Nauczycielki szkoły specjalnej popierają zabijanie niepełnosprawnych dzieci nienarodzonych?
Ogólnopolska burza medialna związana ze społecznym protestem wobec równie społecznego projektu (odrzuconego już zresztą przez Sejm) zaostrzającego prawo antyaborcyjne, dotarła także do Zabrza i odbija się coraz szerszym echem. Wszystko za sprawą grupy nauczycielek Zespołu Szkół Specjalnych Nr 39 przy ul. Wolskiego w Zabrzu, które w godzinach pracy przyłączyły się do ogólnopolskiego czarnego protestu m.in. prowadząc zajęcia w czarnych uniformach, robiąc sobie zdjęcie na szkolnym korytarzu i wrzucając je do portalu społecznościowego w Internecie. Postępowanie koleżanek skrytykował – na tym samym portalu - jeden z niedawnych nauczycieli tej samej placówki wskazując w mocnych słowach absurdalność sytuacji. No i się zaczęło. W obronie nauczycielek stanęła dwa dni temu wspierająca czarny protest Gazeta Wyborcza, jednoznacznie broniąc nauczycielek i krytykując ich kolegę m.in. za… ujawnienie zdjęcia wykonanego wszak w publicznej placówce oświatowej i na równie publicznym korytarzu.
Protestujący przeciwko czarnemu protestowi w szkole specjalnej nauczyciel skrytykował w bardzo ostrych emocjonalnych słowach to, iż nauczycielki przyłączają się do akcji, której celem jest zachowanie prawa do zabijania upośledzonych płodów, choć same takie dzieci uczą, a w dodatku obnoszą się ze swym przekonaniem w tymże miejscu pracy. Jak wykazała Gazeta Wyborcza, padło nawet określenie „żeńskie komando”. Z kolei same nauczycielki w tym samym materiale tłumaczą, że nie są zwolenniczkami aborcji jako takiej, tylko są za zachowaniem dotychczasowych rozwiązań prawnych w tej kwestii. Oburzyły się także na ujawnienie przez kolegę ich wizerunku na zdjęciu ze szkolnego protestu, w efekcie czego Gazeta Wyborcza opublikowała to samo zdjęcie z… zasłoniętymi twarzami. Dokładnie tak samo jak publikuje się w prasie m.in. zdjęcia osób podejrzanych lub oskarżonych o popełnienie przestępstwa. Zaprezentowano także wypowiedź dyrektorki placówki Iwony Waśniewskiej, której czarny protest w szkole specjalnej nie przeszkadzał, bo nie zaburzał przebiegu lekcji, a czarny kolor jako elegancki nie jest niczym nadzwyczajnym w garderobie nauczycielskiej.
Po tej publikacji na zabrzańskich forach dyskusyjnych i profilach społecznościowych rozgorzała gorąca i emocjonalna dyskusja na ten temat. Broniący nauczycielek wskazują, że skorzystały one z konstytucyjnego prawa do swobodnego wyrażania poglądów i przekonań oraz protestowania w ważnych społecznie sprawach. Uważają, że władza państwowa posuwa się za daleko zgłaszając swoje własne pomysły w tym samym temacie. Rozmówcy uważają, że każda kobieta powinna sama decydować czy chce urodzić chore dziecko i wara od tej osobistej decyzji politykom!
Inni z kolei wskazują, iż postulaty czarnego protestu były znacznie szersze i obejmowały przede wszystkim obronę prawa do usuwania ciąży, a więc w istocie zabijania płodu w sytuacji stwierdzenia jego wad rozwojowych, z którymi mógłby jednak żyć po urodzeniu. Za wielce kontrowersyjne uznano więc manifestowanie takich przekonań w placówce oświatowej, w której uczą się głównie dzieci z różnego rodzaju wadami wrodzonymi. Rozmówcy zastanawiają się głośno, jak czują się tacy uczniowie i ich rodzice, wiedząc o takich zapatrywaniach nauczycielek? Albo co odpowiadały nauczycielki upośledzonym dzieciom, gdy te pytały o przyczynę żałobnego stroju? Innym z kontrargumentów jest i to, że akcja nabrała w kraju wymiaru także protestu politycznego, a na ten w szkole nie powinno być miejsca.
A co na to wszystko władze miejskie i oświatowe prowadzące tę szkołę specjalną? Na razie nie wydano żadnego oficjalnego stanowiska w tej sprawie, nie było też okazji do publicznego jej komentowania. Niewykluczone jednak, że temat pojawi się na poniedziałkowej sesji Rady Miasta.
A co o sprawie sądzą Czytelnicy naszego portalu?
Próby uzyskania komentarza dyrekcji placówki, również uczestnika protestu, zakończyły się niepowodzeniem.
Przemysław Jarasz/ Gloszabrza24.pl