2019
Jej zdaniem głównym zadaniem nowego szefa partii będzie utrzymanie podmiotowości ugrupowania. @TOKFM_NEWS pic.twitter.com/TNoWFkhQHH
Pytana o to, kto byłby lepszym kandydatem na nowego szefa partii, stwierdziła, że nie będzie podawać nazwiska osoby, na którą ma zamiar zagłosować, ponieważ „głosowanie ma charakter tajny”. – To kolejny przewodniczący na trudne czasy. Potrzeba człowieka rzeczywiście bardzo twardo chodzącego po ziemi – mówiła Lubnauer.
Dotychczasowa szefowa Nowoczesnej odniosła się także do założyciela partii Ryszarda Petru, który ustąpił z tej funkcji w 2017 r.
Byli członkowie Nowoczesnej, w tym Ryszard Petru, atakowali nas bardziej niż ktokolwiek inny, w myśl zasady „po nas choćby potop”
– powiedziała Lubnauer.
Źródło: twitter.com
kpa
