Smoleńscy zamachowcy dostali listę pasażerów Tu-154?
Desinov miał następnie nawiązać kontakt ze stacjonującą w Poławie/Ukraina grupą operacyjną Dmytra Stelanowego. Miało to nastąpić około 1.04.2010. Stelanowy oraz całe jego grupa operacyjna operacyjna, w której skład wchodzi 15 etatowych funkcjonariuszy FSB, posługują się oficjalnie na terenie Ukrainy dokumentami SBU. Pozostają tam jako siły wsparcia dla działań SBU. W rzeczywistości jednak wszyscy są funkcjonariuszami 3. Wydziału FSB, Słuzby informuje w książce, która trafi na polski rynek 7 listopada, niemiecki dziennikarz śledczy.
–
Dlaczego właśnie 1 kwietnia? Tego samego dnia polskie MSZ dostało wstępną listę pasażerów, na której figurowało również nazwisko Jarosława Kaczyńskiego. Ówczesny szef Kancelarii Prezydenta, Jacek Sasin, wysłał to pismo jako "ostateczny skład delegacji". Adresatem listu jest Andrzej Kremer, zaś z adnotacji wynika, że dostali je również Mariusz Kazana, Jarosław Bratkiewicz, Andrzej Przewoźnik oraz Agnieszka Wielowieyska – siostra Dominiki, która sprawowała wówczas funkcję dyrektora Departamentu Spraw Zagranicznych w Kancelarii Premiera.
"Gazeta Polska Codziennie" stawia pytanie, czy skład delegacji już 1 kwietnia znali także Rosjanie? Zdaniem gazety, możliwe było to poprzez kanały dyplomatyczne lub poprzez agenturę ulokowaną w resorcie. Wiadomo na pewno, że już 4 kwietnia ta, potem zmieniona, lista, wyciekła do prasy.
telewizjarepublika.pl