[Tylko u nas] Michał Bruszewski: Święta w cieniu wojny

Polscy żołnierze w Afganistanie składający życzenia rodakom w kraju, chrześcijanie w północnej Syrii śpiewający kolędy i obawiający się eskalacji walk czy księża misjonarze niosący pomoc na całym świecie. Od Donbasu do Kabulu - są miejsca gdzie narodziny Chrystusa świętowano w cieniu wojny.
 [Tylko u nas] Michał Bruszewski: Święta w cieniu wojny
/ screen YouTube
Nietypowa sceneria jak na świąteczne życzenia ale to Afganistan – strefa wojny. Kamizelki kuloodporne, karabiny, w tle wojskowe pojazdy takie jak MRAP czy HMMWV i słowa polskiego żołnierza „życzymy z Afganistanu aby narodzony Chrystus błogosławił wszystkim polskim rodzinom”  a potem gromkie „Wesołych Świąt” jego kolegów i koleżanek służących w Polskim Kontyngencie Wojskowym pod Hindukuszem. Chociaż misja Resolute Support (RSM) w Afganistanie nie ma charakteru bojowego tylko szkoleniowy to odgrywa ogromną rolę dla bezpieczeństwa tego kraju. To właśnie szkolona przez żołnierzy NATO, w tym Polaków, Afgańska Armia Narodowa (ANA) prowadzi antyterrorystyczną operację i mierzy się z zagrożeniem ze strony Talibów i komórki tzw. Państwa Islamskiego, znanej w „Afganie” jako ISIS-K. Jak ważna jest misja polskich żołnierzy i jak wygląda sytuacja w Afganistanie pokazały wydarzenia ostatnich dni. W wigilię Bożego Narodzenia jeden z budynków opieki społecznej w Kabulu zaatakowała grupa dżihadystów uzbrojonych w karabiny i materiały wybuchowe. Drogę torował im zamachowiec-samobójca a wymiana ognia z afgańskimi służbami zamieniła się finalnie w 8-godzinne oblężenie. W zamachu terrorystycznym zginęły 43 osoby. Bliski Wschód wrze.

Decyzja amerykańskiego prezydenta o wycofaniu kontyngentu z Manbij zamieniła to zapomniane orientalne miasto w geopolityczne epicentrum, które jest na ustach wszystkich. Rozpoczął się wyścig o to kto pierwszy wkroczy do miasta – Kurdowie z Syryjskich Sił Demokratycznych (SDF) porozumieli się z rządem Baszara al-Assada i Syryjska Arabska Armia (SAA) oficjalnie przejmuje kontrolę nad tym rejonem. Oznacza to, że zbrojące się po zęby turkmeńskie rebelianckie oddziały, które nazwały się Wolną Armią Syrii (TFSA lub FSA - mylona z formacją-nieboszczką antyassadowskich rebeliantów) mimo oficjalnej zapowiedzi ofensywy cały czas czekają tylko na pozycjach wyjściowych. Przypomnijmy, zapowiedziały w mediach, że już w zasadzie prowadzą ofensywę na Manbij. Mają poparcie Ankary ale Tureckie Siły Zbrojne (TSK) mimo ściągania sprzętu pancernego pod Jarabulus także czekają na obrót wydarzeń. Dotychczas kończy się na słownych przepychankach i niezidentyfikowanych incydentach – jak wybuch samochodu-pułapki. Szturm na Manbij gdy znajdują się tam oddziały francuskie i pojawiły się już rządowe oddziały syryjskie - to coś więcej niż „krucjata” Erdogana przeciwko Kurdom. Nie można powiedzieć by Assad lekceważył Manbij bo w ten rejon miała zostać przerzucona elitarna 106 Brygada Gwardii Republikańskiej. Porozumienie Kurdów i Damaszku ma dotyczyć także roponośnych terenów Doliny Eufratu a w mediach pojawiają się gesty solidarności takie jak stwierdzenie, że Syryjskie Siły Demokratyczne i Syryjska Armia Arabska są członkami „tej samej rodziny”. Bez względu na to jak trwałe będzie to porozumienie oraz jak się zakończy i tak nie wszystko będzie zależało od jego sygnatariuszy. Manbij to próba sił między Ankarą a Moskwą, która jeśli „da zielone światło” Turcji na kampanię wojenną w Rożawie (syryjskim Kurdystanie) „odda” de facto integralne terytorium swojego sojusznika jakim jest Assad. Casus zajętego przez Turków Afrin pokazał, że nie musi to być wcale scenariusz typu political-fiction. 

Pamiętajmy, bliskowschodni węzeł gordyjski to także „deal-e” surowcowe i np. turecko-rosyjskie porozumienie ws. Turkish Stream. Wielopoziomowy intrygancki koncert mocarstw to jedno. 

W wyścigu o Manbij zapomniano, że w sąsiedzkiej prowincji al-Hasakah od pokoleń żyją chrześcijanie dla których to kolejne widmo zagrożenia. Jak podaje Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka - trwająca 7 lat syryjska wojna pochłonęła już pół miliona śmiertelnych ofiar. Dlatego świętowanie Bożego Narodzenia w Kamiszlo  - w głównym mieście północnej Syrii z bogatą asyryjsko-chrześcijańską historią, pozostawało w cieniu wydarzeń ostatnich dni. Syryjscy chrześcijanie obawiają się o swój los. W Iraku z kolei ogłoszono, że Boże Narodzenie uzyskało status święta państwowego dla wszystkich obywateli i coraz głośniej mówi się o przyszłej wizycie Papieża Franciszka w tym kraju. Chrześcijanie z całego Bliskiego Wschodu patrzą na Bagdad z nadzieją, że taka decyzja, nawet symboliczna, daje nadzieję na normalizację stosunków pomiędzy różnymi wyznaniami i godne traktowanie wyznawców Chrystusa, którzy doznali tak wielu prześladowań. A na wschodzie bez zmian - nie było także zawieszenia broni na czas Bożego Narodzenia w okopach Donbasu. Jak podaje Centrum Prasowe Operacji Sił Połączonych (OOS) - separatyści, w dzień święta Bożego Narodzenia, 20 razy otwierali ogień a rannych zostało 3 ukraińskich żołnierzy.

Michał Bruszewski

 

POLECANE
Hennig-Kloska nie poddaje się ws. wiatraków: Można to zrobić mimo weta z ostatniej chwili
Hennig-Kloska nie poddaje się ws. wiatraków: "Można to zrobić mimo weta"

– Dwa z trzech głównych założeń noweli tzw. ustawy wiatrakowej, czyli repowering elektrowni wiatrowych i przyspieszenie inwestycji w wiatraki można zrealizować pomimo weta prezydenta, m.in. poprzez zmianę rozporządzenia – poinformowała w środę minister klimatu Paulina Hennig-Kloska.

Dyskusja o odebraniu obywatelstwa po skandalicznej wypowiedzi ukraińskiego dziennikarza Wiadomości
Dyskusja o odebraniu obywatelstwa po skandalicznej wypowiedzi ukraińskiego dziennikarza

Skandaliczna wypowiedź ukraińskiego dziennikarza Witalija Mazurenki, która padła we wtorek na antenie Polsat News, wciąż wywołuje silne emocje. Odnosząc się do decyzji prezydenta Karola Nawrockiego o zawetowaniu ustawy o pomocy Ukraińcom, Mazurenko porównał go do przestępcy. Od dziennikarza zdystansowała się już jego redakcja. Zdecydowanie zareagowała Kancelaria Prezydenta oraz uczelnia KUL, gdzie Mazurenko był doktorantem. 

Bez Ligi Mistrzów UEFA w TVP? Nie stać nas z ostatniej chwili
Bez Ligi Mistrzów UEFA w TVP? "Nie stać nas"

Wiele wskazuje na to, że TVP nie będzie transmitować Ligi Mistrzów UEFA – przekazał dyrektor TVP Sport Jakub Kwiatkowski. Powód? – Nie stać nas na nią – odparł krótko.

Konsul honorowy Ukrainy prezesem polskiej Agencji Rozwoju Przemysłu z ostatniej chwili
Konsul honorowy Ukrainy prezesem polskiej Agencji Rozwoju Przemysłu

Agencja Rozwoju Przemysłu ma nowego prezesa. W oficjalnym komunikacie spółki czytamy, że Rada Nadzorcza ARP wyłoniła w konkursie Bartłomieja Babuśkę, który od lipca pełnił obowiązki szefa spółki. Babuśka, oprócz tego że jest doświadczonym menadżerem, od 2015 roku jest także Konsulem Honorowym Ukrainy w Tarnowie.

Media w Niemczech bronią flagi UPA i atakują polskiego prezydenta: To nienawiść i podłość  z ostatniej chwili
Media w Niemczech bronią flagi UPA i atakują polskiego prezydenta: "To nienawiść i podłość" 

 Niemiecki „Die Tageszeitung” stanął w obronie m.in. flagi Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA), którą prezydent Karol Nawrocki uznał za symbol karalny, tak jak swastyka, czy sierp i młot. Publicystka lewicowego dziennika w dzisiejszym artykule, przytaczanym przez dw.com, uznała to za „nienawiść i podłość”. Na tym jednak dziennik nie poprzestaje.   

NFZ wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
NFZ wydał pilny komunikat

Jak wybrać plecak i urządzić biurko, by chronić kręgosłup dziecka? Sprawdź poradnik NFZ i przygotuj zdrowy start do szkoły.

Podziwiam nastrój pana premiera… Nawrocki wbił szpilę Tuskowi z ostatniej chwili
"Podziwiam nastrój pana premiera…" Nawrocki wbił szpilę Tuskowi

– Widzę, że nastrój jest, panie premierze, dobry, jeśli chodzi o finanse publiczne. Podziwiam nastrój pana premiera i ministra finansów, bo pan premier dotknął różnych aspektów, ale nie odniósł się do 150 mld zł deficytu – wypalił do premiera Donalda Tuska podczas Rady Gabinetowej prezydent Karol Nawrocki.

Duże zmiany w Orlenie. Odwołano dwóch członków zarządu z ostatniej chwili
Duże zmiany w Orlenie. Odwołano dwóch członków zarządu

W największym polskim koncernie paliwowym doszło do poważnych roszad. Spółka w wydanym komunikacie poinformowała o odwołaniu dwóch członków zarządu.

O co chodzi ze Słubfurtem nowej szefowej berlińskiego Instytutu Pileckiego? O dekonstrukcję granicy polsko-niemieckiej tylko u nas
O co chodzi ze "Słubfurtem" nowej szefowej berlińskiego Instytutu Pileckiego? O dekonstrukcję granicy polsko-niemieckiej

W kontekście bieżącej polityki nominacja Joanny Kiliszek na stanowisko szefowej polskiego Instytutu Pileckiego w Berlinie budzi szerokie kontrowersje. Tym bardziej warto skoncentrować się na toku myślenia i działania pani Kiliszek, która będzie w nadchodzącym czasie osobą odpowiedzialną za przekaz polskiej kultury i pamięci historycznej skierowany do mieszkańców Niemiec. Szczególnie interesujący w tym kontekście jest stosunek pani Kiliszek do pojęcia granicy polsko-niemieckiej.

Komunikat dla mieszkańców Kielc z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Kielc

W sobotę, 13 września, o godzinie 11:00 w Galerii Echo w Kielcach odbędzie się oficjalne otwarcie nowej atrakcji – 36-metrowej spiralnej zjeżdżalni, która połączy poziom +1 z poziomem –1. To najdłuższa zjeżdżalnia w Europie dostępna w przestrzeni handlowej.

REKLAMA

[Tylko u nas] Michał Bruszewski: Święta w cieniu wojny

Polscy żołnierze w Afganistanie składający życzenia rodakom w kraju, chrześcijanie w północnej Syrii śpiewający kolędy i obawiający się eskalacji walk czy księża misjonarze niosący pomoc na całym świecie. Od Donbasu do Kabulu - są miejsca gdzie narodziny Chrystusa świętowano w cieniu wojny.
 [Tylko u nas] Michał Bruszewski: Święta w cieniu wojny
/ screen YouTube
Nietypowa sceneria jak na świąteczne życzenia ale to Afganistan – strefa wojny. Kamizelki kuloodporne, karabiny, w tle wojskowe pojazdy takie jak MRAP czy HMMWV i słowa polskiego żołnierza „życzymy z Afganistanu aby narodzony Chrystus błogosławił wszystkim polskim rodzinom”  a potem gromkie „Wesołych Świąt” jego kolegów i koleżanek służących w Polskim Kontyngencie Wojskowym pod Hindukuszem. Chociaż misja Resolute Support (RSM) w Afganistanie nie ma charakteru bojowego tylko szkoleniowy to odgrywa ogromną rolę dla bezpieczeństwa tego kraju. To właśnie szkolona przez żołnierzy NATO, w tym Polaków, Afgańska Armia Narodowa (ANA) prowadzi antyterrorystyczną operację i mierzy się z zagrożeniem ze strony Talibów i komórki tzw. Państwa Islamskiego, znanej w „Afganie” jako ISIS-K. Jak ważna jest misja polskich żołnierzy i jak wygląda sytuacja w Afganistanie pokazały wydarzenia ostatnich dni. W wigilię Bożego Narodzenia jeden z budynków opieki społecznej w Kabulu zaatakowała grupa dżihadystów uzbrojonych w karabiny i materiały wybuchowe. Drogę torował im zamachowiec-samobójca a wymiana ognia z afgańskimi służbami zamieniła się finalnie w 8-godzinne oblężenie. W zamachu terrorystycznym zginęły 43 osoby. Bliski Wschód wrze.

Decyzja amerykańskiego prezydenta o wycofaniu kontyngentu z Manbij zamieniła to zapomniane orientalne miasto w geopolityczne epicentrum, które jest na ustach wszystkich. Rozpoczął się wyścig o to kto pierwszy wkroczy do miasta – Kurdowie z Syryjskich Sił Demokratycznych (SDF) porozumieli się z rządem Baszara al-Assada i Syryjska Arabska Armia (SAA) oficjalnie przejmuje kontrolę nad tym rejonem. Oznacza to, że zbrojące się po zęby turkmeńskie rebelianckie oddziały, które nazwały się Wolną Armią Syrii (TFSA lub FSA - mylona z formacją-nieboszczką antyassadowskich rebeliantów) mimo oficjalnej zapowiedzi ofensywy cały czas czekają tylko na pozycjach wyjściowych. Przypomnijmy, zapowiedziały w mediach, że już w zasadzie prowadzą ofensywę na Manbij. Mają poparcie Ankary ale Tureckie Siły Zbrojne (TSK) mimo ściągania sprzętu pancernego pod Jarabulus także czekają na obrót wydarzeń. Dotychczas kończy się na słownych przepychankach i niezidentyfikowanych incydentach – jak wybuch samochodu-pułapki. Szturm na Manbij gdy znajdują się tam oddziały francuskie i pojawiły się już rządowe oddziały syryjskie - to coś więcej niż „krucjata” Erdogana przeciwko Kurdom. Nie można powiedzieć by Assad lekceważył Manbij bo w ten rejon miała zostać przerzucona elitarna 106 Brygada Gwardii Republikańskiej. Porozumienie Kurdów i Damaszku ma dotyczyć także roponośnych terenów Doliny Eufratu a w mediach pojawiają się gesty solidarności takie jak stwierdzenie, że Syryjskie Siły Demokratyczne i Syryjska Armia Arabska są członkami „tej samej rodziny”. Bez względu na to jak trwałe będzie to porozumienie oraz jak się zakończy i tak nie wszystko będzie zależało od jego sygnatariuszy. Manbij to próba sił między Ankarą a Moskwą, która jeśli „da zielone światło” Turcji na kampanię wojenną w Rożawie (syryjskim Kurdystanie) „odda” de facto integralne terytorium swojego sojusznika jakim jest Assad. Casus zajętego przez Turków Afrin pokazał, że nie musi to być wcale scenariusz typu political-fiction. 

Pamiętajmy, bliskowschodni węzeł gordyjski to także „deal-e” surowcowe i np. turecko-rosyjskie porozumienie ws. Turkish Stream. Wielopoziomowy intrygancki koncert mocarstw to jedno. 

W wyścigu o Manbij zapomniano, że w sąsiedzkiej prowincji al-Hasakah od pokoleń żyją chrześcijanie dla których to kolejne widmo zagrożenia. Jak podaje Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka - trwająca 7 lat syryjska wojna pochłonęła już pół miliona śmiertelnych ofiar. Dlatego świętowanie Bożego Narodzenia w Kamiszlo  - w głównym mieście północnej Syrii z bogatą asyryjsko-chrześcijańską historią, pozostawało w cieniu wydarzeń ostatnich dni. Syryjscy chrześcijanie obawiają się o swój los. W Iraku z kolei ogłoszono, że Boże Narodzenie uzyskało status święta państwowego dla wszystkich obywateli i coraz głośniej mówi się o przyszłej wizycie Papieża Franciszka w tym kraju. Chrześcijanie z całego Bliskiego Wschodu patrzą na Bagdad z nadzieją, że taka decyzja, nawet symboliczna, daje nadzieję na normalizację stosunków pomiędzy różnymi wyznaniami i godne traktowanie wyznawców Chrystusa, którzy doznali tak wielu prześladowań. A na wschodzie bez zmian - nie było także zawieszenia broni na czas Bożego Narodzenia w okopach Donbasu. Jak podaje Centrum Prasowe Operacji Sił Połączonych (OOS) - separatyści, w dzień święta Bożego Narodzenia, 20 razy otwierali ogień a rannych zostało 3 ukraińskich żołnierzy.

Michał Bruszewski


 

Polecane
Emerytury
Stażowe