We wtorek prezydent podpisze ustawę o wolnych niedzielach. „S” zralizowała postulat Sierpnia
- Należy dążyć do tego, aby sobota, a szczególnie niedziela były dniami wolnymi od pracy
– mówi dr hab. Piotr Michoń z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu w rozmowie z Tysolem.
I takie działania podejmuje związek Solidarność pozostając wierny tradycji postulatów przyjętych 37 lat temu. Złożył obywatelski projekt ustawy o wolnych niedzielach w handlu, który choć w nieco zmienionej formie został przyjęty. Przewodniczący Piotr Duda zapowiedział też, że „S” chce wolnych niedziel dla kolejnych grup zawodowych.
„Chcemy, aby kolejne grupy zawodowe nie musiały pracować w niedziele. Przedstawimy projekt ograniczający wykonywanie zadań w takie dni. Zaproponujemy też, aby w firmie, w której działają reprezentatywne związki, obowiązkowe było zawarcie układu zbiorowego”
– powiedział w wywiadzie dla „Dziennika Gazety Prawnej”.
„Przeprowadzimy przegląd przepisów Kodeksu pracy dotyczących pracy w niedziele i święta. Obecnie są one nadużywane. Pod pretekstem użyteczności społecznej lub zaspokojenia codziennych potrzeb ludności zleca się pracę w takie dni, choć nie jest to uzasadnione. Przeanalizujemy obecne wyjątki od generalnego zakazu pracy w niedziele i święta. Chcemy, aby dla kolejnych grup zawodowych były one wolne
– dodał szef "Solidarności".
#REKLAMA_POZIOMA#
#NOWA_STRONA#
Realizacja postulatów „S”
Minęło już 37 lat od czasu przyjęcia porozumień sierpniowych. Mimo że przez ten czas zmieniły się systemy: polityczny i gospodarczy. Mimo, że zmieniały się rządy. Zastanawiająco wiele z postulatów ekonomicznych jest ciągle aktualnych.
- Gdyby dosłownie czytać postulaty sierpniowe, to trzeba uznać, że wiele z nich zostało spełnione, a inne, jak choćby ten o kartkach na mięso, kompletnie nie pasują do obecnej rzeczywistości. To jednak nie oznacza, że straciły one swoją aktualność. Spróbujmy potraktować je jako koncepcję sprawiedliwego państwa, takiego w którym chcielibyśmy żyć
– zachęca dr hab. Piotr Michoń z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu w rozmowie z TS.
Ekonomista zwraca uwagę, że postulaty sierpniowe są też ściśle ze sobą powiązane. Przykładem takiego powiązania jest postulat zapewnienia miejsca w żłobkach i przedszkolach dla wszystkich dzieci oraz postulat, który mówi o trzyletnim urlopie macierzyńskim.
- Obecnie w Polsce urlop macierzyński i rodzicielski tworzą dobre warunki do zajmowania się dziećmi przez rok. To znacznie więcej niż w wielu krajach zachodnich. Niestety, potem jest już gorzej. Chcąc i musząc pracować rodzice muszą radzić sobie sami. Ciągle brakuje miejsc w żłobkach i przedszkolach, Brak ten jest szczególnie widoczny na wsiach i w małych miasteczkach. Nie wystarczy zmienić jednego elementu układanki, w tym przypadku urlopów, by całość funkcjonowała poprawnie
– mówi Michoń.
Postulaty sierpniowe zakładały wprowadzenie płatnego urlopu macierzyńskiego na okres trzech lat na wychowanie dziecka. Do dziś urlop zarówno macierzyński jak i rodzicielski nie został wydłużony do tego stopnia. Łącznie wychowującym dziecko przysługuje około 54 tygodni urlopu.
- Wspierałbym wszystkie inicjatywy prorodzinne, ponieważ wskaźnik dzietności jest w Polsce zdecydowanie za niski, a liczba narodzin decyduje o sile gospodarki danego kraju. Im więcej dzieci się rodzi, tym lepiej
– mówi z kolei w rozmowie z Tysolem dr hab. Mariusz Andrzejewski z Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie.
Emerytura jak nagroda za ciężkie lata pracy
Zdaniem Piotra Michonia aktualny pozostaje też postulat przechodzenia na emeryturę. - Trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie jaka to ma być emerytura. Czy chodzi o to, żeby przechodzić na emeryturę w konkretnym wieku, czy raczej trzeba się zastanowić co zrobić, aby emeryt mógł godnie żyć. Mógł cieszyć się nagrodą, za ciężko przepracowane lata. Myślę, że twórcom postulatów, zależało na ostatnim. Żyjemy coraz dłużej. Niemal jedna piąta naszego życia przypada na okres pobierania emerytury. Stąd wynika ogromna potrzeba poszukiwania mądrych rozwiązań – mówi.
#REKLAMA_POZIOMA#
#NOWA_STRONA#
Postulaty sierpniowe wyraźnie artykułowały, aby móc przechodzić na emeryturę po przepracowaniu określonego stażu pracy. Mimo, że „S” doprowadziła w ostatnim czasie do obniżenia, a raczej przywróceniu wieku emerytalnego, po zmianach dokonanych za rządów PO i PiS, wciąż musi zabiegać, aby o możliwości przechodzenia na emeryturę decydował staż pracy.
Mieszkania dla młodych
Międzyzakładowy Komitet Strajkowy sformułował też postulat zwiększenia dostępności mieszkań.
- Dziś osoby posiadające pieniądze mogą mieszkanie sobie kupić. Ale co z tymi, którzy nie mają pieniędzy, a także nie mają zdolności kredytowej? Taka sytuacja dotyka wielu młodych ludzi. Wielu młodych nie stać nawet na wynajem. Nie bez powodu Polska jest w czołówce krajów europejskich, w których młodzi ludzie mieszkają z rodzicami. Oczywiście, czasami to po prostu wygoda ale przynajmniej równie często źródłem jest trudna sytuacja ekonomiczna tych osób
– wskazuje Michoń.
Partyjniactwo na szczytach władzy w urzędach i firmach
Wśród postulatów znalazł się również taki: „wprowadzić zasady doboru kadry kierowniczej na zasadach kwalifikacji, a nie przynależności partyjnej, oraz znieść przywileje MO, SB i aparatu partyjnego ...” Czy postulat ten jest dziś aktualny? Andrzejewski uważa, że jak najbardziej. - Jeśli koneksje partyjne, a nie kompetencje decydowały by o objęciu przez kogoś stanowiska, to było by źle. Ale z tego co wiem obecna ekipa rządząca nie kieruje się partyjniactwem – mówi. Przykładem tego może być wybór do zarządu jednego z banków będącego pod kontrolą SP, wiceministra z rządu D. Tuska. Podkreśla, że PiS wprowadził ustawę, w której zawarto jednolite zasady wynagradzania w zależności od wielkości danej spółki z udziałem Skarbu Państwa, a przy tej okazji zasadniczo obniżono wynagrodzenia dla menadżerów w państwowych spółkach.
#REKLAMA_POZIOMA#
#NOWA_STRONA#
Ale też zlikwidował konkursy na niektóre stanowiska, które przeprowadzano za poprzednich rządów, a które były raczej fikcją.
- Chyba lepiej jest, aby kandydat podlegał ocenie merytorycznej, tzn. żeby posiadał odpowiednią wiedzę, umiejętności i doświadczenie, a dodatkowo, żeby cieszył się zaufaniem walnego zgromadzenia w danej spółce. Dziś w taki właśnie sposób działa rada ds. spółek z udziałem Skarbu Państwa w miejsce zlikwidowanego Ministerstwa Skarbu Państwa
– podkreśla Andrzejewski
Z tą argumentacją nie zgadza się Piotr Michoń.
- PZPR już dawno nie ma, ale w tym zakresie ciągle wiele pozostaje do zrobienia. Niezależnie kto rządzi w Polsce obsadzanie stanowisk na podstawie przynależności partyjnej jest ciągle powszechne. Szczególnie widać to w urzędach i spółkach skarbu państwa. Choć zdarza się, że partyjni działacze mają odpowiednie kompetencje do sprawowania funkcji, nie może być tak, że przynależność, czy sympatia do danej partii stanowi kluczowe kryterium selekcji
– mówi.
2000 złotych +
Ósmy postulat mówił o tym, aby podnieść wynagrodzenie zasadnicze każdego pracownika o 2000 zł na miesiąc jako rekompensatę dotychczasowego wzrostu cen.
- W postulacie tym nie chodzi o to, aby po prostu nastąpił wzrost płac ale o to, żeby ludziom nie pogorszyła się jakość życia. Myślę, że dziś kiedy ludzie słabo zarabiający są spychani na margines lub czują się wykluczeni bo nie konsumują tyle ile inni, ten postulat jest wciąż aktualny
- mówi Piotr Michoń.
Można zadać sobie jednak pytanie, czy płaca minimalna nie jest narzędziem realizacji tego postulatu. Dr hab. Mariusz Andrzejewski z Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie uważa, że tak. Wskazuje jednak, że polska płaca minimalna jest niższa niż w innych krajach Europy Zachodniej.
- Płaca minimalna redukuje ubóstwo, a o to chodziło robotnikom. Jestem przeciwnikiem neoliberalnej teorii ekonomicznej, która twierdzi, że im więcej będzie ludzi bardzo bogatych, tym lepiej dla społeczeństwa, ponieważ będą oni inwestowali swoje pieniądze w gospodarkę. Uważam, że model skandynawski, gdzie nie ma dużego rozwarstwienia społecznego jest efektywniejszy gospodarczo
– mówi Tygodnikowi Solidarność. Podkreśla, że podwyżki płac przyczyniają się do powstania klasy średniej, której w Polsce brakuje. Jaka powinna być w Polsce płaca minimalna?
- Uważam, że powinna oscylować wokół 50 proc średniej krajowej
– mówi.
Andrzejewski jest zdania, że podwyżki kwotowe, a takich domagali się autorzy postulatów sierpnia 80. są lepsze od podwyżek procentowych, ponieważ na podwyżkach kwotowych najbardziej korzystają najubożsi. A zatem dziś w ten sposób państwo powinno pomagać obywatelom.