Szałamacha: Wolne niedziele – raz w miesiącu. Dośla: Nie ma tu miejsca na wróżbiarstwo

– Na początek najlepiej byłoby wprowadzić zakaz handlu tylko w pierwszą niedzielę miesiąca i obserwować efekty przez dwa lata – powiedział minister finansów Paweł Szałamacha, zapytany w poniedziałek przez red. Bogdana Rymanowskiego o ocenę projektu obywatelskiego ustawy ograniczającej handel niedzielę, złożonego w Sejmie m.in. przez NSZZ „Solidarność”.
 Szałamacha: Wolne niedziele – raz w miesiącu. Dośla: Nie ma tu miejsca na wróżbiarstwo
/ Pixabay.com/CC0
Minister Szałamacha w porannym programie „Jeden na jeden” na antenie TVN24 zaznaczył, że są „ważkie argumenty pracownicze” przemawiające za wprowadzeniem ograniczeń w niedzielnym handlowaniu, ale i są gospodarcze – jak grożący spadek obrotów – przeciwko.
– Ja jestem zwolennikiem tego, żeby wprowadzić takie rozwiązanie w odniesieniu do pierwszej niedzieli w miesiącu, obserwować przez dwa lata jego efekty na rynku, na podstawie twardych danych by później, być może,  wrócić do tematu
– powiedział minister i dodał, że rząd nie zajął jeszcze oficjalnego stanowiska wobec projektu.
- Zapowiedź czy propozycja ministra finansów Szałamachy to najwidoczniej efekt płytkiego wczytania się ministra w uzasadnienie obywatelskiego projektu ustawy. Mam nadzieję, że treść złożonego na ręce marszałka Sejmu  projektu zostanie dokładnie przez pana ministra przeanalizowana, ze szczególnym uwzględnieniem uzasadnienia. Argumentację o ujemnych skutkach dnia wolnego słyszeliśmy u progu przemian, gdy wprowadzano wolne od pracy Święto Wniebowzięcia, czyli Zielone Świątki. Szczególna batalia i histeria medialna była rozpętana wokół wolnego w święto – jak je nazywał jeden  z liderów partii politycznych – Sześciu Króli (Ryszard Petru, lider Nowoczesnej stwierdził przy powoływaniu rządu Beaty Szydło: „Potem mamy święta, po świętach przypomnę jest Sześciu Króli” – dop. red.). Minister Szałamacha jest rozsądnym człowiekiem, a poddaje się argumentacji, na którą nie ma twardych dowodów. Przecież w Polsce PKB oparte jest na konsumpcji. Każdy długi weekend generuje przychody w branżach gastronomicznej, turystycznej, w rozrywce. Korzystają stacje paliw. Nie ma tu miejsca na wróżbiarstwo o zbliżającej się jakoby katastrofie
– komentuje wypowiedź ministra Krzysztof Dośla, przewodniczący ZRG NSZZ „Solidarność”.

Wypowiedź ministra Szałamachy starała się stonować Elżbieta Witek, szefowa gabinetu premier Beaty Szydło.
- To był głos w dyskusji. Pan minister został zapytany, co sądzi na temat projektu obywatelskiego. Są różne głosy, i tych, którzy są za i przeciw. Pracownikom należą się wolne dni. Dzień święty należy święcić. Pan minister Szałamacha podpowiedział pomysł, że może pilotażowo sprawdzić, jak to zafunkcjonuje
– tłumaczyła wypowiedź ministra Witek.

Przy okazji minister finansów zapewniał,  że fundamenty gospodarcze są „przyzwoite” i mamy dobre wyniki, jeśli chodzi o dochody podatkowe. Zapewnił, że działania w celu zwiększenia bazy podatkowej i uszczelnienia systemu poboru podatków przynoszą efekty. Według niego „dochody z tych starych podatków, z VAT, akcyzy rosną bardzo przyzwoicie, powyżej 7 proc., jest bardzo silny rynek pracy”.

Odpowiadając na pytanie o obniżenie wieku emerytalnego do poprzednich 60 i 65 lat Szałamacha mówił, iż rządowym zamiarem jest, „aby to weszło pod koniec przyszłego roku, w czwartym kwartale”.
- Jestem rozczarowany. Dobre rozwiązania rząd chce wprowadzać w taki spośób, byśmy uznali, ze nic dobrego się nie dzieje? Tak odległa perspektywa czasowa jest daleka od naszych związkowych oczekiwań. Głośno upominaliśmy się o przywrócenie wieku emerytalnego. Nie jestem pewien, czy byłaby taka wyborcza aprobata dla aspirującego do rządzenia ugrupowania, gdyby było powiedziane, że projekt przywrócenia wieku emerytalnego będzie realizowany najwcześniej dwa lata po wyborach
– uważa Krzysztof Dośla.

Szałamacha zdecydowanie zaprzeczył, aby na 2017 r. planowane były podwyżki podatków. Jednak utrzymane będą obecne stawki VAT.
Przypomnijmy, że Komitet Inicjatywy Ustawodawczej zebrał ponad 500 tysięcy podpisów pod obywatelskim projektem ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele. W piątek 2 września przedstawiciele komitetu, którego inicjatorem jest NSZZ „Solidarność”, przekazali listy z podpisami  marszałkowi Sejmu Markowi Kuchcińskiemu.

Podpisy pod projektem ustawy będą zbierane aż do momentu zatwierdzenia jej przez prezydenta. Region Gdański NSZZ „Solidarność” zebrał ponad 10 tys. podpisów.

ASG

www.solidarnosc.gda.pl

 

 

POLECANE
Siemoniak ws. imigrantów: Powinniśmy mieć takie narzędzie z ostatniej chwili
Siemoniak ws. imigrantów: "Powinniśmy mieć takie narzędzie"

Szef MSWiA Tomasz Siemoniak na antenie Radia Zet został zapytany o to, czy Polska powinna przekazywać pieniądze odsyłanym imigrantom

Zbigniew Kuźmiuk: Astronomiczne koszty obsługi długu publicznego z ostatniej chwili
Zbigniew Kuźmiuk: Astronomiczne koszty obsługi długu publicznego

Aby obsłużyć potrzeby pożyczkowe netto budżetu państwa, tylko w tym roku trzeba pożyczyć przynajmniej 220 mld zł, a w roku następnym blisko 370 mld zł, a więc łącznie prawie 600 mld zł.

Start w wyborach prezydenckich. Karol Nawrocki zabiera głos z ostatniej chwili
Start w wyborach prezydenckich. Karol Nawrocki zabiera głos

– Nie mówiłem, że chcę być prezydentem; jestem kandydatem na kandydata – powiedział w wywiadzie dla czwartkowej "Rzeczpospolitej" prezes IPN Karol Nawrocki. Ocenił też, że ekshumacje na Wołyniu to warunek wstąpienia Ukrainy do UE i NATO, a wybór Donalda Trumpa na prezydenta USA to dobry sygnał dla Polski.

Jabłoński: Byłby on doskonałym kandydatem na prezydenta z ostatniej chwili
Jabłoński: "Byłby on doskonałym kandydatem na prezydenta"

W listopadzie PiS ma zamiar wskazać oficjalnego kandydata w wyborach prezydenckich. W grze pozostały cztery nazwiska – Mariusz Błaszczak, Karol Nawrocki, Tobiasz Bocheński i Marcin Przydacz. Poseł Paweł Jabłoński w rozmowie z Robertem Mazurkiem w RMF 24 wskazał swojego faworyta.

KRRiT otrzymuje skargi na TVN. Chodzi o antysemityzm z ostatniej chwili
KRRiT otrzymuje skargi na TVN. Chodzi o antysemityzm

Do KRRiT wpłynęły dwie indywidualne skargi na TVN, które dotyczą wywiadu Moniki Olejnik z Radosławem Sikorskim. Minister spraw zagranicznych jest jednym z czołowych polityków, który może zostać kandydatem PO w wyborach prezydenckich.

Tylko pięć partii w Sejmie. Zobacz najnowszy sondaż z ostatniej chwili
Tylko pięć partii w Sejmie. Zobacz najnowszy sondaż

Gdyby wybory do Sejmu odbywały się w najbliższą niedzielę, wygrałaby KO, na którą zagłosowałoby 32,4 proc. badanych. PiS otrzymałoby 29,4 proc. głosów, a Konfederacja – 10,4 proc. – wynika z sondażu United Surveys by IBRiS dla "DGP" i RMF FM, opublikowanego w czwartkowym wydaniu dziennika.

Wojna na Ukrainie. Nieoficjalnie: Trump wybrał specjalnego wysłannika z ostatniej chwili
Wojna na Ukrainie. Nieoficjalnie: Trump wybrał specjalnego wysłannika

Prezydent USA Donald Trump zamierza wskazać swojego specjalnego wysłannika, który uda się na Ukrainę. Przedstawiciel amerykańskiego przywódcy ma wypracować na miejscu porozumienie pokojowe z Rosją.

Samuel Pereira: Kto przekłuje balonik? tylko u nas
Samuel Pereira: Kto przekłuje balonik?

„Jak się coś nadmuchiwało, to balon trzeba przekłuć” – takimi słowami Szymon Hołownia odpowiedział mieszkańcowi Jędrzejowa, który pytał o dramatyczne spadki Orlenu po przejęciu władzy przez „uśmiechniętą koalicję”. Odpowiedź równie błyskotliwa, co jej autor, który dodał tylko, że gdy są zbyt ambitne projekty, które w przyszłości (skąd on to wie?) okażą się nieopłacalne, to już teraz trzeba je zamknąć. Abstrahując od faktu, iż same wystąpienia Hołowni są jednym wielkim, nadmuchanym balonikiem – jest rzeczywiście coś, co wymaga przekłucia. A nawet kilka rzeczy.

Ławrow o polityce Trumpa ws. Ukrainy. Padły zaskakujące słowa z ostatniej chwili
Ławrow o polityce Trumpa ws. Ukrainy. Padły zaskakujące słowa

Rosyjski minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow w rozmowie z telewizją Rossija 1 skomentował wybór Donalda Trumpa na prezydenta Stanów Zjednoczonych i skutki, jakie mogą wynikać z tego faktu dla toczącej się na Ukrainie wojny z Rosją.

Hołownia ogłosił swój start w wyborach. Jest komentarz Trzaskowskiego z ostatniej chwili
Hołownia ogłosił swój start w wyborach. Jest komentarz Trzaskowskiego

– Najważniejsze jest to, żebyśmy się nie atakowali – tak prezydent Warszawy, wiceszef PO Rafał Trzaskowski odniósł się do decyzji lidera Polski 2050 Szymona Hołowni o kandydowaniu w wyborach prezydenckich. Jak podkreślił, spodziewał się startu Hołowni.

REKLAMA

Szałamacha: Wolne niedziele – raz w miesiącu. Dośla: Nie ma tu miejsca na wróżbiarstwo

– Na początek najlepiej byłoby wprowadzić zakaz handlu tylko w pierwszą niedzielę miesiąca i obserwować efekty przez dwa lata – powiedział minister finansów Paweł Szałamacha, zapytany w poniedziałek przez red. Bogdana Rymanowskiego o ocenę projektu obywatelskiego ustawy ograniczającej handel niedzielę, złożonego w Sejmie m.in. przez NSZZ „Solidarność”.
 Szałamacha: Wolne niedziele – raz w miesiącu. Dośla: Nie ma tu miejsca na wróżbiarstwo
/ Pixabay.com/CC0
Minister Szałamacha w porannym programie „Jeden na jeden” na antenie TVN24 zaznaczył, że są „ważkie argumenty pracownicze” przemawiające za wprowadzeniem ograniczeń w niedzielnym handlowaniu, ale i są gospodarcze – jak grożący spadek obrotów – przeciwko.
– Ja jestem zwolennikiem tego, żeby wprowadzić takie rozwiązanie w odniesieniu do pierwszej niedzieli w miesiącu, obserwować przez dwa lata jego efekty na rynku, na podstawie twardych danych by później, być może,  wrócić do tematu
– powiedział minister i dodał, że rząd nie zajął jeszcze oficjalnego stanowiska wobec projektu.
- Zapowiedź czy propozycja ministra finansów Szałamachy to najwidoczniej efekt płytkiego wczytania się ministra w uzasadnienie obywatelskiego projektu ustawy. Mam nadzieję, że treść złożonego na ręce marszałka Sejmu  projektu zostanie dokładnie przez pana ministra przeanalizowana, ze szczególnym uwzględnieniem uzasadnienia. Argumentację o ujemnych skutkach dnia wolnego słyszeliśmy u progu przemian, gdy wprowadzano wolne od pracy Święto Wniebowzięcia, czyli Zielone Świątki. Szczególna batalia i histeria medialna była rozpętana wokół wolnego w święto – jak je nazywał jeden  z liderów partii politycznych – Sześciu Króli (Ryszard Petru, lider Nowoczesnej stwierdził przy powoływaniu rządu Beaty Szydło: „Potem mamy święta, po świętach przypomnę jest Sześciu Króli” – dop. red.). Minister Szałamacha jest rozsądnym człowiekiem, a poddaje się argumentacji, na którą nie ma twardych dowodów. Przecież w Polsce PKB oparte jest na konsumpcji. Każdy długi weekend generuje przychody w branżach gastronomicznej, turystycznej, w rozrywce. Korzystają stacje paliw. Nie ma tu miejsca na wróżbiarstwo o zbliżającej się jakoby katastrofie
– komentuje wypowiedź ministra Krzysztof Dośla, przewodniczący ZRG NSZZ „Solidarność”.

Wypowiedź ministra Szałamachy starała się stonować Elżbieta Witek, szefowa gabinetu premier Beaty Szydło.
- To był głos w dyskusji. Pan minister został zapytany, co sądzi na temat projektu obywatelskiego. Są różne głosy, i tych, którzy są za i przeciw. Pracownikom należą się wolne dni. Dzień święty należy święcić. Pan minister Szałamacha podpowiedział pomysł, że może pilotażowo sprawdzić, jak to zafunkcjonuje
– tłumaczyła wypowiedź ministra Witek.

Przy okazji minister finansów zapewniał,  że fundamenty gospodarcze są „przyzwoite” i mamy dobre wyniki, jeśli chodzi o dochody podatkowe. Zapewnił, że działania w celu zwiększenia bazy podatkowej i uszczelnienia systemu poboru podatków przynoszą efekty. Według niego „dochody z tych starych podatków, z VAT, akcyzy rosną bardzo przyzwoicie, powyżej 7 proc., jest bardzo silny rynek pracy”.

Odpowiadając na pytanie o obniżenie wieku emerytalnego do poprzednich 60 i 65 lat Szałamacha mówił, iż rządowym zamiarem jest, „aby to weszło pod koniec przyszłego roku, w czwartym kwartale”.
- Jestem rozczarowany. Dobre rozwiązania rząd chce wprowadzać w taki spośób, byśmy uznali, ze nic dobrego się nie dzieje? Tak odległa perspektywa czasowa jest daleka od naszych związkowych oczekiwań. Głośno upominaliśmy się o przywrócenie wieku emerytalnego. Nie jestem pewien, czy byłaby taka wyborcza aprobata dla aspirującego do rządzenia ugrupowania, gdyby było powiedziane, że projekt przywrócenia wieku emerytalnego będzie realizowany najwcześniej dwa lata po wyborach
– uważa Krzysztof Dośla.

Szałamacha zdecydowanie zaprzeczył, aby na 2017 r. planowane były podwyżki podatków. Jednak utrzymane będą obecne stawki VAT.
Przypomnijmy, że Komitet Inicjatywy Ustawodawczej zebrał ponad 500 tysięcy podpisów pod obywatelskim projektem ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele. W piątek 2 września przedstawiciele komitetu, którego inicjatorem jest NSZZ „Solidarność”, przekazali listy z podpisami  marszałkowi Sejmu Markowi Kuchcińskiemu.

Podpisy pod projektem ustawy będą zbierane aż do momentu zatwierdzenia jej przez prezydenta. Region Gdański NSZZ „Solidarność” zebrał ponad 10 tys. podpisów.

ASG

www.solidarnosc.gda.pl

 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe