Dziennikarz TVP do dziennikarki "GW": Jestem „żołnierzem od polityki”? O Pani mówią „cyngiel Michnika"

W poniedziałkowym internetowym wydaniu "Gazety Wyborczej" znalazł się tekst Agnieszki Kublik. Dziennikarka rozpisuje się na temat wyników oglądalności i pracy redakcji „Wiadomości” TVP1. Na zarzuty redaktorki z Czerskiej odpowiedział jeden z reporterów „Wiadomości” zarzucając dziennikarce prowadzenie „kłamliwej krucjaty”.
 Dziennikarz TVP do dziennikarki "GW": Jestem „żołnierzem od polityki”? O Pani mówią „cyngiel Michnika"
/ zrzut ekranu gazeta.pl

"PiS dosłownie zdewastował media publiczne. Dziś patrzą one na ręce tym, którzy przyglądają się łamaniu zasad demokracji przez polityków rządzącej partii. To bardzo groźne nie tylko dla mediów, ale dla demokracji w ogóle"


- od takich słów rozpoczyna dziennikarka "Wyborczej".

Poza analizą oglądalności informacyjnego serwisu TVP1 w tekście znalazły się również informacje, z których wynikało, jakoby szefowa programu TVP1 Marzena Paczuska miała niemal codziennie, po porannym kolegium z całym zespołem rozmawiać na osobności z reporterami zajmującymi się tematami politycznymi.

    „Paczuska błyskawicznie wyrzuciła tych, których PiS nazywała funkcjonariuszami poprzedniej władzy (Piotra Kraśkę, Beatę Tadlę, Justynę Dobrosz-Oracz, Kamila Dziubkę, Piotra Jaźwińskiego). Ich miejsce zajęli ludzie bez większego doświadczenia, jednak z pracą w TV Republika i TV Trwam w życiorysie: Klaudiusz Pobudzin (z TV Trwam, dziś szef „Telexpressu”), Bartłomiej Graczak, Karol Jałtuszewski, Mateusz Maranowski czy Jan Korab (wszyscy z TV Republika). „Żołnierze polityczni” Paczuskiej to m.in. Jarosław Olechowski (wcześniej – TVP Info) oraz Ewa Bugała (wcześniej researcherka „Wiadomości”).”

- czytamy.

Zdaniem dziennikarki pracującej dla Adama Michichnika, dziennikarze mediów publicznych to świta Jarosława Kaczyńskiego, która nie robi nic innego, jak tylko wypełnianie jego rozkazó:

"W praktyce realizują filozofię medialną Kaczyńskiego, która brzmi: „Za pomocą telewizji można wykreować obraz, jaki się chce, bo społeczeństwo nie analizuje tego, co tam widzi, tylko przyjmuje jako prawdziwe”, a media publiczne to „osłona rządu” i „kanał dotarcia do Polaków z własnym przekazem".


Na stawiane w artykule zarzuty postanowił odpowiedzieć jeden z przywołanych przez autorkę reporterów „Wiadomości” - Jarosław Olechowski.

Na Twitterze zamieścił on list otwarty do Agnieszki Kublik z prośbą o jego udostępnianie. Reporter podkreśla, że jego wypowiedź została zmanipulowana, a on sam nie wyrażał zgody na cytowanie w artykule na łamach „Gazety Wyborczej”.

 

 "Nie chciałem być cytowany, bo Pani konsekwentnie odmawia wypowiedzi dla „Wiadomości”. Dlaczego nie uszanowała Pani woli swojego rozmówcy? To są te wysokie standardy dziennikarskie, którym rzekomo jest Pani wierna? "

- pyta Olechowski.

W swoim tekście przedstawia Pani nieprawdziwy obraz pracy w redakcji „Wiadomości”. Odniosłem wrażenie, że wszelkimi sposobami stara się Pani zohydzić dziennikarzy TVP swoim czytelnikom. Skąd w Pani tyle żółci?  [...] Nie po raz pierwszy w swoich tekstach stosuje Pani manipulacje i przeinaczenia. Od kilku miesięcy prowadzi Pani kłamliwą krucjatę przeciwko „Wiadomościom”. W recenzjach naszych materiałów pomija Pani wątki i wypowiedzi - tak by wykazać ich rzekomą jednostronność. Wypowiedzi ekspertów i polityków przedstawia Pani jako nasz redakcyjny komentarz. Swobodnie żongluje Pani faktami i danymi, tak by pasowały do założonej z góry tezy artykułu. Kilka miesięcy temu zadzwoniłem do Pani żeby zwrócić uwagę na ten problem. Nie chciała Pani ze mną rozmawiać

- podkreśla reporter „Wiadomości” TVP1.

 

 


 

POLECANE
Z TVN do spółki Skarbu Państwa Wiadomości
Z TVN do spółki Skarbu Państwa

Jak informuje portal Wirtualnemedia.pl, Olga Samsonowicz, prezenterka TVN24, pożegnała się z widzami kanału informacyjnego. Od połowy listopada obejmie stanowisko dyrektora biura komunikacji.

Niepokojące doniesienia z granicy. Straż Graniczna wydała komunikat pilne
Niepokojące doniesienia z granicy. Straż Graniczna wydała komunikat

Straż Graniczna regularnie publikuje raporty dotyczące wydarzeń na granicy polsko-białoruskiej.

Brutalne morderstwo i rabunek. GP ujawnia przeszłość rodziny posłanki Gajewskiej z ostatniej chwili
Brutalne morderstwo i rabunek. "GP" ujawnia przeszłość rodziny posłanki Gajewskiej

Jak czytamy na portalu niezależna.pl, w latach 80. ojciec posłanki Kingi Gajewskiej i teść wiceministra sprawiedliwości był zamieszany wraz ze swoimi braćmi w przestępstwo związane z kradzieżą ciężarówki i zamordowaniem kierowcy.

Trump zapowiada demontaż biurokracji. Zajmie się tym komisja Muska z ostatniej chwili
Trump zapowiada "demontaż biurokracji". Zajmie się tym komisja Muska

Prezydent elekt Donald Trump ogłosił, że powoła "departament wydajności państwa" (DOGE) pod przewodnictwem Elona Muska i biznesmena Viveka Ramaswamy’ego. Zadaniem nowego ciała ma być "demontaż biurokracji" i cięcie wydatków.

Polska to nie jest kraj dla antysemitów. Nocne kajania Moniki Olejnik z ostatniej chwili
"Polska to nie jest kraj dla antysemitów". Nocne kajania Moniki Olejnik

Wczorajszy wywiad Moniki Olejnik z ministrem spraw zagranicznych Radosławem Sikorski wywołał niezwykłe zainteresowanie i był szeroko komentowany w mediach społecznościowych.

Niemieckie fabryki Forda wstrzymują produkcję ze względu na mały popyt na samochody elektryczne polityka
Niemieckie fabryki Forda wstrzymują produkcję ze względu na mały popyt na samochody elektryczne

Ford wstrzymuje produkcję aut elektrycznych w Kolonii na trzy tygodnie – informuje "Bild".

Sikorski wściekły na TVN. To niedopuszczalne z ostatniej chwili
Sikorski wściekły na TVN. "To niedopuszczalne"

Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski był gościem redaktor Moniki Olejnik. Po tym pytaniu szybko opuścił studio TVN.

Jastrzębie Trumpa tylko u nas
Jastrzębie Trumpa

Prezydent elekt Donald Trump wybrał już niektóre z najważniejszych osób w swojej administracji. Szczególnie ciekawe są jego decyzje w obszarze polityki zagranicznej i bezpieczeństwa. Na pewno powody do niepokoju mają Chiny czy Iran. A więc pośrednio także dla Rosji. Choćby dlatego, że ujawnione postaci to ludzie znani z przywiązania do wartości wolnego świata i bardzo twardych poglądów. Deterrence zastąpi appeasement. I dobrze.

Nie żyje polityk PiS z ostatniej chwili
Nie żyje polityk PiS

Nie żyje Anna Drewniak, radna oraz pełnomocnik Prawa i Sprawiedliwości w Wilanowie.

Bosak za Mentzena? Jasne stanowisko wicemarszałka Sejmu z ostatniej chwili
Bosak za Mentzena? Jasne stanowisko wicemarszałka Sejmu

Kandydat Konfederacji na prezydenta Sławomir Mentzen bardzo mocno zaangażował się w prekampanię. W ostatnich tygodniach dotarł do kilkunastu miast.

REKLAMA

Dziennikarz TVP do dziennikarki "GW": Jestem „żołnierzem od polityki”? O Pani mówią „cyngiel Michnika"

W poniedziałkowym internetowym wydaniu "Gazety Wyborczej" znalazł się tekst Agnieszki Kublik. Dziennikarka rozpisuje się na temat wyników oglądalności i pracy redakcji „Wiadomości” TVP1. Na zarzuty redaktorki z Czerskiej odpowiedział jeden z reporterów „Wiadomości” zarzucając dziennikarce prowadzenie „kłamliwej krucjaty”.
 Dziennikarz TVP do dziennikarki "GW": Jestem „żołnierzem od polityki”? O Pani mówią „cyngiel Michnika"
/ zrzut ekranu gazeta.pl

"PiS dosłownie zdewastował media publiczne. Dziś patrzą one na ręce tym, którzy przyglądają się łamaniu zasad demokracji przez polityków rządzącej partii. To bardzo groźne nie tylko dla mediów, ale dla demokracji w ogóle"


- od takich słów rozpoczyna dziennikarka "Wyborczej".

Poza analizą oglądalności informacyjnego serwisu TVP1 w tekście znalazły się również informacje, z których wynikało, jakoby szefowa programu TVP1 Marzena Paczuska miała niemal codziennie, po porannym kolegium z całym zespołem rozmawiać na osobności z reporterami zajmującymi się tematami politycznymi.

    „Paczuska błyskawicznie wyrzuciła tych, których PiS nazywała funkcjonariuszami poprzedniej władzy (Piotra Kraśkę, Beatę Tadlę, Justynę Dobrosz-Oracz, Kamila Dziubkę, Piotra Jaźwińskiego). Ich miejsce zajęli ludzie bez większego doświadczenia, jednak z pracą w TV Republika i TV Trwam w życiorysie: Klaudiusz Pobudzin (z TV Trwam, dziś szef „Telexpressu”), Bartłomiej Graczak, Karol Jałtuszewski, Mateusz Maranowski czy Jan Korab (wszyscy z TV Republika). „Żołnierze polityczni” Paczuskiej to m.in. Jarosław Olechowski (wcześniej – TVP Info) oraz Ewa Bugała (wcześniej researcherka „Wiadomości”).”

- czytamy.

Zdaniem dziennikarki pracującej dla Adama Michichnika, dziennikarze mediów publicznych to świta Jarosława Kaczyńskiego, która nie robi nic innego, jak tylko wypełnianie jego rozkazó:

"W praktyce realizują filozofię medialną Kaczyńskiego, która brzmi: „Za pomocą telewizji można wykreować obraz, jaki się chce, bo społeczeństwo nie analizuje tego, co tam widzi, tylko przyjmuje jako prawdziwe”, a media publiczne to „osłona rządu” i „kanał dotarcia do Polaków z własnym przekazem".


Na stawiane w artykule zarzuty postanowił odpowiedzieć jeden z przywołanych przez autorkę reporterów „Wiadomości” - Jarosław Olechowski.

Na Twitterze zamieścił on list otwarty do Agnieszki Kublik z prośbą o jego udostępnianie. Reporter podkreśla, że jego wypowiedź została zmanipulowana, a on sam nie wyrażał zgody na cytowanie w artykule na łamach „Gazety Wyborczej”.

 

 "Nie chciałem być cytowany, bo Pani konsekwentnie odmawia wypowiedzi dla „Wiadomości”. Dlaczego nie uszanowała Pani woli swojego rozmówcy? To są te wysokie standardy dziennikarskie, którym rzekomo jest Pani wierna? "

- pyta Olechowski.

W swoim tekście przedstawia Pani nieprawdziwy obraz pracy w redakcji „Wiadomości”. Odniosłem wrażenie, że wszelkimi sposobami stara się Pani zohydzić dziennikarzy TVP swoim czytelnikom. Skąd w Pani tyle żółci?  [...] Nie po raz pierwszy w swoich tekstach stosuje Pani manipulacje i przeinaczenia. Od kilku miesięcy prowadzi Pani kłamliwą krucjatę przeciwko „Wiadomościom”. W recenzjach naszych materiałów pomija Pani wątki i wypowiedzi - tak by wykazać ich rzekomą jednostronność. Wypowiedzi ekspertów i polityków przedstawia Pani jako nasz redakcyjny komentarz. Swobodnie żongluje Pani faktami i danymi, tak by pasowały do założonej z góry tezy artykułu. Kilka miesięcy temu zadzwoniłem do Pani żeby zwrócić uwagę na ten problem. Nie chciała Pani ze mną rozmawiać

- podkreśla reporter „Wiadomości” TVP1.

 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe