Komitet Praw Człowieka ONZ walczy z klauzulą sumienia i forsuje pseudo-prawo do aborcji
Wczoraj (28 marca 2018 r.) odbyła się kolejna sesja poświęcona dyskusji nad treścią tego Komentarza. Ekstremistyczny charakter propozycji KPCz, o których już wcześniej wspominaliśmy został pogłębiony poprzez kolejne postulaty, które dotyczą: klauzuli sumienia i zmiany dotychczasowego prawa w tym zakresie oraz zapewnienia efektywnego dostępu do szerokiej gamy środków antykoncepcyjnych w Państwach-Stronach Paktu. To niejedyne wnioski z wczorajszej dyskusji. Zdaniem KPCz zjawisko dostępu przez kobiety i dziewczynki do aborcji jest czymś czego nie powinno się krytykować.
Dodatkowo nowo przyjęte postulaty nie dotyczą tylko i wyłącznie obowiązków Państw-Stron do zapewnienia „efektywnego dostępu do aborcji” w podejmowanych działaniach na przyszłość ale także wzywają do zrewidowania już istniejących praw i praktyk.
Na szczególną uwagę zasługują postulaty zgłoszone w ramach powoływania się na klauzulę sumienia przez personel medyczny. Według członków Komitetu, jest to jedna z „barier” uniemożliwiająca „efektywny dostęp do aborcji”. Ten postulat odczytywany w kontekście całej treści paragrafu 9 omawianego Komentarza, oznacza że wprowadzone może zostać nieistniejące „prawo do aborcji” a to budzi poważne wątpliwości na gruncie prawa międzynarodowego.
Warto przypomnieć, że prawo do odmowy wykonania czynności sprzecznej z własnym sumieniem stanowi przejaw wolności myśli, sumienia i religii – a to prawo jest potwierdzone w art. 18 MPPOiP. Ponadto kluczowym prawem człowieka jest postępowanie zgodnie z własnym sumieniem oraz wolność od przymusu postępowania wbrew niemu, natomiast zgodnie z oficjalnym prawodawstwem międzynarodowym nie istnieje rzekome „prawo do aborcji”.
Prowadzona dyskusja na powyższy temat jest o tyle istotna dla Polaków, ponieważ członkowie Komitetu niejednokrotnie odwoływali się do sytuacji w naszym kraju, jako negatywnego przykładu - „rosnącego problemu jakim jest klauzula sumienia” wypaczając tym samym na arenie międzynarodowej obraz polskiego prawa.
Wczorajsza dyskusja stanowiła kolejny krok w forsowaniu przez Komitet pseudo-prawa do aborcji. Jedynym pozytywnym aspektem całej dyskusji było przyznanie przez Sprawozdawcę przygotowującego pierwszy projekt Komentarza, że nie należy mówić o obowiązku edukowania przez Państwo-Stronę o „prawach seksualnych i reprodukcyjnych” a jedynie o „możliwościach związanych z seksualnym i reprodukcyjnym zdrowiem”. Sprawozdawca przyznał, że mówienie w o „prawach” w kontekście „seksualnego i reprodukcyjnego zdrowia” jest bardzo delikatną kwestią. Jak już wspominaliśmy wielokrotnie w naszych analizach, w prawie międzynarodowym brak jest wiążącego traktatu, który uznawałby rzekome „prawa seksualne i reprodukcyjne”.
Kontynuacja dyskusji na temat dalszych postanowień Komentarza, w tym zagadnień dotyczących eutanazji i asystowanego samobójstwa zapowiedziana jest na 3 kwietnia br.
Źródło: OrdoIuris.pl