Marian Król ["S" Lublin]: "Postulaty, które "Solidarność" wypisuje na swoich sztandarach, wybrzmiały"
Moim zdaniem pikieta bardzo się udała. Mieliśmy niewiele czasu na zorganizowanie protestu, a jednak przyszła liczna grupa ludzi - niektórzy oceniają, że było około tysiąca osób. Wszystkie nasze postulaty wyartykułowaliśmy przed urzędem wojewódzkim i wręczyliśmy wojewodzie. Nasza petycja była trochę szersza niż tylko te postulaty ogólnokrajowe, ponieważ tutaj na Lubelszczyźnie mamy swoją specyfikę i swoje problemy. Poruszyliśmy zatem także nasze problemy regionalne z prośbą, żeby je także pan wojewoda przekazał panu premierowi. Przebiegło wszystko bardzo pokojowo i odpowiedzialnie. Wszystkie postulaty, które "Solidarność" wypisuje na swoich sztandarach, jak i te lokalne wybrzmiały
- powiedział Marian Król.
Pikietujący domagali się między innymi odmrożenia wskaźnika naliczania Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych, wprowadzenia kryterium stażowego uprawniającego do przejścia na emeryturę bez względu na wiek czy niewliczania dodatku za wysługę lat do minimalnego wynagrodzenia. Pojawił się także postulat płacowy, dotyczący szczególnie zatrudnionych w sferze budżetowej.
O tym, że Lubelszczyzna potrzebuje osobnego, rządowego planu gospodarczego „Solidarność" mówi od dawna. Związek chce podobnego działania, jakie ma miejsce na Śląsku, gdzie przeznaczono na rozwój gospodarczy 40 miliardów złotych.
Podobne demonstracje odbyły się przed urzędami w całej Polsce. „Solidarność” podkreśla, że chce rozmawiać i jest do dialogu gotowa, ale lekceważyć się nie pozwoli.
źródło: solidarnosc.org.pl/lublin