Zygmunt Bartolik dla Tysol.pl: Czy naprawdę pamiętamy jak WTEDY było?
Czy tak naprawdę pamiętamy jak wtedy było? Czy pamiętamy żołnierza poborowego, który zginął w Ostrowie Wielkopolskim w telekomunikacji (Rejonowy Urząd Telekomunikacji), czy znamy losy drugiego żołnierza, który przypadkowo tego pierwszego zastrzelił? Czy mieliście styczność z kapitanem SB Zygmuntem F. i z jego bronią krótką? Czy wiecie państwo, że wyłączając łączność w Kaliszu decydenci doprowadzili do zakazu wysłania karetki do Pani Błaszek, do porodu pośladkowego (nie wiem czy przeżyła ten poród).
Czy pamiętacie po wyjściu z internowania w Gębarzewie Bogusia Śliwy? Czy pamiętacie państwo, że po wyjściu z internowania w Gębarzewie wielu „działaczy” nie-działaczy omijało go z daleka aby przypadkiem nie narazić się „władzy”. Dzisiaj odwaga strasznie staniała. Obyśmy nie przekroczyli „bohatersko” granicy bezpieczeństwa. Widzę, że wielu chce za wszelką cenę zaistnieć, odnoszę wrażenie, że jakiś procent z tej części 35 lat wstecz kolaborowałby z ówczesnymi władzami. Pozdrawiam i życzę właściwych wyborów nie dla siebie ale dla Kaliszan i dla Polsków. Pamiętajcie kto raz się skurwi całe życie pozostanie ku.wą. (cyt J. Piłsudski).
Pierwszy Przewodniczący (do walnego zebrania na którym zrezygnowałem z funkcji) NSZZ Solidarność Łączności i Poczty Polskiej w Województwa Kaliskiego.
Oraz
Członek Komisji Koordynacyjnej NSZZ Solidarność Pracowników Łączności Okręgu Poznańskiego.
Zygmunt Bartolik
- Źródło: tysol.pl
- Data: 13.12.2016 22:56
- Tagi: , Zygmunt Bartolik, stan wojenny,