Minister zdrowia alarmuje: „Do ściany dochodzimy w tym roku, w przyszłym do niej dojdziemy”

Minister zdrowia Jolanta Sobierańska-Grenda ostrzega, że system ochrony zdrowia znalazł się w dramatycznym położeniu. Mimo rekordowych dotacji dla NFZ i ogromnych wydatków pieniędzy wciąż brakuje.– Do ściany dochodzimy w tym roku, a w przyszłym na pewno już dojdziemy – przyznała w rozmowie z money.pl.
Jolanta Sobierańska-Grenda
Jolanta Sobierańska-Grenda / PAP/Radek Pietruszka

Co musisz wiedzieć:

  • Brakuje 4 mld zł, mimo że NFZ dostał już rekordowe 31 mld zł dotacji.
  • Szpitale przekładają planowe zabiegi, by nie przekroczyć limitów.
  • Minister zapowiada przegląd wycen, ograniczenie kosztów i możliwe zamrożenie podwyżek.

 

System zdrowia na krawędzi finansowej

Minister Sobierańska-Grenda przyznała, że choć resort zdrowia początkowo wnioskował o 14 mld zł dodatkowych środków, sytuacja zmieniła się po interwencji Ministerstwa Finansów.

Dzisiaj najbardziej newralgiczne są jeszcze 4 mld zł. Minister finansów dołożył bowiem 3,4 mld zł, do tego dochodzi jeszcze ok. 1 mld z przekazanych obligacji

– wyjaśniła.

Zapewniła, że resort prowadzi rozmowy z Ministerstwem Finansów o dalszym zwiększeniu dotacji, ale zaznaczyła, że nawet rekordowe wsparcie nie rozwiązuje problemu. Jak dodała, „w przyszłym roku, pomimo zwiększenia o 26 mld zł finansowania zdrowia, nadal będzie nam brakowało 23 mld zł”.

 

Przekładane operacje i wstrzymane przyjęcia

Minister przyznała, że część szpitali ogranicza zabiegi z powodu braku środków. Choć NFZ – jak podkreśliła – na bieżąco płaci za świadczenia zgodnie z umowami, niektóre placówki przesuwają planowe operacje.

W przypadku planowych zabiegów mogą występować przesunięcia ich terminów, co zdarzało się również w poprzednich latach

– powiedziała.

Resort utrzymuje, że każda decyzja o przesunięciu zabiegu zapada w szpitalu z zachowaniem bezpieczeństwa pacjentów i ciągłości leczenia. Jednak dane i sygnały z placówek wskazują, że sytuacja staje się coraz bardziej napięta.

 

Rosną koszty, rosną pensje, a pieniędzy brak

Minister Sobierańska-Grenda wskazała, że mimo spełniania ustawowych kryteriów dotyczących wzrostu nakładów na zdrowie pieniędzy wciąż brakuje.

Powodem mają być nielimitowane świadczenia, przejęcie przez NFZ nowych zadań – takich jak ratownictwo medyczne i programy lekowe – oraz rosnące koszty wynagrodzeń.

Podwyżki wyceny świadczeń i zaszyte podwyżki wynagrodzeń idą przez NFZ, więc to jest duże obciążenie, obecnie ponad jedna czwarta całego budżetu Funduszu

– podkreśliła.

Minister nie ukrywa, że rząd dochodzi do granic możliwości finansowych.

Do ściany dochodzimy w tym roku, a w przyszłym na pewno już dojdziemy. Podwojona jest dotacja do budżetu NFZ i to ciągle za mało. Kroczący wzrost kosztów jest nie do udźwignięcia. Skoro nie chcemy zwiększać składki zdrowotnej – bo deklaracje polityków są tu jednoznaczne – musimy liczyć na pieniądze z budżetu państwa

– powiedziała. Jednocześnie przypomniała, że politycy nie chcą zwiększać składki zdrowotnej, więc jedynym wyjściem pozostają kolejne dotacje z budżetu państwa.

 

„Musimy przeszacować procedury w NFZ”

Szefowa resortu zapowiedziała, że NFZ i ministerstwo prowadzą przegląd wszystkich koszyków i procedur.

Musimy przeszacować procedury w NFZ, bo niektóre są wycenione na bardzo wysokim poziomie

– przyznała. Jednocześnie zwróciła uwagę, że okres pandemii „utwierdził nas w przekonaniu, że zawsze znajdą się środki”, ale teraz – w obliczu zagrożeń za wschodnią granicą – priorytety państwa są inne.

Według minister potrzebne są głębokie reformy, które ograniczą koszty, zwiększą efektywność i uporządkują system. Wspomniała o planach dotyczących zamrożenia podwyżek płac medyków, zmian w wycenach procedur oraz możliwych cięciach w niektórych świadczeniach wysokospecjalistycznych.

 

Reformy i trudne decyzje

Resort zdrowia rozważa także zmiany w systemie wynagrodzeń dla personelu medycznego. Jedną z opcji jest zamrożenie ustawy o wynagrodzeniach na dwa lata lub przesunięcie kolejnych podwyżek z lipca 2026 r. na styczeń 2027 r.

To ponad 4 mld zł więcej w przyszłorocznym budżecie

– tłumaczyła Sobierańska-Grenda.

Nie wyklucza również ustalenia górnych limitów wynagrodzeń lekarzy-kontraktowców. 

Wybrzmiała kwota 200–230 zł na godzinę, co daje 40–48 tysięcy złotych miesięcznie limitu. Pada propozycja, żeby określić widełki albo górną granicę wynagrodzenia

– powiedziała.

 

Potrzeba głębokich reform

Minister zdrowia zapowiedziała, że rząd przygotowuje się do „trudnych, ale koniecznych decyzji”. Prowadzone są rozmowy z otoczeniem prezydenta, by wypracować rozwiązania możliwe do zaakceptowania. – Potrzebujemy głębokich reform jak najszybciej – zaznaczyła.

Jej słowa nie pozostawiają złudzeń: system zdrowia stoi na krawędzi. Jeśli nie zostaną podjęte zdecydowane działania, pacjenci i lekarze już wkrótce mogą stanąć wobec najpoważniejszego kryzysu w historii polskiej ochrony zdrowia.


 

POLECANE
Sikorski po rozmowach z szefem ukraińskiego MSZ: „Jesteśmy zjednoczeni w walce o bezpieczną przyszłość” z ostatniej chwili
Sikorski po rozmowach z szefem ukraińskiego MSZ: „Jesteśmy zjednoczeni w walce o bezpieczną przyszłość”

Współpraca Warszawy i Kijowa w obszarze bezpieczeństwa i droga Ukrainy do członkostwa w Unii Europejskiej - to najważniejsze tematy, które omówili dzisiaj w Warszawie wicepremier Radosław Sikorski i minister spraw zagranicznych Ukrainy Andrij Sybiha. Szef ukraińskiej dyplomacji towarzyszył Prezydentowi Ukrainy Wołodymyrowi Zełenskiemu podczas oficjalnej wizyty w Polsce.

Chiny protestują przeciwko planom USA sprzedaży broni Tajwanowi z ostatniej chwili
Chiny protestują przeciwko planom USA sprzedaży broni Tajwanowi

Ministerstwo obrony Chin zaprotestowało w piątek przeciw planom władz USA sprzedaży Tajwanowi uzbrojenia o wartości ponad 11 mld dolarów. Pekin zagroził „stanowczymi działaniami”, jeśli uzna, że zagrożone są suwerenność oraz terytorialna integralność Chińskiej Republiki Ludowej.

Od lutego dostęp do najsłynniejszej rzymskiej fontanny tylko z biletem Wiadomości
Od lutego dostęp do najsłynniejszej rzymskiej fontanny tylko z biletem

Turyści odwiedzający Rzym będą musieli zapłacić za dostęp do kolejnych zabytków. Od lutego wprowadzony zostanie bilet umożliwiający podejście bezpośrednio do Fontanny di Trevi. Mieszkańcy miasta zostaną zwolnieni z opłat.

Media: UE planuje podpisać porozumienie handlowe z blokiem Mercosur 12 stycznia z ostatniej chwili
Media: UE planuje podpisać porozumienie handlowe z blokiem Mercosur 12 stycznia

Unia Europejska planuje podpisać porozumienie handlowe z blokiem Mercosur 12 stycznia - podały w piątek ANSA i AFP za źródłami w UE. Włochy i Francja są wśród krajów, które zgłosiły zastrzeżenia do umowy z organizacją gospodarczą Ameryki Południowej, zrzeszającą Argentynę, Boliwie, Brazylię, Paragwaj i Urugwaj.

Żurek atakuje sąd po decyzji ws. Romanowskiego. Będzie wniosek o wyłączenie sędziego z ostatniej chwili
Żurek atakuje sąd po decyzji ws. Romanowskiego. Będzie wniosek o wyłączenie sędziego

Po decyzji sądu o uchyleniu wniosku prokuratury minister sprawiedliwości Waldemar Żurek zapowiedział kolejne działania i uderzył w uzasadnienie orzeczenia.

Tusk spotkał się z Zełenskim: Jesteś w Polsce bohaterem pilne
Tusk spotkał się z Zełenskim: "Jesteś w Polsce bohaterem"

Premier Donald Tusk publicznie podkreślał znaczenie Wołodymyra Zełenskiego i mówił o wspólnym interesie Polski i Ukrainy. W tle rozmów znalazły się m.in. miliardy euro unijnego wsparcia.

Prof. Czarnek o zarzutach dla Dworczyka: „To jest stalinizm w czystej postaci” wideo
Prof. Czarnek o zarzutach dla Dworczyka: „To jest stalinizm w czystej postaci”

„To jest stalinizm w czystej postaci” - oświadczył prof. Przemysław Czarnek, konstytucjonalista, poseł PiS odnosząc się do zarzutów postawionych przez prokuraturę Michałowi Dworczykowi.

Parlament niemieckiej Nadrenii Północnej - Westfalii usunął choinkę z sali plenarnej Wiadomości
Parlament niemieckiej Nadrenii Północnej - Westfalii usunął choinkę z sali plenarnej

Choinka ustawiona przez AfD w sali plenarnej landtagu w Düsseldorfie została usunięta na polecenie administracji parlamentu. Partia mówi o walce z symbolem Bożego Narodzenia, władze przekonują, że powodem było dbanie o ochronę parkietu.

Kreml wyda mniej na zbrojenia. „Moskwa osiągnęła granice swoich możliwości finansowych” gorące
Kreml wyda mniej na zbrojenia. „Moskwa osiągnęła granice swoich możliwości finansowych”

„Po raz pierwszy od pełnoskalowej inwazji Kreml zapowiedział redukcję środków przeznaczonych na obronę narodową” - pisze Iwona Wiśniewska, ekspert z Ośrodka Studiów Wschodnich.

Kontrole, strach i brak decyzji. Resort Żurka odpowiada ws. impasu Funduszu Sprawiedliwości z ostatniej chwili
Kontrole, strach i brak decyzji. Resort Żurka odpowiada ws. impasu Funduszu Sprawiedliwości

Ministerstwo Sprawiedliwości zabrało głos po publikacji Wirtualnej Polski, w której padły zarzuty o możliwą likwidację sieci ośrodków wsparcia dla ofiar przestępstw. Resort zapewnia, że pomoc będzie dostępna, choć przyznaje, że procedury zostały zaostrzone, a przyszłość Funduszu Sprawiedliwości jest analizowana.

REKLAMA

Minister zdrowia alarmuje: „Do ściany dochodzimy w tym roku, w przyszłym do niej dojdziemy”

Minister zdrowia Jolanta Sobierańska-Grenda ostrzega, że system ochrony zdrowia znalazł się w dramatycznym położeniu. Mimo rekordowych dotacji dla NFZ i ogromnych wydatków pieniędzy wciąż brakuje.– Do ściany dochodzimy w tym roku, a w przyszłym na pewno już dojdziemy – przyznała w rozmowie z money.pl.
Jolanta Sobierańska-Grenda
Jolanta Sobierańska-Grenda / PAP/Radek Pietruszka

Co musisz wiedzieć:

  • Brakuje 4 mld zł, mimo że NFZ dostał już rekordowe 31 mld zł dotacji.
  • Szpitale przekładają planowe zabiegi, by nie przekroczyć limitów.
  • Minister zapowiada przegląd wycen, ograniczenie kosztów i możliwe zamrożenie podwyżek.

 

System zdrowia na krawędzi finansowej

Minister Sobierańska-Grenda przyznała, że choć resort zdrowia początkowo wnioskował o 14 mld zł dodatkowych środków, sytuacja zmieniła się po interwencji Ministerstwa Finansów.

Dzisiaj najbardziej newralgiczne są jeszcze 4 mld zł. Minister finansów dołożył bowiem 3,4 mld zł, do tego dochodzi jeszcze ok. 1 mld z przekazanych obligacji

– wyjaśniła.

Zapewniła, że resort prowadzi rozmowy z Ministerstwem Finansów o dalszym zwiększeniu dotacji, ale zaznaczyła, że nawet rekordowe wsparcie nie rozwiązuje problemu. Jak dodała, „w przyszłym roku, pomimo zwiększenia o 26 mld zł finansowania zdrowia, nadal będzie nam brakowało 23 mld zł”.

 

Przekładane operacje i wstrzymane przyjęcia

Minister przyznała, że część szpitali ogranicza zabiegi z powodu braku środków. Choć NFZ – jak podkreśliła – na bieżąco płaci za świadczenia zgodnie z umowami, niektóre placówki przesuwają planowe operacje.

W przypadku planowych zabiegów mogą występować przesunięcia ich terminów, co zdarzało się również w poprzednich latach

– powiedziała.

Resort utrzymuje, że każda decyzja o przesunięciu zabiegu zapada w szpitalu z zachowaniem bezpieczeństwa pacjentów i ciągłości leczenia. Jednak dane i sygnały z placówek wskazują, że sytuacja staje się coraz bardziej napięta.

 

Rosną koszty, rosną pensje, a pieniędzy brak

Minister Sobierańska-Grenda wskazała, że mimo spełniania ustawowych kryteriów dotyczących wzrostu nakładów na zdrowie pieniędzy wciąż brakuje.

Powodem mają być nielimitowane świadczenia, przejęcie przez NFZ nowych zadań – takich jak ratownictwo medyczne i programy lekowe – oraz rosnące koszty wynagrodzeń.

Podwyżki wyceny świadczeń i zaszyte podwyżki wynagrodzeń idą przez NFZ, więc to jest duże obciążenie, obecnie ponad jedna czwarta całego budżetu Funduszu

– podkreśliła.

Minister nie ukrywa, że rząd dochodzi do granic możliwości finansowych.

Do ściany dochodzimy w tym roku, a w przyszłym na pewno już dojdziemy. Podwojona jest dotacja do budżetu NFZ i to ciągle za mało. Kroczący wzrost kosztów jest nie do udźwignięcia. Skoro nie chcemy zwiększać składki zdrowotnej – bo deklaracje polityków są tu jednoznaczne – musimy liczyć na pieniądze z budżetu państwa

– powiedziała. Jednocześnie przypomniała, że politycy nie chcą zwiększać składki zdrowotnej, więc jedynym wyjściem pozostają kolejne dotacje z budżetu państwa.

 

„Musimy przeszacować procedury w NFZ”

Szefowa resortu zapowiedziała, że NFZ i ministerstwo prowadzą przegląd wszystkich koszyków i procedur.

Musimy przeszacować procedury w NFZ, bo niektóre są wycenione na bardzo wysokim poziomie

– przyznała. Jednocześnie zwróciła uwagę, że okres pandemii „utwierdził nas w przekonaniu, że zawsze znajdą się środki”, ale teraz – w obliczu zagrożeń za wschodnią granicą – priorytety państwa są inne.

Według minister potrzebne są głębokie reformy, które ograniczą koszty, zwiększą efektywność i uporządkują system. Wspomniała o planach dotyczących zamrożenia podwyżek płac medyków, zmian w wycenach procedur oraz możliwych cięciach w niektórych świadczeniach wysokospecjalistycznych.

 

Reformy i trudne decyzje

Resort zdrowia rozważa także zmiany w systemie wynagrodzeń dla personelu medycznego. Jedną z opcji jest zamrożenie ustawy o wynagrodzeniach na dwa lata lub przesunięcie kolejnych podwyżek z lipca 2026 r. na styczeń 2027 r.

To ponad 4 mld zł więcej w przyszłorocznym budżecie

– tłumaczyła Sobierańska-Grenda.

Nie wyklucza również ustalenia górnych limitów wynagrodzeń lekarzy-kontraktowców. 

Wybrzmiała kwota 200–230 zł na godzinę, co daje 40–48 tysięcy złotych miesięcznie limitu. Pada propozycja, żeby określić widełki albo górną granicę wynagrodzenia

– powiedziała.

 

Potrzeba głębokich reform

Minister zdrowia zapowiedziała, że rząd przygotowuje się do „trudnych, ale koniecznych decyzji”. Prowadzone są rozmowy z otoczeniem prezydenta, by wypracować rozwiązania możliwe do zaakceptowania. – Potrzebujemy głębokich reform jak najszybciej – zaznaczyła.

Jej słowa nie pozostawiają złudzeń: system zdrowia stoi na krawędzi. Jeśli nie zostaną podjęte zdecydowane działania, pacjenci i lekarze już wkrótce mogą stanąć wobec najpoważniejszego kryzysu w historii polskiej ochrony zdrowia.



 

Polecane