We wtorek prezydent podpisze ustawę o wolnych niedzielach. „S” zralizowała postulat Sierpnia

„[Ustawa o wolnych niedzielach] to jest testament tych ludzi z 1980 r. i tego się domagamy. Domagają się tego przede wszystkim te kobiety (zatrudnione w niedzielę w handlu - red.) i ci wszyscy, którzy muszą w niedzielę, zamiast świętować - pracować” – mówił Piotr Duda, przewodniczący "S" we Wrześniu 2017 roku w czasie obchodów 37. rocznicy Porozumienia Jastrzębskiego. We wtorek, 30 stycznia, Prezydent RP Andrzej Duda podpisze stosowną ustawę. Postulat został zrealizowany. Jak jest z realizacją innych postulatów?
 We wtorek prezydent podpisze ustawę o wolnych niedzielach. „S” zralizowała postulat Sierpnia
/ screen YouTube
Minęło już 37 lat od czasu przyjęcia porozumień sierpniowych. Ostatni postulat dotyczył wprowadzenia wolnych sobót (niedziele były wolne). Niewątpliwie wciąż pozostaje aktualny. I będzie nawet po ustawowym wprowadzeniu wolnych niedziel. Większość obecnie wykonywanej pracy zawodowej charakteryzuje się tym, że nie trzeba jej wykonywać w soboty i w niedziele. A przecież ludzie często w te dni pracują, chociażby na nadgodzinach.


- Należy dążyć do tego, aby sobota, a szczególnie niedziela były dniami wolnymi od pracy


– mówi dr hab. Piotr Michoń z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu w rozmowie z Tysolem.

I takie działania podejmuje związek Solidarność pozostając wierny tradycji postulatów przyjętych 37 lat temu. Złożył obywatelski projekt ustawy o wolnych niedzielach w handlu, który choć w nieco zmienionej formie został przyjęty. Przewodniczący Piotr Duda zapowiedział też, że „S” chce wolnych niedziel dla kolejnych grup zawodowych.

„Chcemy, aby kolejne grupy zawodowe nie musiały pracować w niedziele. Przedstawimy projekt ograniczający wykonywanie zadań w takie dni. Zaproponujemy też, aby w firmie, w której działają reprezentatywne związki, obowiązkowe było zawarcie układu zbiorowego”


– powiedział w wywiadzie dla „Dziennika Gazety Prawnej”.


„Przeprowadzimy przegląd przepisów Kodeksu pracy dotyczących pracy w niedziele i święta. Obecnie są one nadużywane. Pod pretekstem użyteczności społecznej lub zaspokojenia codziennych potrzeb ludności zleca się pracę w takie dni, choć nie jest to uzasadnione. Przeanalizujemy obecne wyjątki od generalnego zakazu pracy w niedziele i święta. Chcemy, aby dla kolejnych grup zawodowych były one wolne


– dodał szef "Solidarności".

#REKLAMA_POZIOMA#
#NOWA_STRONA#

Realizacja postulatów „S”
Minęło już 37 lat od czasu przyjęcia porozumień sierpniowych. Mimo że przez ten czas zmieniły się systemy: polityczny i gospodarczy. Mimo, że zmieniały się rządy. Zastanawiająco wiele z postulatów ekonomicznych jest ciągle aktualnych.

- Gdyby dosłownie czytać postulaty sierpniowe, to trzeba uznać, że wiele z nich zostało spełnione, a inne, jak choćby ten o kartkach na mięso, kompletnie nie pasują do obecnej rzeczywistości. To jednak nie oznacza, że straciły one swoją aktualność. Spróbujmy potraktować je jako koncepcję sprawiedliwego państwa, takiego w którym chcielibyśmy żyć


– zachęca dr hab. Piotr Michoń z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu w rozmowie z TS.

Ekonomista zwraca uwagę, że postulaty sierpniowe są też ściśle ze sobą powiązane. Przykładem takiego powiązania jest postulat zapewnienia miejsca w żłobkach i przedszkolach dla wszystkich dzieci oraz postulat, który mówi o trzyletnim urlopie macierzyńskim.

- Obecnie w Polsce urlop macierzyński i rodzicielski tworzą dobre warunki do zajmowania się dziećmi przez rok. To znacznie więcej niż w wielu krajach zachodnich. Niestety, potem jest już gorzej. Chcąc i musząc pracować rodzice muszą radzić sobie sami. Ciągle brakuje miejsc w żłobkach i przedszkolach, Brak ten jest szczególnie widoczny na wsiach i w małych miasteczkach. Nie wystarczy zmienić jednego elementu układanki, w tym przypadku urlopów, by całość funkcjonowała poprawnie


– mówi Michoń.

Postulaty sierpniowe zakładały wprowadzenie płatnego urlopu macierzyńskiego na okres trzech lat na wychowanie dziecka. Do dziś urlop zarówno macierzyński jak i rodzicielski nie został wydłużony do tego stopnia. Łącznie wychowującym dziecko przysługuje około 54 tygodni urlopu.

- Wspierałbym wszystkie inicjatywy prorodzinne, ponieważ wskaźnik dzietności jest w Polsce zdecydowanie za niski, a liczba narodzin decyduje o sile gospodarki danego kraju. Im więcej dzieci się rodzi, tym lepiej


– mówi z kolei w rozmowie z Tysolem dr hab. Mariusz Andrzejewski z Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie.



Emerytura jak nagroda za ciężkie lata pracy
Zdaniem Piotra Michonia aktualny pozostaje też postulat przechodzenia na emeryturę. - Trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie jaka to ma być emerytura. Czy chodzi o to, żeby przechodzić na emeryturę w konkretnym wieku, czy raczej trzeba się zastanowić co zrobić, aby emeryt mógł godnie żyć. Mógł cieszyć się nagrodą, za ciężko przepracowane lata. Myślę, że twórcom postulatów, zależało na ostatnim. Żyjemy coraz dłużej. Niemal jedna piąta naszego życia przypada na okres pobierania emerytury. Stąd wynika ogromna potrzeba poszukiwania mądrych rozwiązań – mówi.

#REKLAMA_POZIOMA#
#NOWA_STRONA#

Postulaty sierpniowe wyraźnie artykułowały, aby móc przechodzić na emeryturę po przepracowaniu określonego stażu pracy. Mimo, że „S” doprowadziła w ostatnim czasie do obniżenia, a raczej przywróceniu wieku emerytalnego, po zmianach dokonanych za rządów PO i PiS, wciąż musi zabiegać, aby o możliwości przechodzenia na emeryturę decydował staż pracy.

Mieszkania dla młodych
Międzyzakładowy Komitet Strajkowy sformułował też postulat zwiększenia dostępności mieszkań.

- Dziś osoby posiadające pieniądze mogą mieszkanie sobie kupić. Ale co z tymi, którzy nie mają pieniędzy, a także nie mają zdolności kredytowej? Taka sytuacja dotyka wielu młodych ludzi. Wielu młodych nie stać nawet na wynajem. Nie bez powodu Polska jest w czołówce krajów europejskich, w których młodzi ludzie mieszkają z rodzicami. Oczywiście, czasami to po prostu wygoda ale przynajmniej równie często źródłem jest trudna sytuacja ekonomiczna tych osób


– wskazuje Michoń.

Partyjniactwo na szczytach władzy w urzędach i firmach
Wśród postulatów znalazł się również taki: „wprowadzić zasady doboru kadry kierowniczej na zasadach kwalifikacji, a nie przynależności partyjnej, oraz znieść przywileje MO, SB i aparatu partyjnego ...” Czy postulat ten jest dziś aktualny? Andrzejewski uważa, że jak najbardziej. - Jeśli koneksje partyjne, a nie kompetencje decydowały by o objęciu przez kogoś stanowiska, to było by źle. Ale z tego co wiem obecna ekipa rządząca nie kieruje się partyjniactwem – mówi. Przykładem tego może być wybór do zarządu jednego z banków będącego pod kontrolą SP, wiceministra z rządu D. Tuska. Podkreśla, że PiS wprowadził ustawę, w której zawarto jednolite zasady wynagradzania w zależności od wielkości danej spółki z udziałem Skarbu Państwa, a przy tej okazji zasadniczo obniżono wynagrodzenia dla menadżerów w państwowych spółkach.

#REKLAMA_POZIOMA#
#NOWA_STRONA#

Ale też zlikwidował konkursy na niektóre stanowiska, które przeprowadzano za poprzednich rządów, a które były raczej fikcją.

- Chyba lepiej jest, aby kandydat podlegał ocenie merytorycznej, tzn. żeby posiadał odpowiednią wiedzę, umiejętności i doświadczenie, a dodatkowo, żeby cieszył się zaufaniem walnego zgromadzenia w danej spółce. Dziś w taki właśnie sposób działa rada ds. spółek z udziałem Skarbu Państwa w miejsce zlikwidowanego Ministerstwa Skarbu Państwa


– podkreśla Andrzejewski


Z tą argumentacją nie zgadza się Piotr Michoń.

- PZPR już dawno nie ma, ale w tym zakresie ciągle wiele pozostaje do zrobienia. Niezależnie kto rządzi w Polsce obsadzanie stanowisk na podstawie przynależności partyjnej jest ciągle powszechne. Szczególnie widać to w urzędach i spółkach skarbu państwa. Choć zdarza się, że partyjni działacze mają odpowiednie kompetencje do sprawowania funkcji, nie może być tak, że przynależność, czy sympatia do danej partii stanowi kluczowe kryterium selekcji


– mówi.

2000 złotych +
Ósmy postulat mówił o tym, aby podnieść wynagrodzenie zasadnicze każdego pracownika o 2000 zł na miesiąc jako rekompensatę dotychczasowego wzrostu cen.

- W postulacie tym nie chodzi o to, aby po prostu nastąpił wzrost płac ale o to, żeby ludziom nie pogorszyła się jakość życia. Myślę, że dziś kiedy ludzie słabo zarabiający są spychani na margines lub czują się wykluczeni bo nie konsumują tyle ile inni, ten postulat jest wciąż aktualny


- mówi Piotr Michoń.

Można zadać sobie jednak pytanie, czy płaca minimalna nie jest narzędziem realizacji tego postulatu. Dr hab. Mariusz Andrzejewski z Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie uważa, że tak. Wskazuje jednak, że polska płaca minimalna jest niższa niż w innych krajach Europy Zachodniej.

- Płaca minimalna redukuje ubóstwo, a o to chodziło robotnikom. Jestem przeciwnikiem neoliberalnej teorii ekonomicznej, która twierdzi, że im więcej będzie ludzi bardzo bogatych, tym lepiej dla społeczeństwa, ponieważ będą oni inwestowali swoje pieniądze w gospodarkę. Uważam, że model skandynawski, gdzie nie ma dużego rozwarstwienia społecznego jest efektywniejszy gospodarczo


– mówi Tygodnikowi Solidarność. Podkreśla, że podwyżki płac przyczyniają się do powstania klasy średniej, której w Polsce brakuje. Jaka powinna być w Polsce płaca minimalna?

- Uważam, że powinna oscylować wokół 50 proc średniej krajowej


– mówi.

Andrzejewski jest zdania, że podwyżki kwotowe, a takich domagali się autorzy postulatów sierpnia 80. są lepsze od podwyżek procentowych, ponieważ na podwyżkach kwotowych najbardziej korzystają najubożsi. A zatem dziś w ten sposób państwo powinno pomagać obywatelom.

 

POLECANE
Żurek nowym pomysłem dolewa oliwy do ognia. Sędziowie: To pogłębi paraliż wymiaru sprawiedliwości z ostatniej chwili
Żurek nowym pomysłem dolewa oliwy do ognia. Sędziowie: To pogłębi paraliż wymiaru sprawiedliwości

Chaos w polskim wymiarze sprawiedliwości narasta, a nowy pomysł ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka tylko dolewa oliwy do ognia. Minister zasugerował, by sędziowie powołani po 2017 roku… sami wyłączali się z orzekania. Jak wskazuje reporter Tysol.pl i Telewizji Republika Monika Rutke, eksperci i środowisko sędziowskie ostrzegają, że to pomysł oderwany od rzeczywistości, który pogłębi paraliż sądów zamiast go zakończyć. 

Dron spadł w Inowrocławiu. Jest komunikat PGZ z ostatniej chwili
Dron spadł w Inowrocławiu. Jest komunikat PGZ

Polska Grupa Zbrojeniowa potwierdziła, że w Inowrocławiu doszło do incydentu z udziałem bezzałogowego statku powietrznego należącego do Wojskowych Zakładów Lotniczych nr 2. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał, a przyczyny są badane.

Bosak ostro o Sikorskim: „Dyplomata powinien parę razy pomyśleć” z ostatniej chwili
Bosak ostro o Sikorskim: „Dyplomata powinien parę razy pomyśleć”

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak w programie „Gość Wydarzeń” nie szczędził ostrych słów pod adresem szefa polskiej dyplomacji. Polityk Konfederacji skrytykował styl działania Radosława Sikorskiego, zarzucając mu brak powagi i nadmierne parcie na popularność w mediach społecznościowych. – Minister Sikorski robi odwrotnie – mówi zanim pomyśli – ironizował Bosak.

Nie żyje prof. Natalia Lebiediewa, ujawniła prawdę o Katyniu jeszcze w Związku Sowieckim Wiadomości
Nie żyje prof. Natalia Lebiediewa, ujawniła prawdę o Katyniu jeszcze w Związku Sowieckim

15 października 2025 roku zmarła prof. Natalia Lebiediewa – rosyjska historyk, która jako jedna z pierwszych badaczek w ZSRR ujawniła dokumenty potwierdzające odpowiedzialność NKWD za zbrodnię katyńską. Miała 86 lat.

Obóz dla dzieci zamienił się w tęczowy koszmar tylko u nas
Obóz dla dzieci zamienił się w tęczowy koszmar

Baskijski obóz dla dzieci, który obiecywał naukę języka, zamienił się w piekło. Dzieci były zmuszane do kąpania się nago z dorosłymi i do wykonywania poniżających rytuałów na opiekunach. Główny organizatorem obozu okazał się natomiast aktywista gender, który już wcześniej zapowiadał, że stara się aktywnie „transować” dzieci.

Zbigniew Gryglas: Po wprowadzeniu ETS2 wzrośnie cena każdego tankowania tylko u nas
Zbigniew Gryglas: Po wprowadzeniu ETS2 wzrośnie cena każdego tankowania

Czy zwykły zjadacz chleba słyszał o polityce klimatycznej Unii Europejskiej? Pewnie tak. Ten świadomy wie, że żyjemy w bardzo "ambitnej" Wspólnocie. Choć Unia Europejska odpowiada za ok 7 % emisji CO2 to chce „zbawić świat” i w roku 2050 pragnie być zero emisyjna

Dron miał spaść w Inowrocławiu pilne
Dron miał spaść w Inowrocławiu

W Inowrocławiu miało dojść do groźnego incydentu z udziałem drona należącego do Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Według doniesień posła Bartosza Kownackiego maszyna spadła poza wyznaczoną strefą lotów, uszkadzając samochody i budynek.

Prokuratura zajęła majątek posła PiS z ostatniej chwili
Prokuratura zajęła majątek posła PiS

Prokuratura Krajowa zajęła majątek posła PiS Michała Wosia. Śledczy uznali, że dotychczasowe środki zapobiegawcze wobec polityka „okazały się niewystarczające”. Woś twierdzi, że działania wobec niego mają charakter czysto polityczny. „To dyspozycja Tuska” – komentuje poseł w rozmowie z „Super Expressem”.

Skandal przed meczem Legia-Szachtar w Krakowie. Ukraińcy zakazali flagi „Wołyń Pamiętamy” z ostatniej chwili
Skandal przed meczem Legia-Szachtar w Krakowie. Ukraińcy zakazali flagi „Wołyń Pamiętamy”

Tuż przed rozpoczęciem meczu Ligi Konferencji Europy w Krakowie doszło do skandalu. Szef bezpieczeństwa z ukraińskiego Szachtar Donieck nie pozwolił kibicom Legii Warszawa wnieść na stadion flagi „Wołyń Pamiętamy”. Fani stołecznego klubu odpowiedzieli protestem.

Niebawem spotkanie Trump-Xi. Podano datę z ostatniej chwili
Niebawem spotkanie Trump-Xi. Podano datę

Rzecznik Białego Domu Karoline Leavitt zapowiedziała w czwartek, że prezydent USA Donald Trump spotka się z przywódcą Chin Xi Jinpingiem 30 października w Korei Południowej. Będzie to pierwsze spotkanie twarzą w twarz przywódców mocarstw podczas drugiej kadencji Trumpa.

REKLAMA

We wtorek prezydent podpisze ustawę o wolnych niedzielach. „S” zralizowała postulat Sierpnia

„[Ustawa o wolnych niedzielach] to jest testament tych ludzi z 1980 r. i tego się domagamy. Domagają się tego przede wszystkim te kobiety (zatrudnione w niedzielę w handlu - red.) i ci wszyscy, którzy muszą w niedzielę, zamiast świętować - pracować” – mówił Piotr Duda, przewodniczący "S" we Wrześniu 2017 roku w czasie obchodów 37. rocznicy Porozumienia Jastrzębskiego. We wtorek, 30 stycznia, Prezydent RP Andrzej Duda podpisze stosowną ustawę. Postulat został zrealizowany. Jak jest z realizacją innych postulatów?
 We wtorek prezydent podpisze ustawę o wolnych niedzielach. „S” zralizowała postulat Sierpnia
/ screen YouTube
Minęło już 37 lat od czasu przyjęcia porozumień sierpniowych. Ostatni postulat dotyczył wprowadzenia wolnych sobót (niedziele były wolne). Niewątpliwie wciąż pozostaje aktualny. I będzie nawet po ustawowym wprowadzeniu wolnych niedziel. Większość obecnie wykonywanej pracy zawodowej charakteryzuje się tym, że nie trzeba jej wykonywać w soboty i w niedziele. A przecież ludzie często w te dni pracują, chociażby na nadgodzinach.


- Należy dążyć do tego, aby sobota, a szczególnie niedziela były dniami wolnymi od pracy


– mówi dr hab. Piotr Michoń z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu w rozmowie z Tysolem.

I takie działania podejmuje związek Solidarność pozostając wierny tradycji postulatów przyjętych 37 lat temu. Złożył obywatelski projekt ustawy o wolnych niedzielach w handlu, który choć w nieco zmienionej formie został przyjęty. Przewodniczący Piotr Duda zapowiedział też, że „S” chce wolnych niedziel dla kolejnych grup zawodowych.

„Chcemy, aby kolejne grupy zawodowe nie musiały pracować w niedziele. Przedstawimy projekt ograniczający wykonywanie zadań w takie dni. Zaproponujemy też, aby w firmie, w której działają reprezentatywne związki, obowiązkowe było zawarcie układu zbiorowego”


– powiedział w wywiadzie dla „Dziennika Gazety Prawnej”.


„Przeprowadzimy przegląd przepisów Kodeksu pracy dotyczących pracy w niedziele i święta. Obecnie są one nadużywane. Pod pretekstem użyteczności społecznej lub zaspokojenia codziennych potrzeb ludności zleca się pracę w takie dni, choć nie jest to uzasadnione. Przeanalizujemy obecne wyjątki od generalnego zakazu pracy w niedziele i święta. Chcemy, aby dla kolejnych grup zawodowych były one wolne


– dodał szef "Solidarności".

#REKLAMA_POZIOMA#
#NOWA_STRONA#

Realizacja postulatów „S”
Minęło już 37 lat od czasu przyjęcia porozumień sierpniowych. Mimo że przez ten czas zmieniły się systemy: polityczny i gospodarczy. Mimo, że zmieniały się rządy. Zastanawiająco wiele z postulatów ekonomicznych jest ciągle aktualnych.

- Gdyby dosłownie czytać postulaty sierpniowe, to trzeba uznać, że wiele z nich zostało spełnione, a inne, jak choćby ten o kartkach na mięso, kompletnie nie pasują do obecnej rzeczywistości. To jednak nie oznacza, że straciły one swoją aktualność. Spróbujmy potraktować je jako koncepcję sprawiedliwego państwa, takiego w którym chcielibyśmy żyć


– zachęca dr hab. Piotr Michoń z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu w rozmowie z TS.

Ekonomista zwraca uwagę, że postulaty sierpniowe są też ściśle ze sobą powiązane. Przykładem takiego powiązania jest postulat zapewnienia miejsca w żłobkach i przedszkolach dla wszystkich dzieci oraz postulat, który mówi o trzyletnim urlopie macierzyńskim.

- Obecnie w Polsce urlop macierzyński i rodzicielski tworzą dobre warunki do zajmowania się dziećmi przez rok. To znacznie więcej niż w wielu krajach zachodnich. Niestety, potem jest już gorzej. Chcąc i musząc pracować rodzice muszą radzić sobie sami. Ciągle brakuje miejsc w żłobkach i przedszkolach, Brak ten jest szczególnie widoczny na wsiach i w małych miasteczkach. Nie wystarczy zmienić jednego elementu układanki, w tym przypadku urlopów, by całość funkcjonowała poprawnie


– mówi Michoń.

Postulaty sierpniowe zakładały wprowadzenie płatnego urlopu macierzyńskiego na okres trzech lat na wychowanie dziecka. Do dziś urlop zarówno macierzyński jak i rodzicielski nie został wydłużony do tego stopnia. Łącznie wychowującym dziecko przysługuje około 54 tygodni urlopu.

- Wspierałbym wszystkie inicjatywy prorodzinne, ponieważ wskaźnik dzietności jest w Polsce zdecydowanie za niski, a liczba narodzin decyduje o sile gospodarki danego kraju. Im więcej dzieci się rodzi, tym lepiej


– mówi z kolei w rozmowie z Tysolem dr hab. Mariusz Andrzejewski z Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie.



Emerytura jak nagroda za ciężkie lata pracy
Zdaniem Piotra Michonia aktualny pozostaje też postulat przechodzenia na emeryturę. - Trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie jaka to ma być emerytura. Czy chodzi o to, żeby przechodzić na emeryturę w konkretnym wieku, czy raczej trzeba się zastanowić co zrobić, aby emeryt mógł godnie żyć. Mógł cieszyć się nagrodą, za ciężko przepracowane lata. Myślę, że twórcom postulatów, zależało na ostatnim. Żyjemy coraz dłużej. Niemal jedna piąta naszego życia przypada na okres pobierania emerytury. Stąd wynika ogromna potrzeba poszukiwania mądrych rozwiązań – mówi.

#REKLAMA_POZIOMA#
#NOWA_STRONA#

Postulaty sierpniowe wyraźnie artykułowały, aby móc przechodzić na emeryturę po przepracowaniu określonego stażu pracy. Mimo, że „S” doprowadziła w ostatnim czasie do obniżenia, a raczej przywróceniu wieku emerytalnego, po zmianach dokonanych za rządów PO i PiS, wciąż musi zabiegać, aby o możliwości przechodzenia na emeryturę decydował staż pracy.

Mieszkania dla młodych
Międzyzakładowy Komitet Strajkowy sformułował też postulat zwiększenia dostępności mieszkań.

- Dziś osoby posiadające pieniądze mogą mieszkanie sobie kupić. Ale co z tymi, którzy nie mają pieniędzy, a także nie mają zdolności kredytowej? Taka sytuacja dotyka wielu młodych ludzi. Wielu młodych nie stać nawet na wynajem. Nie bez powodu Polska jest w czołówce krajów europejskich, w których młodzi ludzie mieszkają z rodzicami. Oczywiście, czasami to po prostu wygoda ale przynajmniej równie często źródłem jest trudna sytuacja ekonomiczna tych osób


– wskazuje Michoń.

Partyjniactwo na szczytach władzy w urzędach i firmach
Wśród postulatów znalazł się również taki: „wprowadzić zasady doboru kadry kierowniczej na zasadach kwalifikacji, a nie przynależności partyjnej, oraz znieść przywileje MO, SB i aparatu partyjnego ...” Czy postulat ten jest dziś aktualny? Andrzejewski uważa, że jak najbardziej. - Jeśli koneksje partyjne, a nie kompetencje decydowały by o objęciu przez kogoś stanowiska, to było by źle. Ale z tego co wiem obecna ekipa rządząca nie kieruje się partyjniactwem – mówi. Przykładem tego może być wybór do zarządu jednego z banków będącego pod kontrolą SP, wiceministra z rządu D. Tuska. Podkreśla, że PiS wprowadził ustawę, w której zawarto jednolite zasady wynagradzania w zależności od wielkości danej spółki z udziałem Skarbu Państwa, a przy tej okazji zasadniczo obniżono wynagrodzenia dla menadżerów w państwowych spółkach.

#REKLAMA_POZIOMA#
#NOWA_STRONA#

Ale też zlikwidował konkursy na niektóre stanowiska, które przeprowadzano za poprzednich rządów, a które były raczej fikcją.

- Chyba lepiej jest, aby kandydat podlegał ocenie merytorycznej, tzn. żeby posiadał odpowiednią wiedzę, umiejętności i doświadczenie, a dodatkowo, żeby cieszył się zaufaniem walnego zgromadzenia w danej spółce. Dziś w taki właśnie sposób działa rada ds. spółek z udziałem Skarbu Państwa w miejsce zlikwidowanego Ministerstwa Skarbu Państwa


– podkreśla Andrzejewski


Z tą argumentacją nie zgadza się Piotr Michoń.

- PZPR już dawno nie ma, ale w tym zakresie ciągle wiele pozostaje do zrobienia. Niezależnie kto rządzi w Polsce obsadzanie stanowisk na podstawie przynależności partyjnej jest ciągle powszechne. Szczególnie widać to w urzędach i spółkach skarbu państwa. Choć zdarza się, że partyjni działacze mają odpowiednie kompetencje do sprawowania funkcji, nie może być tak, że przynależność, czy sympatia do danej partii stanowi kluczowe kryterium selekcji


– mówi.

2000 złotych +
Ósmy postulat mówił o tym, aby podnieść wynagrodzenie zasadnicze każdego pracownika o 2000 zł na miesiąc jako rekompensatę dotychczasowego wzrostu cen.

- W postulacie tym nie chodzi o to, aby po prostu nastąpił wzrost płac ale o to, żeby ludziom nie pogorszyła się jakość życia. Myślę, że dziś kiedy ludzie słabo zarabiający są spychani na margines lub czują się wykluczeni bo nie konsumują tyle ile inni, ten postulat jest wciąż aktualny


- mówi Piotr Michoń.

Można zadać sobie jednak pytanie, czy płaca minimalna nie jest narzędziem realizacji tego postulatu. Dr hab. Mariusz Andrzejewski z Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie uważa, że tak. Wskazuje jednak, że polska płaca minimalna jest niższa niż w innych krajach Europy Zachodniej.

- Płaca minimalna redukuje ubóstwo, a o to chodziło robotnikom. Jestem przeciwnikiem neoliberalnej teorii ekonomicznej, która twierdzi, że im więcej będzie ludzi bardzo bogatych, tym lepiej dla społeczeństwa, ponieważ będą oni inwestowali swoje pieniądze w gospodarkę. Uważam, że model skandynawski, gdzie nie ma dużego rozwarstwienia społecznego jest efektywniejszy gospodarczo


– mówi Tygodnikowi Solidarność. Podkreśla, że podwyżki płac przyczyniają się do powstania klasy średniej, której w Polsce brakuje. Jaka powinna być w Polsce płaca minimalna?

- Uważam, że powinna oscylować wokół 50 proc średniej krajowej


– mówi.

Andrzejewski jest zdania, że podwyżki kwotowe, a takich domagali się autorzy postulatów sierpnia 80. są lepsze od podwyżek procentowych, ponieważ na podwyżkach kwotowych najbardziej korzystają najubożsi. A zatem dziś w ten sposób państwo powinno pomagać obywatelom.


 

Polecane
Emerytury
Stażowe