[Felieton "TS"] Mieczysław Gil: Dziwna nostalgia

Na Facebooku funkcjonuje grupa „Kiedyś było jakoś fajniej”. Fajniej dlatego, że byliśmy młodzi, piękni i zdrowi? Czy tak w ogóle? Zdjęcie kobiety prezentującej comiesięczny przydział artykułów żywnościowych wywołało lawinę komentarzy. Jest kilogram cukru, kiełbasa i mięso, dwie kostki masła, mąka, mydło i papierosy caro. A jednak młodzi wówczas ludzie z rozrzewnieniem i sympatią wspominają reglamentację towarów. 
 [Felieton "TS"] Mieczysław Gil: Dziwna nostalgia
/ Niki K. / Wikimedia Commons
„A jednak nikt nie głodował” – krótko kwituje Anna K. Maria Maja K. potwierdza – nikt nie chodził głodny. Czule wspomina okres wystawania w kolejkach za reglamentowanym towarem. „W kolejkach nawiązywało się nowe znajomości. A zdobycz bardzo cieszyła, no i dzieci nie objadły się słodyczami jak dzisiaj” – argumentuje. Pani Bożena K. jako jedyna dyskutantka krytykuje kartki. Krytykuje, bo: „to był okres, gdy jedliśmy… najwięcej mięsa!” – stwierdza. Marzyła, by kartki zniesiono, ponieważ jej mama – o zgrozo! – w całości realizowała comiesięczne przydziały. Szok. Wtedy nikt kartek nie chwalił. Rozumiem, że z perspektywy czasu codzienne zmagania i upokorzenia w zdobyciu podstawowych artykułów ulegają zamazaniu. Zdobyta z trudem w okresie przedświątecznym pomarańcza miała posmak absolutnej wyjątkowości. Dziś dostępna w najmniejszym sklepiku nie wzbudza emocji. Czy istotnie jest za czym tęsknić? W 1976 r. w lipcu rząd Piotra Jaroszewicza wskutek silnych niedoborów na rynku wprowadził kartki na cukier. Po kilogramie na osobę. I tak przez niemal 10 lat, bo zniesiono je dopiero w listopadzie 1985 r. W końcu lutego 1981 r. weszły słynne kartki na mięso. Obowiązywały aż do końca lipca 1989 r. Dwa miesiące po mięsie wprowadzono reglamentację na przetwory mięsne, masło, mąkę, ryż i kaszę. Od listopada doszły kartki na mydło i proszek do prania. Po wprowadzeniu stanu wojennego system kartkowy zostaje jeszcze bardziej „udoskonalony”. W książeczkach zdrowia dziecka ekspedientki stemplowały potwierdzenie zakupu waty, pieluch, mleka w proszku, butów. Na kartki była już i czekolada, alkohol, benzyna. Nie ma takiego systemu, którego nie da się udoskonalić. Kwit ze skupu makulatury upoważniał do zakupu papieru toaletowego. Według przelicznika 1 rolka za 1 kg makulatury. W publicznych przybytkach babcie klozetowe wręczały własnoręcznie wydzielony 30-centymetrowy pasek papieru toaletowego. Wydzielały, bo rolka w kabinie w mig znikała. Choć „kiedyś było jakoś fajniej”, to jednak dzisiaj nikt już nie zabiera papieru z publicznych toalet. Zmieniło się dosłownie wszystko. Szkoda, że mało kto o tym pamięta.

Mieczysław Gil

Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (48/2018) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj

 

POLECANE
Ważny komunikat dla mieszkańców Łodzi z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Łodzi

Od 7 listopada 2025 roku w Łodzi działa pierwszy odcinkowy pomiar prędkości. System pojawił się na ul. Chocianowickiej i ma zwiększyć bezpieczeństwo kierowców oraz pieszych. Gdzie dokładnie stanęły kamery, jakie obowiązuje tu ograniczenie oraz dlaczego wybrano właśnie to miejsce?

Tusk znowu kłamał? Naczelna Izba Lekarska odpowiada premierowi z ostatniej chwili
Tusk znowu kłamał? Naczelna Izba Lekarska odpowiada premierowi

Premier Donald Tusk podczas piątkowej konferencji prasowej w Retkowie stanowczo zaprzeczył doniesieniom o odsyłaniu pacjentów onkologicznych ze szpitali. „To jest kłamstwo, prostowaliśmy te informacje” - mówił szef rządu. Dodał: „Do tej pory informacje, jakie przekazywano, były sprawdzane natychmiast i okazywały się nieprawdziwe”. Podkreślił, że szpitale nie mają prawa odsyłać tych chorych, a w razie choćby jednego przypadku osobiście interweniuje minister zdrowia. Tusk wspomniał też o rozmowie z szefową MZ, Jolantą Sobierańską-Grendą.

Interwencja w Koninie zakończyła się tragedią. Nie żyje 39-latek Wiadomości
Interwencja w Koninie zakończyła się tragedią. Nie żyje 39-latek

W jednej z dzielnic Konina doszło do tragicznie zakończonej interwencji służb. Policja została wezwana do agresywnego mężczyzny, którego zachowanie budziło niepokój. Po kilku minutach od obezwładnienia 39-latek stracił przytomność i mimo reanimacji zmarł.

PiS i KO idą łeb w łeb, potężny spadek Konfederacji. Zobacz najnowszy sondaż z ostatniej chwili
PiS i KO idą łeb w łeb, potężny spadek Konfederacji. Zobacz najnowszy sondaż

PiS i KO idą łeb w łeb, Konfederacja traci, a PSL i Polska 2050 uzyskują wyniki poniżej progu wyborczego – tak wynika z najnowszego sondażu Social Changes przygotowanego dla wPolsce24.

Skandal na Stadionie Narodowym. Policja wydała oświadczenie z ostatniej chwili
Skandal na Stadionie Narodowym. Policja wydała oświadczenie

Piątkowy mecz Polska–Holandia (1:1) został przyćmiony przez burzę wokół działań służb przed wejściem na stadion. Patriotyczna oprawa przygotowana przez kibiców nie została wpuszczona, a fani relacjonowali poniżające kontrole. Po lawinie krytyki Komenda Stołeczna Policji opublikowała obszerne oświadczenie.

Wielka strata dla polskiego teatru. Nie żyje ceniony aktor z ostatniej chwili
Wielka strata dla polskiego teatru. Nie żyje ceniony aktor

W wieku 82 lat zmarł Zbigniew Szczapiński - aktor i lektor, który przez blisko trzy dekady występował na scenie Teatru Powszechnego w Łodzi. Informację o jego śmierci przekazano w mediach społecznościowych instytucji.

Świetny start Polaków w Pucharze Świata. Znakomite wyniki w Salt Lake City Wiadomości
Świetny start Polaków w Pucharze Świata. Znakomite wyniki w Salt Lake City

Damian Żurek wynikiem 1.06,02 o ponad sekundę poprawił rekord Polski i zajął drugie miejsce w rywalizacji na 1000 m w inaugurujących sezon 2025/26 zawodach Pucharu Świata w łyżwiarstwie szybkim w amerykańskim Salt Lake City. Zwyciężył zawodnik gospodarzy Jordan Stolz - 1.05,66.

Mularczyk do ambasadora Niemiec: W tej sytuacji powrót do Berlina byłby rozwiązaniem uczciwszym z ostatniej chwili
Mularczyk do ambasadora Niemiec: W tej sytuacji powrót do Berlina byłby rozwiązaniem uczciwszym

"Nie rozumie Pan swojej misji w Polsce. W takiej sytuacji powrót do Berlina byłby rozwiązaniem uczciwszym wobec obu naszych narodów" - pisze na platformie X do ambasadora Niemiec w Polsce Miguela Bergera europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk.

Nowa edycja „Tańca z Gwiazdami”. W mediach wrze przez jedno nazwisko Wiadomości
Nowa edycja „Tańca z Gwiazdami”. W mediach wrze przez jedno nazwisko

Już w niedzielę, 16 listopada, widzowie Polsatu zobaczą wielki finał 17. edycji „Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami”. Po emocjonującym półfinale z programem pożegnali się Katarzyna Zillmann i Janja Lesar oraz Tomasz Karolak i Izabela Skierska. W ostatnim starciu sezonu zobaczymy więc trzy pary: Maurycy Popiel i Sara Janicka, Mikołaj „Bagi” Bagiński i Magdalena Tarnowska, Wiktoria Gorodecka i Kamil Kuroczko.

Wybór nowego prezesa PSL. Jest decyzja partii z ostatniej chwili
Wybór nowego prezesa PSL. Jest decyzja partii

W sobotę kongres PSL ponownie wybrał na prezesa partii Władysława Kosiniaka-Kamysza. Poprowadzimy w taki sposób Stronnictwo, żeby za cztery lata było jeszcze silniejsze - powiedział Kosiniak-Kamysz tuż po wyborze.

REKLAMA

[Felieton "TS"] Mieczysław Gil: Dziwna nostalgia

Na Facebooku funkcjonuje grupa „Kiedyś było jakoś fajniej”. Fajniej dlatego, że byliśmy młodzi, piękni i zdrowi? Czy tak w ogóle? Zdjęcie kobiety prezentującej comiesięczny przydział artykułów żywnościowych wywołało lawinę komentarzy. Jest kilogram cukru, kiełbasa i mięso, dwie kostki masła, mąka, mydło i papierosy caro. A jednak młodzi wówczas ludzie z rozrzewnieniem i sympatią wspominają reglamentację towarów. 
 [Felieton "TS"] Mieczysław Gil: Dziwna nostalgia
/ Niki K. / Wikimedia Commons
„A jednak nikt nie głodował” – krótko kwituje Anna K. Maria Maja K. potwierdza – nikt nie chodził głodny. Czule wspomina okres wystawania w kolejkach za reglamentowanym towarem. „W kolejkach nawiązywało się nowe znajomości. A zdobycz bardzo cieszyła, no i dzieci nie objadły się słodyczami jak dzisiaj” – argumentuje. Pani Bożena K. jako jedyna dyskutantka krytykuje kartki. Krytykuje, bo: „to był okres, gdy jedliśmy… najwięcej mięsa!” – stwierdza. Marzyła, by kartki zniesiono, ponieważ jej mama – o zgrozo! – w całości realizowała comiesięczne przydziały. Szok. Wtedy nikt kartek nie chwalił. Rozumiem, że z perspektywy czasu codzienne zmagania i upokorzenia w zdobyciu podstawowych artykułów ulegają zamazaniu. Zdobyta z trudem w okresie przedświątecznym pomarańcza miała posmak absolutnej wyjątkowości. Dziś dostępna w najmniejszym sklepiku nie wzbudza emocji. Czy istotnie jest za czym tęsknić? W 1976 r. w lipcu rząd Piotra Jaroszewicza wskutek silnych niedoborów na rynku wprowadził kartki na cukier. Po kilogramie na osobę. I tak przez niemal 10 lat, bo zniesiono je dopiero w listopadzie 1985 r. W końcu lutego 1981 r. weszły słynne kartki na mięso. Obowiązywały aż do końca lipca 1989 r. Dwa miesiące po mięsie wprowadzono reglamentację na przetwory mięsne, masło, mąkę, ryż i kaszę. Od listopada doszły kartki na mydło i proszek do prania. Po wprowadzeniu stanu wojennego system kartkowy zostaje jeszcze bardziej „udoskonalony”. W książeczkach zdrowia dziecka ekspedientki stemplowały potwierdzenie zakupu waty, pieluch, mleka w proszku, butów. Na kartki była już i czekolada, alkohol, benzyna. Nie ma takiego systemu, którego nie da się udoskonalić. Kwit ze skupu makulatury upoważniał do zakupu papieru toaletowego. Według przelicznika 1 rolka za 1 kg makulatury. W publicznych przybytkach babcie klozetowe wręczały własnoręcznie wydzielony 30-centymetrowy pasek papieru toaletowego. Wydzielały, bo rolka w kabinie w mig znikała. Choć „kiedyś było jakoś fajniej”, to jednak dzisiaj nikt już nie zabiera papieru z publicznych toalet. Zmieniło się dosłownie wszystko. Szkoda, że mało kto o tym pamięta.

Mieczysław Gil

Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (48/2018) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj


 

Polecane
Emerytury
Stażowe