Obchody pod pomnikiem Ofiar Grudnia '70 w Gdyni. "Żądamy dekomunizacji i osądzenia winnych"

Dziś, jak co roku o godz. 6 rano pod pomnikiem Ofiar Grudnia '70 w Gdyni odbyły się oficjalne uroczystości z udziałem orkiestry Marynarki Wojennej. Przedstawiciele władz państwowych, politycy, żołnierze, opozycjoniści z czasów PRL oddali hołd robotnikom, do których 48 lat temu strzelano pod gdyńską stocznią.
 Obchody pod pomnikiem Ofiar Grudnia '70 w Gdyni. "Żądamy dekomunizacji i osądzenia winnych"
/ fot. Robert Wąsik, Tygodnik Solidarność
17 grudnia 1970 roku wojsko oddało strzały w stronę robotników zmierzających do pracy w Stoczni Gdynia. Oficjalne dane podają, że zginęło 18 osób, jednak pełna liczba ofiar nie jest znana. Protest wywołały gigantyczne, wprowadzone z dnia na dzień podwyżki.

"O chleb i wolność, i nową Polskę". Słowa ballady o Janku Wiśniewskim najlepiej wyrażają wartości, w imię których podjęli protest robotnicy wybrzeża. Wartości, w imię których Polacy walczyli przez pół wieku zniewolenia. Stoczniowcy Gdyni, Gdańska, Szczecina, hasłem chleba i wolności żądali przywrócenia godności pracy, oraz praw obywatelskich i ludzkich, a także sprzeciwili się szykanom reżimu komunistycznego


- mówiła na uroczystości Zofia Romaszewska, która odczytała list w imieniu prezydenta RP Andrzeja Dudy.
 

W mijającym 2018 roku obchodziliśmy stulecie odzyskania przez naszą Ojczyznę niepodległości. Wspominaliśmy tych, którzy oddali życie za nasz kraj. Polacy nigdy nie godzili się na utratę wolności, na życie w systemie, który odbiera prawa, niszczy wartości i narodowe tradycje. Poczucie niesprawiedliwości stało się powodem protestów społecznych w roku 1970. Manifestacje przybrały charakter powstania robotniczego, które zostało krwawo stłumione. Oprawcą nie były jednak obce wojska, lecz władze Polski Ludowej


- powiedział poseł Janusz Śniadek.
 

Gdy co roku staję w tym miejscu, wspominam tamten dzień. Byłem nastolatkiem i mieszkałem w tamtych blokach. 17 grudnia rano obudził mnie huk czołgowego wystrzału. Leżeliśmy na podłodze, bo wszędzie latały kule. Z mamą nie wiedzieliśmy co się dzieje. To, co tutaj zobaczyłem wpłynęło na całe moje życie. W tym miejscu nie było żadnej walki ulicznej, to była zwykła egzekucja. Tu strzelali do ludzi jak do kaczek. Dzisiaj uroczystości upamiętniające ofiary tej zbrodni mają wspaniałą oprawę. Jest wojsko, przedstawiciele władz państwowych. Ale kiedyś w pojedynkę przynosiliśmy tutaj znicze, które chwilę później znikały. Potem postawiliśmy ten pomnik, a później znowu byliśmy tu sami, gdy w wolnej Polsce wszyscy zajęli się kapitalizmem. Ale jedno co się nie zmienia, to wołanie o sprawiedliwość. O osądzenie i ukaranie winnych. Wyjaśnienie kto i dlaczego wydawał rozkazy, dlaczego strzelano. Dziś wiemy, że sądy tego nie zrobią, bo nie zostały zdekomunizowane. Nawet do dziś w Sądzie Najwyższym zasiadają sędziowie, którzy skazywali nas w stanie wojennym. Hańba. 


- powiedział Roman Kuzimski, zastępca przewodniczącego Regionu Gdańskiego NSZZ Solidarność.
 

Demokracja ich chroni, Bruksela ich broni. A oni bezczelnie zasłaniając się konstytucją, pouczają nas, czym jest demokracja. Nas. Ludzi Niezależnego, Samorządnego Związku Zawodowego Solidarność, który z nimi walczył o suwerenną i demokratyczną Polskę. I ją wywalczył. Niestety państwo Polskie przez 30 lat nie tylko nie potrafiło skazać, ale nawet ukarać winnych. To też hańba. Dlatego wołam z tego miejsca po raz kolejny: żądamy dekomunizacji sądów, degradacji komunistycznych generałów, żądamy osądzenia winnych choćby pośmiertnie. Żądamy sprawiedliwości


- apelował.

raw/k

#REKLAMA_POZIOMA#

 

POLECANE
Rzadki widok w Sejmie: Jednogłośnie uchwalono ustawę. Wszyscy głosujący posłowie za z ostatniej chwili
Rzadki widok w Sejmie: Jednogłośnie uchwalono ustawę. Wszyscy głosujący posłowie za

Sejm jednogłośnie uchwalił w środę ustawę o zapewnieniu finansowania działań zmierzających do zwiększenia zdolności produkcji amunicji. Wcześniej posłowie odrzucili poprawkę PiS, według której środki na inwestycje w produkcję amunicji miałyby nie pochodzić z budżetu MON.

Samuel Pereira: Nowe szaty Donalda Tuska tylko u nas
Samuel Pereira: Nowe szaty Donalda Tuska

Angela Merkel w swoim najnowszym wywiadzie wspomina o swoich kontaktach z Władimirem Putinem, przyznając, że od dawna doskonale znała jego intencje. Nie ukrywa, że wiedziała, iż to wróg Europy, ale mimo tej wiedzy postawiła na – a jakże - dialog i pragmatyzm.

Czarna środa rosyjskiej gospodarki z ostatniej chwili
Czarna środa rosyjskiej gospodarki

Rosyjski system finansowy zmaga się z poważnym kryzysem, który doprowadził do drastycznego osłabienia rubla. Jak podają branżowe media, dolar w Rosji jest najdroższy od marca 2022 roku, a jego notowania w ostatnich dniach gwałtownie rosną. Główną bezpośrednią przyczyną obecnych problemów jest nałożenie przez USA sankcji na rosyjski Gazprombank.

Newsweek: Szymon Hołownia studiował na Collegium Humanum. Nie chodził na zajęcia, a oceny wpisywał rektor z ostatniej chwili
"Newsweek": "Szymon Hołownia studiował na Collegium Humanum. Nie chodził na zajęcia, a oceny wpisywał rektor"

W środę dziennikarz Piotr Krysiak, a następnie tygodnik "Newsweek" poinformowali, że na słynnej ostatnio uczelni Collegium Humanum "studiował" wicemarszałek Sejmu i "niezależny" kandydat na prezydenta Szymon Hołownia. 

Specjalny wysłannik USA ds. wojny na Ukrainie. Jest decyzja Trumpa z ostatniej chwili
Specjalny wysłannik USA ds. wojny na Ukrainie. Jest decyzja Trumpa

Prezydent elekt USA Donald Trump wybrał emerytowanego generała Keitha Kellogga, by służył jako specjalny wysłannik ds. Rosji i Ukrainy. Kellogg był autorem artykułu nazwanego przez media "planem pokojowym", który zakładał zawieszenie broni i zmuszenie obu stron do negocjacji.

Aktywista LGBT przeprasza posła PiS z ostatniej chwili
Aktywista LGBT przeprasza posła PiS

"Koniec batalii sądowej" – informuje w mediach społecznościowych polityk Suwerennej Polski i poseł Prawa i Sprawiedliwości Jan Kanthak, udostępniając wpis z przeprosinami, który opublikował aktywista LGBT Michał Kowalówka.

Niemcy mają przejąć polski port z ostatniej chwili
Niemcy mają przejąć polski port

W polskich portach może wkrótce dojść do spektakularnych roszad na poziomie właścicielskim. Grupa Rhenus jest bliska przejęcia kontroli nad spółką Bulk Cargo. Oferta konsorcjum Viterry i CM została natomiast uznana za najlepszą przez port w Gdyni. Obie transakcje mogę wywołać polityczną burzę – ocenił w środowym wydaniu "Puls Biznesu".

Anonimowy Sędzia: Adam robi biceps tylko u nas
Anonimowy Sędzia: Adam robi biceps

Minister Kujawiak czuł, że wystawili go na odstrzał. Z Adamem nie dało się nic ustalić, znikał gdzieś na całe dni, rozmarzony zerkał przez okno.

Szok w Niemczech. Kanclerz i jego zielony zastępca przeciwni unijnym karom za przekroczenie limitów emisji CO2 z ostatniej chwili
Szok w Niemczech. Kanclerz i jego "zielony" zastępca przeciwni unijnym karom za przekroczenie limitów emisji CO2

Na skutek decyzji UE od stycznia przyszłego roku producenci samochodowi mają obowiązek znacznego obcięcia emisji dwutlenku węgla, emitowanego przez sumę sprzedanych przez nich samochodów. Nieprzestrzeganie rygorystycznych norm ma być karane finansowo. Dość zaskakująco sprzeciw wobec tego rozwiązania wyrazili kanclerz Niemiec Olaf Scholz, a także nominowany z ugrupowania Zielonych wicepremier i minister gospodarki Robert Habeck. 

Znany deweloper i biznesmen zatrzymany. Policja przeszukała biura z ostatniej chwili
Znany deweloper i biznesmen zatrzymany. Policja przeszukała biura

Na zlecenie Prokuratury Okręgowej w Łodzi policja przeprowadziła działania w biurach grupy HRE Investments, zatrzymując Michała Sapotę – prezesa i głównego udziałowca spółki. Sprawa dotyczy licznych nieprawidłowości, w tym podejrzeń o oszustwa finansowe wobec klientów – podał portal TVP Info.

REKLAMA

Obchody pod pomnikiem Ofiar Grudnia '70 w Gdyni. "Żądamy dekomunizacji i osądzenia winnych"

Dziś, jak co roku o godz. 6 rano pod pomnikiem Ofiar Grudnia '70 w Gdyni odbyły się oficjalne uroczystości z udziałem orkiestry Marynarki Wojennej. Przedstawiciele władz państwowych, politycy, żołnierze, opozycjoniści z czasów PRL oddali hołd robotnikom, do których 48 lat temu strzelano pod gdyńską stocznią.
 Obchody pod pomnikiem Ofiar Grudnia '70 w Gdyni. "Żądamy dekomunizacji i osądzenia winnych"
/ fot. Robert Wąsik, Tygodnik Solidarność
17 grudnia 1970 roku wojsko oddało strzały w stronę robotników zmierzających do pracy w Stoczni Gdynia. Oficjalne dane podają, że zginęło 18 osób, jednak pełna liczba ofiar nie jest znana. Protest wywołały gigantyczne, wprowadzone z dnia na dzień podwyżki.

"O chleb i wolność, i nową Polskę". Słowa ballady o Janku Wiśniewskim najlepiej wyrażają wartości, w imię których podjęli protest robotnicy wybrzeża. Wartości, w imię których Polacy walczyli przez pół wieku zniewolenia. Stoczniowcy Gdyni, Gdańska, Szczecina, hasłem chleba i wolności żądali przywrócenia godności pracy, oraz praw obywatelskich i ludzkich, a także sprzeciwili się szykanom reżimu komunistycznego


- mówiła na uroczystości Zofia Romaszewska, która odczytała list w imieniu prezydenta RP Andrzeja Dudy.
 

W mijającym 2018 roku obchodziliśmy stulecie odzyskania przez naszą Ojczyznę niepodległości. Wspominaliśmy tych, którzy oddali życie za nasz kraj. Polacy nigdy nie godzili się na utratę wolności, na życie w systemie, który odbiera prawa, niszczy wartości i narodowe tradycje. Poczucie niesprawiedliwości stało się powodem protestów społecznych w roku 1970. Manifestacje przybrały charakter powstania robotniczego, które zostało krwawo stłumione. Oprawcą nie były jednak obce wojska, lecz władze Polski Ludowej


- powiedział poseł Janusz Śniadek.
 

Gdy co roku staję w tym miejscu, wspominam tamten dzień. Byłem nastolatkiem i mieszkałem w tamtych blokach. 17 grudnia rano obudził mnie huk czołgowego wystrzału. Leżeliśmy na podłodze, bo wszędzie latały kule. Z mamą nie wiedzieliśmy co się dzieje. To, co tutaj zobaczyłem wpłynęło na całe moje życie. W tym miejscu nie było żadnej walki ulicznej, to była zwykła egzekucja. Tu strzelali do ludzi jak do kaczek. Dzisiaj uroczystości upamiętniające ofiary tej zbrodni mają wspaniałą oprawę. Jest wojsko, przedstawiciele władz państwowych. Ale kiedyś w pojedynkę przynosiliśmy tutaj znicze, które chwilę później znikały. Potem postawiliśmy ten pomnik, a później znowu byliśmy tu sami, gdy w wolnej Polsce wszyscy zajęli się kapitalizmem. Ale jedno co się nie zmienia, to wołanie o sprawiedliwość. O osądzenie i ukaranie winnych. Wyjaśnienie kto i dlaczego wydawał rozkazy, dlaczego strzelano. Dziś wiemy, że sądy tego nie zrobią, bo nie zostały zdekomunizowane. Nawet do dziś w Sądzie Najwyższym zasiadają sędziowie, którzy skazywali nas w stanie wojennym. Hańba. 


- powiedział Roman Kuzimski, zastępca przewodniczącego Regionu Gdańskiego NSZZ Solidarność.
 

Demokracja ich chroni, Bruksela ich broni. A oni bezczelnie zasłaniając się konstytucją, pouczają nas, czym jest demokracja. Nas. Ludzi Niezależnego, Samorządnego Związku Zawodowego Solidarność, który z nimi walczył o suwerenną i demokratyczną Polskę. I ją wywalczył. Niestety państwo Polskie przez 30 lat nie tylko nie potrafiło skazać, ale nawet ukarać winnych. To też hańba. Dlatego wołam z tego miejsca po raz kolejny: żądamy dekomunizacji sądów, degradacji komunistycznych generałów, żądamy osądzenia winnych choćby pośmiertnie. Żądamy sprawiedliwości


- apelował.

raw/k

#REKLAMA_POZIOMA#


 

Polecane
Emerytury
Stażowe