Rodziny smoleńskie podzielone w sprawie ekshumacji
„Po sześciu latach od tych strasznych dni stajemy samotni i bezradni wobec bezwzględnego i okrutnego aktu: nasi Bliscy mają być wyciągnięci z grobów, wbrew uświęconemu tabu, aby nie zakłócać spokoju zmarłym, pochowanym z najwyższą czcią. My, rodziny, od miesięcy bezskutecznie wyrażamy swój sprzeciw wobec zapowiedzi tego niezrozumiałego i niczym nieuzasadnionego przedsięwzięcia” – napisano.
Pod listem podpisało się łącznie 238 osób będących rodziami siedemnastu ofiar katastrofy Tu-154M z 10 kwietnia 2010 roku. Sygnatariuszami listu są bliscy m.in. Ewy Bąkowskiej, Leszka Deptuły, Grzegorza Dolniaka, Andrzeja Kremera, Barbary Maciejczyk, ks. Adama Pilcha, Katarzyny Piskorskiej, Andrzeja Sariusz-Skąpskiego, Leszka Solskiego, Jolanty Szymanek-Deresz, czy Wiesława Wody.
List otwarty jest odpowiedzią na planowanymi przez Prokuraturę Krajową ekshumacjami wszystkich ofiar katastrofy smoleńskiej. Badaniu mają być poddane wszystkie niespopielone szczątki poległych w drodze do Katynia w kwietniu 2010 roku. Wyjątek stanowić mają te szczątki ofiar, które zostały już ekshumowane i zbadane. Od czerwca 2011 roku do listopada 2012 roku przeprowadzono dziewięć ekshumacji. W wyniku badań okazało się, że w sześciu przypadkach w grobach złożone były ciała innych osób.
IK