Cenckiewicz: III RP świadomie zignorowała odpowiedzialność Jaruzelskiego i Kiszczaka za śmierć ks Jerzego
Rosnąca aktywność ks J. Popiełuszki, presja gen. Ciastonia spowodowały postanie koniecznych operacji i planu, który zakładał wniesienie ulotek i broni do mieszkania ks. Popiełuszki i pozostawienie tam rzeczy mogących spowodować aresztowanie księdza.
"Koncepcję działań wobec Popiełuszki" zaakceptował minister Ciastoń i zatwierdził minister Kiszczak, tylko przesunął ją w czasie na dogodniejszy jego zdaniem termin. Dowodem, że została koncepcja zrealizowana był artykuł prasowy ministra Urbana (...), w którym opisywał czegoż to w tym mieszkaniu nie znaleziono.
(...)
Po klimacie narad u gen. Płata, rozmów, poleceń gen. Ciastonia zorientował się Piotrowski, że wobec ks. Popiełuszki może zdecydowanie działać. Piotrowski wykorzystując okazję wyjazdów do Gdańska samodzielnie podjął inicjatywę.
Tu nasuwa się uwaga, jeśli plan wymaga akceptacji ministra Kiszczaka, to można sądzić, iż to on jest tą "górą" i od niego wychodziły polecenia. Dlaczego tak istotne sprawy nie znalazły się na wokandzie rządu?
- czytamy w opublikowanym liście.
Niebywały fragment listy Róży Pietruszki (żony płk. Adama Pietruszki) do Wojciecha Jaruzelskiego z 5 X 1986 r.
— Sławomir Cenckiewicz (@Cenckiewicz) 19 października 2018
III RP świadomie zignorowała wątek odpowiedzialności Jaruzelskiego a przede wszystkim Kiszczaka (w tym rolę "naganiacza" Urbana) za śmierć bł. ks. Jerzego! pic.twitter.com/hNsuDGhTsw
raw
#REKLAMA_POZIOMA#