Olbrychski: "Mam protezę kolana, a żona protezę biodra, ale damy radę przejść w marszu KOD"
Walka klasowa, o której mówił Stalin, zaostrza się i boję się, że może dojść do konfrontacji dużo boleśniejszej i poważniejszej niż tylko w durnych słowach
- roztaczał czarne wizje aktor w TVN24.
Dodał, że lekko „zaciskają mu się piąstki” gdy słyszy wypowiedzi polityków PiS.
Oczywiście 13 grudnia dam wyraz pokojowo na marszu KOD, że jestem przeciw temu, co się dzieje
- mówił.
Ubiorę się na wszelki wypadek ciepło, mam protezę kolana, a żona protezę biodra, ale dobrze nam to zrobiono w Carolina Center i damy radę przejść tych kilka kilometrów i dać wyraz temu, że nie jesteśmy zadowoleni tak jak trzydzieści kilka lat temu
—mówił.
Przypomniał także, że nie jest już mile widziany w TVP.
Nie muszę teraz jak w latach 80-tych bojkotować telewizji, bo sama telewizja mnie zbojkotowała
—powiedział i dodał:
Jestem aktorem wyklętym
TVN24